PERwerS - nie warto tego brać... ProAna ma racje z tym że mamy tyle sily i uda nam się bez takich wspomagaczy...
weź przykład z aaggii - ona nie brała tego typu świństw, a jednak osiągnęła sukces...
pozdrawiam
PERwerS - nie warto tego brać... ProAna ma racje z tym że mamy tyle sily i uda nam się bez takich wspomagaczy...
weź przykład z aaggii - ona nie brała tego typu świństw, a jednak osiągnęła sukces...
pozdrawiam
Ilości Tussi, które kupują anorektyczki to małe piwo w porównaniu z tym ile go rocznie wykupią studenci przed i podczas sesji... . To funkcjonowanie na krótki okres czasu, tego po prostu nie da się ciągnąć na stałe... .
Perwers, wyrzucaj co było czy jest jeszcze gdzie w pobliżu, nawet jeśli na dni kilka zawalisz dietę! Wiem czym jest walka z prochami i nie polecam...
Mam nadzieje, że dojdziesz do rozsądnych wniosków i rzucisz to g
całe życie sie nie da brać chyba, że będzie bardzo krótkie... a jak przestaniesz jojo masz na bank Zresztą sama widzisz pewnie ten napad był bo odstawiłaś
Wierze, że sobie sama poradzisz jesteś silna :P
skarbus daj sobie spokj z tym
dasz rade bez tego, tylko wez sie w garsc
Wy mi tu piszecie, jakbym ja nie wiedziała, co to jest Tussi, jak działa, co robi, i tak dalej. I tak kupiłam, narazie leżakuje, więc nie ma problemu...
Od jutra postanawiam się trzymać, wezmę jakis Senefol na przeczyszczenie i będę znowu jechać. Do 4 września się przystosowuję, potem dieta pełną parą, a teraz:
nie przekraczam 1600 kcal
na kilometr od słodyczy
ustalam pory posiłków
6 posiłków dziennie
Powinno mi to żarcie się strawić i zaczynam znowu od poziomu z przed dwóch tygodni.
Trudno się mówi, i jedzie się dalej.
Narazie postaram się oszacowac ile zeżarłam dzisiaj i Wam napiszę, jaka głupia jestem
Pozdrawiam! Cmokaski.
e ja to bym tego do ust nie wziela! szkoda na to zdrowia!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Nawet mi się nie chce... Nie chcę się załamać.
Ok. 2000-2500.
nie jestes glupia i tak nie pisz wszystkim czasem sie zdazy zjesc duzo wiec sie nie przejmuj. bedzie lepiej i sobie schudniesz tyle ile chcesz ja trzymam kciuki pozatym 2500kcal jak czasem zjesz to przeciez ci sie nic nie stanie jak pozniej wrocisz do dietki to bedzie ok ja czasem potrafilam zjesccala tabliczke czekolady, litrowe lody i w ogole pelno kalorycznych rzeczy ale wtedy sie nie przejmowalam jeszcze i nie liczylam ile to bylo sadze ze napewno wiecej niz 2500kcal
Nie wolno się nam poddawać. Główka do góry i zacznij nowy rozdział w życiu PERwerS zapomnij o tym co było i czego nie da się już zmienić.. myśl o tym jak będzie i co zrobić żeby było jak najlepiej. Wierzę w Ciebie. Uda Ci się!
No, ale wiecie jak to jest, jak człowiek jest na diecie i zje dużo za dużo, to do razu waga w górę, brzuch się robi jak w 9 miesiącu ciąży... I to jest dobijające.
A ktoś kto nie dietkuje, to pal licho ile zje i tak organizm wie, że to jest norma...
Zakładki