-
o jeny
jeny jeny, nie jest za dobrze;) tak sobie mysle, ze napisze bo dawno tu nie zagladalam, oj baaardzo dawno i kurcze, chce napisac, ale w sumie nie powinnam w tym miejscu:( dopiero teraz sie zorientowalam, ze moja dwudziestka na karku eliminuje mnie z grupy 'nastolatek'. hehe troche to smutne. ale nic, i tak napisze tu, z czystego sentymentu, za mlodymi latami;p
no wiec, ja tez musze sie wziac w garsc i w koncu schudnac! koniecznie. jestem zla na siebie, bo w wakacje pracowalam i co? dwa miechy mnie nie bylo i zamiast zrzucic kilosy to przytylam!:| tragedia, ogromna, zyciowa tragedia, ktora teraz trzeba naprawic niestety.
wiec mam 180 wzrostu i obecnie waze jakos okolo 75/76 kg. ojjjjjj duzo za duzo:(
chce wazyc 68, ale ciezko mi idzie z odchudzaniem. jednak CHCIEC TO MOC! od 4 dni biegam, jem troche mniej i staram sie nie jesc slodyczy. i tak nie mam szans na bycie modelka;p bo jestem -jak to sie mowi: 'grubokoscista', ale chce sie lepiej czuc we wlasnej skorze, tym bardziej, ze jestem jeszcze mloda, ladna;p;p wiec po co sie napychac teraz? na starosc, ale nie teraz! teraz trzeba szalec jeszcze, poki czas i energia;)
wiec od jutra rana wdrazam sie w trybik odchudzania i z kazdym dniem staram sie jesc mniej i cwiczyc wiecej. tylko boje sie zalamek, bo takowe zdarzaj mi sie niestey czesto:(
ale poradze sobie!
wierze w Ciebie, Wy wierzcie we mnie i razem damy rade;)
chcemy wiec damy!
-
zycze powodzenia mi odchudzanie tez idzie strasznie ciężko: waga cały czas się waha od 59 do 61,5
pozdrawiam
-
no trzymama za ciebie kciuki ... na pewno ci sie uda :P:P
-
Na pewno dasz radę. Kurcze, jaka ty jesteś wysoka....
-
nom my to sie tutaj chowamy :wink:
-
POWODZENIA!
To normalne, że w pracy się tyje, szczególnie, jesli się wyjeżdża. Nie martw się, zgubisz kilosy w mig ;)
-
heh no rzeczywiście :D radzko sie trafiają takie wysokie dziewczyny ;)
3mam kciuki :D