~Sanderek idzie do boju! Spalić niechciany tłuszczyk ~

Witajcie :D Jestem pierwszy raz na tej stronce i odrazu mi się spodobała. Pierwsza mysl jaką miałam ,,A moze schudne..?'' Taaa..To moje marzenie,oprucz tego przystojniaczka z naprzeciwka mnie :roll: Mam nadzieje że mi troszeczke pomożecie,bo na tym polega ten forum. :wink: Dzisiaj zjadłam bardzo dużo :
Śniadanie- 3 kromki chałki z powidnlem śliwkowym,a na tym serek wiejski.Dotego popiłam mlekiem i zjadłam troszke musli.
Obiad: Ryż z sosem,takim dziwnym,przed tym jedna brzoskwinia
Coś do przegryzienia: Więc ugryzłam troszke jabłka (od kolegi) ,4 brzoskwinie,słodki budyn.
I cały dzien popijałam czerwoną cherbatka,teraz mam wyrzuty co do tego...budynia.. i wogóle wszystkiego... :roll:

Witamy sandrusiek

no budyń niepotrzebnie ,ale dopiero zaczynasz i musisz wierzyc ze potem bedzie lepiej.Trudno tak na poczatku wszytskeigo sobie odmawiac :D Pozdrawiam i 3mam kciuki :P

wszystko można jeśc, tylko aby w rozsądnej ilości :wink:
Dobrze zaczynasz.
Powodzonka! ;)

hej! Sandrusiek a ile chcesz schudnać i do jakiej wagi dojść?

Witamy na forum :* i uwierz mi nie było zle :P ja czasami jadałam wiecej :P
Powodzenia w dietkowaniu :D

Trzymam kciuki!!! :P

Ehh, ja własnie dla takiego przystojniaczka chudnę:P
I trzymam kciuki za Ciebie, aby udało Ci się!
I mi tez... w sumie:P
Pozdrawiam:))
Damy radę!:)

no to trzymam kciukaseczki :lol:

Ja również 3mam kciuki:) I taka rada... Nie rzucaj się od razu na dłęboką wodę, ograniczaj jedzenie stopniowo aż dojdziesz do 1000-1200 kcal (chyba ż eodpowiada Ci inna dietka)
Pozdrawiam :D

Ooo...ile was tu zaglądnieło,dziękuje bardzo za podpowiedzi... :wink: jedna z was pyta się ile waze,wiec 46 a chciałabym wazyc 43-44. :D Dzisiaj jush na tyle z mojego jedzonka a zjadlam...
Na śniadanie~ połowe paczki krakersow,serek waniliowy i popilam czerwną herbatką.A i 1 brzoswinia...
Zjadłam jszcze ten budyń ... (Dzisiaj ostatni raz)
Póżniej zachciało mi sie cwiczyc,więc zrobilam z 40 brzuszków.
I zjadłam obiadek ~ Ziemniaki z kotletem.
I tyle..Nie mam zamiaru juz nic dotknąć,chociaz w kuchni lezy szarlotka ktora moja mama zrobiła,ale nawet jej nie rusze,naszczescie mam silna wole..hehe :P
I jeszcze raz dziękuje,za to ze jestescie,3maj cie sie ! :roll: