Wersja do druku
Szukam dziewczyny podobnej do mnie, która chce schudnąć szybko, ale zdrowo. Ja mam nieskończone 17lat, 166cm, moja waga to ok. 60kg. Chciałabym schudnąć jakieś 7-10kg. Wspierałybyśmy się nawzajem, jadły mniej więcej to samo.. Czy jest ktos taki??? (To brzmi jak ogłoszenie matrymonialne hehe =))
no ja sie chyba nie zaliczam ale i tak bede trzymala kciuki za dietke
powodzenia :*
Dzięki wielkie :* Tym raezm mam do tego jakoś więcej zapału niż wcześniej więc mam nadzieję że mi się uda :)
ja jestem pewna ze sie uda
:*:*
8) 8) 8) 8)
Ja tez sie nie zaliczam, mam duzo wiecej do schudnięcia
Ale zycze powodzenia :)
powodzenia! ;]
Ja zamierzam spróbować jeszcze kilku pysznośc (22sierp)i, później obchodzę z chłopakiem nasze pól roku bycia razem(23sierp) i juz od 24 sierpnia zarzucam sobie diete kopenhadzką.. próbowałam już jej kilka razy ale zawsze przerywałam po dwóch dniach bo nie wiem jak przyrządzić befsztyk.. ale teraz się tak łatwo nie poddam i będę szukać jakiegoś przepisu aż się w końcu uda :)
trzymam za ciebie kciuki :D
ja tez sie raczej nie zaliczam
Ja mam podobne wymiarki i też chcę schudnąć, ale jakieś 5-6 kg, możemy się wspierać ;) A no i jestem rok starsza ale co to za różnica - wazny jest wspólny cel! ;D
Dzisiaj od rana 0 ograniczeń.. nawet nie chcę myśleć o tym ile ja jem.. Od 24 sierp. zaczynam kopenhagę i musi mi to wyjść..
siema ja mam 17 lat 164 cm i waze 58 i chce schudnac 8 kg
ja sie nie andaje;)
ale 3mam kciukole!
ja tez się nie nadaje na pewno... ale powodzenia i trzymam kciuki
Powodzenia życzę :)
Hej mierze 165 cm waże w tej chwili 57,5 właśnie zchodze z diety na poczatku wazyłam 60 km:) zdarzył mi sie jeden porzadny efekt jo jo spokojnie wystarczyło by mi wazyć jakieś 54-55 km jeszcze nie wiem zobaczymy mam 17 lat:) Najwiecej w życiu wazyłam 64,4 i wygladałam jak ogromna katastrofa... Chętnie bym sie tu z wami powspierała.. przedewszytkim to nie chce wrocić do 60 km..;/
oo!! to tyle co ja!! To wspieramy się od dziś :) Może z Tobą będę miała większą motywację :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :*
hmm.. dziś skonczyłąm dzien i najgorsze ejst to ż enie moge ćwiczyć boz nowu odnowił mi sie ból kolana.. zawsze kiedy już moje mieśnie zacznaja sie uwydatniać i stawać sie silniejsze.. coś mis ioe stanie co niepozwala mi kontynuowac codiznnych treningów regularnych.. :) Dzien zakonczony rzeczywiście zjadłam owoce i warzywa na kolacje i na obiad i dobrze mi z tym.. Mogłabym zostać krolikiem bo uwielbiam marchewki:) Pozdrawiam:)
Powodzenia życze.
ja bym sie chciala dolaczyc :)) !!!!!