Wersja do druku
No haj haj. Nie pamiętam dokładnie, ale można chyba w pierwszych dwóch tyg. 7kg zrzucić (wiadomo, że większość to woda, jeżeli nie ćwiczysz).
Koktajle sama robie - wrzucam wszsytko do miksera i pije;) odżywke białkową możesz kupić w aptece, a jak nie mam to biore twarożek i odmierzam, żey zgadzała się zawartość białka!!
A dzisiaj się fatalnie czuje, bo dostałam okres:(:(
witaj Sunny :)
czy mogę się przylączyc??? :D
Mnie rownież czeka 100!!!!!!!!!!!!!! jak tu kupić sukienke, skoro trzeba się odchudzic? :P
ja chce zrzucić 4kg, ale moim celem prawdziwym jest jednak 50kg.
nie marwt się, ja też się czuję źle i mam ten sam powód ;) :? :? :?
ale bywa i tak... .
pozdroooofka
Hej, hej!! No widze, że nie tylko ja mam problem z kiecką :? JA serio musze schudnąć, bo nie pokaże mojej otłuszczonej, skromnej osoby w czymkolwiek :lol:
Aha i postanowiłam sobie, że od jutra jeżdze na rowerku przez 2 tyg. codziennie!!:)
a mi się okres spóźnia :?
bleeeee...
rowerek dobra rzecz :D
niestety nie posiadam takowego urządzenia :P
witam :D
ja do świat nie jem słodyczy 8) ;) ciekawa jestem, jak mi to wyjdzie, ale cóz, sama spowodowałam, ze przytylam, dobrz nie gdybam co by było gdyby ;)
akupmy sie na teraźniejszości :)
kurcze tylko co do sukienek to będzie fajnie, bo im później tym droższe... .
myslalaś już o jakiejś? chodzi o fason, itp ??
Martynksien moze sprawdź poziom hormonów, jeśli się to nei raz zdarzalo :)
buźki
w jaki sposób :P?
iść do endokrynologa :D
wiem coś o tym :? dlatego piszę :)
a te badania bolą?
bo jak bolą to nie ide :twisted:
badania krwi.. tylko ;) tyle :D
Hej dziewczyny! Dzisiaj jest poprostu masakra ze mną.
Samopoczucie: fatalne
Waga: 10000kg
Zjdałam: wszystko co było w domu.
W takie dni nie da się noormalnie utrzymać diety! Mam nadzieje, że jutro bedzie lepiej...:/
Czytałam o takich tabletkach... ******l pro, czy jakoś tak! Pewnie znowu z ludzi robią sobie jaja! 140zł! haha...
Martyn idź na badania! Może to złe samopoczucie jest spowodowane przez okres, ale jeżeli nie to trzeba coś z tym zrobić!
sloneczko zdarzaja sie takie dniii :*
ale teraz najwazniejsze zebys szla dalej, przed siebie!
nie patrzac na chwilowe niepowodzenia, bo bedzie sie liczyl calosciowy efekt ;]
dasz rade!wierze ;] i 3mam kciukii :*
kochana ja zjadłam dziś 777 kalori normalnego jedzenia...
a potem...
tysiąc pięćset sto dziewięćset ciastek,ciasteczek,chipsów i wafelków...
po prostu szkoda słów.
no ale cóż.
od jutra zaczynam na nowo moją walkę.
nie poddam się tak łatwo :twisted:
a co do lekarza to jutro tato mnie zarejestruje... bo znowu było mi dziś słabo :?
Dziekii dziewczyny za pocieszenie:)
Oj Martyn, Martyn... Jak już będziesz po wizycie i w ogóle to pisz... Bo boje sie o Ciebie! I tą dietke odpuść narazie! Dopóki nie bedziem wiedziec co Ci dolega... Ale pewnie wszystko będzie ok!
Kurcze a ja musze sie wziąść w garść, ale nie wiem jak dam rade przy moim obecnym stanie :? Noo przynajmniej nei będe miała okresu na 18!! uff
Sunny ja mam dzisiaj to samo :? duzo słodyczy w domu i duzo jedzenie w ogole... i jak tu się odchudzac?! :(
masz z kim iść na 100? ehhhh
ja szukam motywacji, energii, cierpliwości wyyrwalości...
MArtyn, mam nadz., że mogłam Ci pomóc :** :)
W Poniedziałek rano słonka moje życzę miłego tygodnia =*
Mi jeszcze do 100dniówki brakuje 2 latka wiec natrazie sie nie zamartwiam :P nom to trzymam kciuki zebyś schudła =) napewno ślicznie bedziesz wygladać w sukience i bedziesz sie świetnie bawic pozdro :D
heh,a ja się dziś zmierzyłam....po tygodniu walki, gdzie najwięcej zjadłam 1800 kcal (teoretycznie jest to ciągle dopuszczalny poziom na diecie ) nie ubył mi ANI JEDEN cm :/ załamka po prostu :/ z tego wszystkiego wyhamuję dzisiaj na 1500 kcal,a nie 1200 :/ zmierzę się jeszcze jutro,wczoraj zjadłam sporo słonej zupy i może mi wodę zatrzymało...sama już nie wiem,co o tym myśleć:/
Pozdrawiam dziewczynki i życzę powodzenia :)
Baszek, no nie wiem, czy po tygodniu ograniczania się widać już jakieś efekty ;) Więc myślę, że nie powinnaś się przejmować, ale dalej trwać i dopiero po jakimś tam czasie cieszyć się gubieniem kg i cm :)
U mnie zwykle spadek w pierwszym tygodniu to było ok 2 kg...ale teraz nie mam wagi i używam centymetra, więc może rzeczywiście nie widać tak od razu efektów...echh, beznadziejny dzień mam dzisiaj, buuu :P
Nie martw się, jutro będzie lepiej.. :D Musi być :twisted:
Hej dziewuszki! Nie martwcie się, gorzej niż u mnie być nie może! Coś mnie podkusiło i zważyłam się... Wiem o tym że mam okres i w ogóle, no ale już nie wytrzymałam i waga pokazała 72kg:/!! w ciuchach no i jakies 5 min temu...
Tak nie może być!! FINITOO!! Juterko śniadanko koktajl! I koniec ze słodyczami i węglami... WrRrRrr...
AAa na 100dniówke ide sama... Tak będzie lepiej. Pobawie sie z kumpelami i nie będe sie użerała z jakimś debilem...
Nomm i tyle:P:) pozdroo:)
Masz racje. :D
Jak masz się użerać z jakimś Patafianem to lepiej idź sama =*
Napisz słonce jak tam u Ciebie!
Bo mi coś dieta ostatnio kompletnie nie wychodzi
i jem
i jem
i jem
i jeeeeeeeeeeeeemmm...
:evil:
Hejaaa! Jestem padnięta na maxa!! Ostatnio nie mam czasu nawet wejść na forum:/ kuurde nie mam już siły do tej **** szkoły!!!! wrrrr! ZA to troszke skacze na skakance, bo mikołaj mi przyniósł:P:P noo ja lecem sie dalej uczyć!! Pozdrawiam!!!!!:*:*:* może wpadne jeszcze później!!
Spoko, jeszcze tylko 2 tygodnie i odpoczniemy troszkę od szkoły ;)
fajny ten Mikołaj :D
mi też brak czasu
na wszystko
aż 2 tygodnie....
kasi3k, proszę Cię.. więcej optymizmu :wink: Jeszcze TYLKO 2 tygodnie :)
10 dni nie licząc soboty i niedzieli :D
hej :D jak humorek?
kurcze muszę iść w sobote/niedziele pooglądać sukienki!!!!!!!!!!!!!!! chociaż pooglądać.. nie wiem czy przymiezyć.. bo... :P boję się, że będą za male... :?
ja nie jem slodyczy w Adwent. A Ty? robisz coś konkretnego? 8) buźki, milego humorku zyczę.
Tez nei mam czasu... gonią a gonią. Też masz do 13 XII wyst. ocen?!
Hej dziewczyny!! Coś ostatnio nie mam czasu:( na nic!! Cały czas coś robie! Skacze na skakance i to jest duży postęp!!:)
jak ktoś ma doświadczenie jeżeli chodzi o skakankę to pisać!!!:) a z dietką no cóż. Nie jest źle! Nie jestem przy jakiejs konkretnej dietce, ale się ograniczam i jest spooko:)
No ja lece jeszcze poprzeglądać tematy i lulu...
aa no i będe miała jedno zagrożenie... z historiii... wrrrrr :evil:
kurde dziewczyny ratunku!!!!!!!!
jaka mam stosowac diete??czy stosowanie south beach jest bezpieczne?boje sie ze po niej waga mi masakrycznie podskoczy,jak zaczne jesc normalnie :/ ale south beah odpada w sumie bo nie bede umiala obejsc sie bez weglowodanow calokwicie :/ i do tego teraz swieta ida...
a Wy jecie dokladnie to,co jest napisane w diecie 1000kcal czy same komponujecie posilki liczac kcal??
myslicie,ze 1000kcal wystarczy zeby schudnac?nie chce miec specjalnych zupek,koktajlii itd :/
teraz to juz na prawde zwatpilam :/
1000 jak najbardziej wystarczy pod warunkiem że po zakonczeniu diety nie rzucisz się na jedzenie i nie zaczniesz pochłaniac 4000 kalorii dziennie ;)
a tak na dobry początek to radziłabym Ci poczytac sobie o zdrowym odchudzaniu, dietach,wysiłku fizycznym itp-w necie jest tego pełno.
Karolicia!!!!!!!!!!!!! ja mam podobne wymiary do Ciebnie!!!!!!!!!!!!! i tez się zcuje fatalnie
teraz do świa/sylwestra cche schudnac 3kiloski i nie jem slodyczy tez do świąt ;) przyąlacz się :D
Martyn myslisz ze jedząc 1000kcal wystarczy? by schudnąć ladnie?
buźki :)
odważe się zaryzykowac stwierdzenie że bardzo ładnie ;)
heh u mnie jest troche inny problem,bo o zdrowym odchudzaniu,cwiczeniach wiem praktycznie wszystko,bo w wieku 13 lat dolaczylam do grona przyjaciólek Any :/ a teraz,pomimo tego ze bylo to 3 lata temu, po prostu boje sie do tego wrocic,zapieram sie nogami i rekami zeby to nie powrocilo.A wtedy to "odchudzanie" bylo na innych zasadach,bo o tym co zjem nie decydowalam ja tylko Ana.A terazz chciala bym to zrobic zdrowo i pod swoja kontrola.I dla tego chcialam sie poradzic kogos,kto ma doswiadczenie z tysiaczkiem albo SB i uslyszec opinie bo w gazecie sobie przeczytac to nie problem...
1000 - skuteczna jest, mozna sie czuc zdrowym- najedzonym i nie glodowac.ale jedząc 1000, a nie ponizej jak wiele osób.pamietajac o urozmaicaniu.jedzenie jest smaczne. mozna wyjsc z uzaleznienia od slodyczy. kwestia jest czy potem nie bedac na diecie przelamiemy sie juz totalnie i wciaz bedziemy umieli pohamowac sie przed slodyczami w ogromnych ilosciach. i w ogole ze skrajnosci w skrajnosc.. Ryzyko jest przy wychodzeniu z diety jak z kazdej- boimy sie przytyc - po tysiaczku obsesyjnie liczymy kalorie, nie wierząć ze pomimo ze doddalismy kalorie, nie przytyjemy, nawet bedac jeszcze duzo ponizej zapotrzebowania, a co dopiero jedząc normalnie.Oczywiscie to nie jest u kazdego, ale spojrz na to forum. szczerze mowiac diety przynosza problem, ale nie mozna generalizowac
ogolnie - musisz do wszystkiego podejsc z głową i dystansem to sobie poradzisz.
jak jakies pytanka to dajcie znac tu, ewentualnie na pw jakbym zapomniala tu jeszcze zajrzec ;)
powodzenia :*
dzieksior,zapamietam :)
nmzc ;)
powodzeniaaaa :* :* :*
usciski na początek;) --> <przytuL> :D
jak miałaś ane to czy ja wiem, czy możesz sie bawić w 1000? Podobno any się tak łatwo nie wyleczy, wiec mogło ci coś z tego zostać.
W każdym bądź razie musisz teraz uważać.
Życzę Miłego dnia i dobrego dietkowania :*
http://users.telenet.be/eforum/emoticons4u/love/640.gif
oj czuje ze przed studniowka nie zdaze zrzucic z 5 kg :/ no ale bede sie baaardzo starac tym czasem pora na mnie :D spacku mi sie chce 3m cie sie cieplutko