Ja bym pojadla tez wieczorem, ale za jakis tydzien to minie, takze sie trzymajmy.
Ale rano bez sniadanka w zyciu nie wyjde.
Chyba wszyscy w szkole by slyszeli jaki cyrk mam w zoladku ;P
Wersja do druku
Ja bym pojadla tez wieczorem, ale za jakis tydzien to minie, takze sie trzymajmy.
Ale rano bez sniadanka w zyciu nie wyjde.
Chyba wszyscy w szkole by slyszeli jaki cyrk mam w zoladku ;P
sniadanie to podstawa
jak jak sie tylko obudze od razu lece do kuchni cos zjesc;d
haha ^^
ja mam czasami super sny,smieszne i w ogole.
a czasmi mam koszmary jak nie wiem(np. sni mi sie moja babka od angola-najgorszy koszmar)
A co do dnia dzisiejszego-tragedia.Przemilczmy go.
Hehe...a ja slyszalam ze sni nam sie najczesciej to czego bardzo sie boimy, albo to o czym ciagle myslimy... :roll: :wink:
hehe mi czesto snia sie kontynuacje jakiejs historii
albo caly czas sni mi sie jakis dom
albo jak jade samochodem to zawsze musze miec wypadek...
Paczek170 lepiej późno niż wcale :P (to odnośnie objadania się na noc ;) )
krooopka cóż, bywa... :evil: w szczególności dzisiejszy dzień jest trudny do przeżycia... :x
Ja, jak nie zjem śniadania to w szkole nie myślę o niczym innym tylko o jedzeniu :roll: Ale teraz mi się to nie zdarza, bez śniadanka ani rusz! :twisted:
Ja nie wiem jak to niektore dziewczyny robia ze nie jadaja sniadania. Ja bym nie przezyla... :roll:
Ja kiedyś nie jadałam śniadań, wracałam do domu po 14 i pakowałam w siebie wszystko, co stało pod ręką :evil: oglądałam kiedyś program o zawodnikach SUMO, ich właśnie tuczyli tak, że jedli dopiero po południu, a śniadania w ogóle nie było :shock:
Tak wiec teraz juz wiemy ze nam nie wolno tak robic!!! O!
:?
haha ^^ to ty jesz jak sumo
Ja śniadania jem od zawsze,nie ruszam sie z domu.Chyba ze maksymalnie zaśpie.A co do wieczoru-ja bym mogła nie jeść cały dzień a wieczorem napakowac w siebie wszystko co mam pod ręką. :roll:
Ej ale gdyby sie śniło to o czym myślimy to ja bym fajne myśli miała <hahaha>