też chcę mieć swój temacik:)

Jestem tu juz od pewnego czasu:) Mam ogólnie problemy z trawieniem, bo nie moge jeść tyle co normlany człowiek ale o ponad połowe mniej bo w innym wypadku tyje. Niestety przez ileś lat przyzwyczaiłam mój organizm do tego i teraz tak jest...

a poza tym to uczę się pilnie do matury(albo chciałabym pilnie;))
i wlaśnie mój związek z chłopakiem rozpada się
i nie mam siły z tym walczyć.

w ogóle szukam zajęcia by nie myśleć tyle o nim, a to forum to naprawdę świetne miejsce;)
A moje zycie jakoś mało ciekawe jest, więc co ja tu będę pisać to nie wiem. W kazdym razie pozdrawiam :)

I doszłam do wniosku ze nie ma nic idealnego.
Ani faceta
Ani figury
u kazdego znajde jakąs wade:)

Chlopakiem to namniej powinnas sie przejmowac..bo jest ich tylu, ze kazdy jest coraz to lepszy:D:D:D::D

Skoro ma jakies fochy to go zostaw..nie ma co tracic czasu..skoro Cie denerwuje odpusc sobie zakochasz sie w innym...!! mam straszne zdanie co do tych spraw:]

a ile wazysz i ile wzrostu??:>
ja tez uwielbiam wpadac na forum:d
zawsze sie uspokoje:D i mysle zarcjonalnie:)

to poprosze mi znaleźć takiego lepszego:)
mysle ze to ja mam za duzo wymagań, potrzeb
ale jestem jeszcze młoda(chociaz na tym forum chyb nie taka młoda;p) 19 lat to jeszcze jakiś moze się nawinie:)

a wzrostu mam 172-4 cm coś takiego:) a waże nie wiem ile powinnam się zwazyć, tylko ze po co się stresować:) nosze rozmiar 36/38. A mam brzuch całkiem płaski tylko te nogi i tyłek uuu...
hehe;)

Hmm, nosisz normalny rozmiar, może problemu wcale nie ma?;>
Ile ważysz? Przypuszczam, że wcale nie tak dużo.:]

oj ja myslę ze jednak duzo:) chciałabym zeby to 36 bylo luźne:) poza tym widze moje nogi one sa najgorsze.

A dziś musiałam iść po tabletki do apteki a przed apteką jest taki sklepik ze wszytskim:) wiec oczywiscie zaszlam i co kupiłam?
kolczyki, stringi spineczki:) oh:) i wszystko czerwone;)
jutro mam korepetycje wiec zaraz zabieram się za naukę...
czy tylko ja sie uczę w piatek?:) bo czasami czuje się dziwnie jak wszyscy chodzą po miescie a ja siedze i sie uczę;)

a babcia mi kupiła taką śliczną różowo kremową bluzeczkę;) i teraz w niej siedze i podziwiam siebie;)

miłego weekendu:P
a dziś było bardzo słodko:) słodko w sensie jedzenia. i tak wyszło z 450 kcal. ale już jestem w zupełnosci najedzona i do końca dnia już nic nie zmieszcze w brzuszku:)

hej :D ile wazysz??

julix myślę, że około 60 może troche wiecej. Nie mam sprawnej wagi.

wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu nie poszło mi.
zjadłam za duzo o 3/4 hamburgera..
I mam takie pytanko, ile cały duzy hamburger może miec kalorii, ale taki wieeelki a nie mały z macdonalda..

tragedia..

nie orientuję się w hamburgerach ale jakieś 500 kcal taki duży musi mieć :roll:
ok. 60kilo przy 172-4? przeciez bardzo ladnie wazysz :!: :)
chyba, ze naprawde Ci sie to wszystko rozlada najbardziej w 1 pk- nogi
choc musialabys wkleic foty zebym uwierzyla xD

no, ale aby cos tam schudnac to cwicz, hmm problem z nogami?-pojdz do jakiegos klubu gdzie cwicza na rowerkach stacjonarnych, no chyba ze masz wlasny;] zmien jadlospis - te hamburgery to tuczace badziewie;]

Pseutonim ja nienawidze takiego jedzenia. ostatnio zjadlam gryza hamburgera z 2 tyg temua wczesniej to chyab kilka lat temu:) po prostu chcialam sprobować. ale nie opłacało sie...

a keidyś chciałam chdzić an siłownie.. ale mam w tym roku mature, i albo spie albo sie uicze nei amm czaus anwet an spacer :(

3mam kciuki, tez mam w tym roku mature.
Z czego zdajesz??

Czy ten cytat to z "Ludzi bezdomnych"? :P

witaj. jestem tu dopiero pierwszy raz i powiem ci ze taki wlasny wateczek tu na forumjest bardzo pomocny...
fajnie jest tak czasami sobie tu wpasc poczytac jak idzie innym dziewczynom powiedziec oswoich wzlotach i upadkach i to nie tylko wdiecie ale ogolnie w zyciu.. wszystkiedziewczyny sa naprawde zawaliste i chca dlawszystkich jak najlepiej...

ważyłam się dziś
w ubraniu w jeansach
65.Czyli bez byłoby 64. i tak duzo.
tragedia:( do tego 172 cm.
i nadodatek po zwazeniu okres dostalam. To chyba ze złosci
Nawet sama sie az tak grubo nie czułam. To mozliwe?
aaa a moze w peirwsyzm dniu okresu wazy się więcej? pocieszcie mnie ;(


a tak na marginesie nie lubię Faktu, bo to gazeta trochę przerekalmowana, i mało wnosząca.
ale dzisiaj pierwsz ai ostatnia strona mnei zaciekawiła. Fakt trójmiasto to tytuł agzety bo to ejst drugi rodzaj tej gazety.

haniebne zabawy oficerow- temat z okladki. Ja myslalam ze tacy ludzie nie istnieja a jednak głuptoa ludza nie ma granic, o nie.

i harry potter tylko dla dorosłych;) fanka harry'ego nie jestem ale msuze przyznac ze milutko wygląda ;)

hehehe też widziałam te fotki jeśli się nie mylę że o te chodzi ;d
Mi się tam ten chłopak podobał :lol:
Ogólnie lubię te książki.

ładnie warzysz jak na taki wzrost. Jeśli chcesz to schudnij ale myślę że 55 będzie minimum ładnego wyglądu for you ;d
buźka :*

Lou ja w ogole chce z przodu 5. taka jestm zasmucona, co za idiota wymyślił wagę??

arsis :arrow: chłopakiem się nie przejmuj, matura ważniejsza i tTwoje dobre samopoczucie :D

I każdego dnia tak samo czuję się brzydka, obleśna i ohydna. Kiedy będzie już koniec tego..

Arsis musisz siebie zaakceptować ;) Nawet przed schudnięciem nie można mieć takiego stosunku do siebie samej ;) Przez to ciągle ma się kiepski humor... Bedzie dobrze :* Trzymam kciuki :)

Wydaje mi się ze w dzinsach dwa rozmiary wiekszych wygladalam tak samo jak w tych. Źle mi tak po prostu źle i nie mam ani czasu ani gdzie sie schować przed tym..

Arsis uśmiech na twarz ;) Co do twojego poprzeniego posta o okresie to przed i na początku mieisączki waży się nieco więcej bo woda zatrzymuje się w organiźmie ;) Będzie dobrze :*

http://img01.picoodle.com/img/img01/...tm_b16475d.jpg

O boże kto to wymyslil. chyba zeby mnie złamać.
Saphe a jak to mozliwe ze wazac mniej wyglada dwa razy grubiej niz Ty? to nie fair nie fair! ;p

wiesz no ja np przy 51.5 wygladam niezbyt szczuplo jak jestem w stroju, w ciuchach ok. a teoretycznie juz zgrabna powinnam byc

Dziś byłam w sklepie po jogurt naturalny i stwierdziłam ze trochę go urozmaicę więc poprosiłam o płatkin fitness. A sprzedawczyni do mnie:które?
ja:yyy
ona: jogurtowe czy z owocami
ja: to moze jogurtowe
ona: z owocami lepsze:) i z taaakim usmiechem
i zmierzam do tego ze miło jest jak nawte wtakich codziennych prostych sytuacjach ktoś się uśmiechnie i jest miły;)
a zastanawiałyscie się gdzie będziecie pracowac?
a może niektore z Was juz pracują? widzicie siebie np w sklepie?

Boję się starsznie ze będę mieć monotonną prace, taka jak w sklepie czy na poczcie. Boję się ze będę zmuszona pracowac za grosze. I dlaczego ten swiat jest własnie taki? zebym ciągle zyła w obawie?