Hello laseczki..;)...wiem,że takie posty już były, ale bardzo dawno:p...jestem aktualnie 7 dzień na diecie owocowej..nawet spoko..jem ile chce i kiedy chce, nie jestem głodna i wciąż chudne...zapraszam chętnych..do poodchudzania się ze mną.."D"D
Wersja do druku
Hello laseczki..;)...wiem,że takie posty już były, ale bardzo dawno:p...jestem aktualnie 7 dzień na diecie owocowej..nawet spoko..jem ile chce i kiedy chce, nie jestem głodna i wciąż chudne...zapraszam chętnych..do poodchudzania się ze mną.."D"D
Ja sie na to piszę ;) Aaa powiedz coś o sobie.. waga, wzrost :P A może podasz mi swoje gg ? :>
Ja sie dołącze :)
Dieta owocowa ??
Uwazaj bo to nie jest do końca dobre na żoładek :)
podaj wage wzrost i coś o sobie :)
Ja się mogę przyłączyć, ale mam dużoooooo więcej do zrzucenia :roll:
no jaq tez ale do 31 12 akurat tyle sie pewnie uda :)ć
hello laski..:D:D..no więc..mam 158 cm wzrostu..i aktualnie 54 kg...:P..podam wam reszte wymiarów..później , bo teraz sie śpiesze do szkółki..:D:D pozdrowionka trzymajccie się..aha jakby co to jestem po d numerem gg 4484603..;-)..
Cześć :] ja sie przyłączam dokładnie do sylwka 7 kg :)
hello;) ciesze się,że aż was tyle jest hehe..a czemu dieta owocowa nie jest dobra na żołądek..??? tzn..ja jem tylko same owoce i warzywa w różnej postaci..myślę..że wytrwamy i uda nam się zgubić zbędne kiogramy..;)..powodzenia..;)
To się przyłączam. Co prawda nie na dietę owocową, ale przydałoby mi się conieco zrzucić, a 7 kg w 9 tygodni brzmi dosyć rozsądnie
Ja też się przyłączam, chociaż dzisiaj miałam taki dzień, że tak troszkę przesadziłam z jedzonkiem. Jeb.any stresik.
Do sylwka z 10 kg ! o!
ja tez bardzo chetnie sie przylacze. zostalo mi ok. 7 kilo do zrzucenia i to wlasnie do sylwka... przez ostatnie pol roku stracilam 12 kilo... i jeszcze tylko te 7 :/ napiszcie co jakie sa wasze sposoby :) ja staram sie duzo cwiczyc.
Ja zaczęłam od MŻ -mniej żreć :) a teraz jakieś ćwiczonka by się właśnie przydały :)
o rany rany ico z tym sylwestrem :):)
no włąsnie ćwiczonka by się zdały, tylko,że ja czasu nie mam..:(...
Ja jak mam czas to już siły i ochoty mi brakuje :roll:
I co tu zrobić??
Ja to powinnam robić brzuszki :P Bo na nogi to mam duż ocwiczeń, dlatego że tańczę :D Ale brzuszek... ehh
Ach te brzuszki zawsze na nie narzekamy
Przestałyśmy na pupy narzekać bo duże są ostatnio w modzie
na brzuchy chyba czas nie nadejdzie :(
ja tez zaczynalam od MŻ i duzo pomoglo :) a teraz nie wykraczam ponad 1000 kcal dziennie. mam nadzieje, ze damy rade!
Ewut na MŻ tyle schudłaś? Ile ci to zajęło?
ja zaczelam od "psiej" diety ii pozniej jakos to juz poszlo...
teraz jestem na SB i jest ok brzuch mi spadl nareszcie:D
Psia dieta?
nom jadlam raz dziennie- glupia...(to do mnie)
ja tez bylam na psiej...3 dni :lol:
nie wspominam ich najlepiej
hehe ja bylam tydzien... ale byly napady... ulala :shock:
a ja nie byłam i jakoś nie żałuję :D
Ja kiedys jak schudłam 8 kg to rano jadłam np 1 kromke ciemnego chleba posmarowaną serkiem topionym a na obiad miseczke brokułow i tyle :? ale to było dawno i mama to myslałam że zwariuję przez to moje niejedzenie
No te psie diety nie są zbyt rozsądne :?
i to jeszcze jak..ja na psiej schudłam 10 kg..a potem wróciło mi się i to z kawałkiem..;/ dlatego diety cud są bez sensu..lepiej chudnąć pomału..ale przynajmniej później nie ma efektu jojo..
Tak zdecydowanie...