no jasne że tak przy końcu dietki idzi ejuż troszkę trudniej jak na początku dietki cierpiliwości a na pweno dojdziesz do celu!!!
Hej Majka a jak Ci idezie dietkowanie??
no jasne że tak przy końcu dietki idzi ejuż troszkę trudniej jak na początku dietki cierpiliwości a na pweno dojdziesz do celu!!!
Hej Majka a jak Ci idezie dietkowanie??
poki co jest w porzadku
sniadanie mowilam juz 295
obiad - golabek + fasolka = 385
razem 680
dobrze ze nie jadlam 2go sniadania bo juz pewnie mialabym tysiaka hehe ale wiedzialam ze obiad bedziespory wiec dlatego ominelam
widzisz, świetnie ci idzie.. oby tak dalej
tak majka nie złam sie
ja tez sie bede starać
1150 zjadlam o 150 za duzo ale jutro sie poprawie ;]
nie pisze tu wiecej
misiemona dlaczego? ;/
dzis zjadlam na sniadanie chleb z pomidorem = 260
obiad 2 omlety = 340
razem 600
wlasnie wrocilam ze szkoly i jutro niestety do pracy ;/ koneic dobrego
ps. nawet pocwiczylam 7 min. rano buehehe
zawsze cos
no 7 rano, 7 wieczorem i juz jets prawie 15 a jak na poczatek to i tak niezle hehehe
Majka hejka Mam nadzieje że odczytałas moja prywatną wiadomośc bo jest ważna Lepiej poćwiczyc 7 minut niż wogóle
Zakładki