Wersja do druku
Komu nie jest obojętny los naszej pięknej, polskiej przyrody,
kto chciałby, by jego dzieciom dane było oglądać to, co <JESZCZE> mamy możliwość podziwiać my- niech ZALOGUJE SIĘ NA
http://www.dolina-rospudy.pl/
Nie pozwólmy wybudować obwodnicy w tym unikatowym miejscu!!!
:wink:
popieram ...
hmm...ale z drugiej strony to by było bezpieczniejsze dla tamtejszych mieszkańców....
Można próbować ale moim zdaniem to walka z wiatrakami. Wielcy-mali włodarze naszej przenajświętszej IV Rzeczpospolitej już podstemplowali sprawę...
[quote="agu0111"]Komu nie jest obojętny los naszej pięknej, polskiej przyrody,
kto chciałby, by jego dzieciom dane było oglądać to, co <JESZCZE> mamy możliwość podziwiać
Mam nadzieję, że Twoje dziecko nie zginie pod kołai TIR-a i będzie mogło poodziwiać naszą piękną przyrodę .............
Tutaj nie ma 100 % dobrego wyjścia. Moim zdaniem najważniejsi są jednak LUDZIE
Dzięki za link.
Ja uważam, ze ludzie są bardzo ważni. I nie tylko nasze pokolenie, ale i następne.
Nie jestem przeciw obwodnicy, sama mieszkam w duzym miescie i wiem jak bardzo takie cos jest potrzebne.
Natomiast uważam, że jesli można zbudować ją troche dalej, to trzeba tak zrobić. Żeby zahcować to piękno dla kolejnych pokoleń.
A mieszkańcy powinni pomysleć, jak zrobić tam zaplecze turystyczne, zeby na tym zarobić gruba kasę, a nie mordować kurę, która może im znosić złote jajka.
Jaki naród niszczy swoje własne skarby?
Zgadzam się z Niezabudką :lol:
powiem tak: jestem fifty/fifty :?
z jednej strony przyroda, a jak jestem proekologiczna, ale z drugiej koszmar wioski w tranzytem (znam to - mieszkam przy takiej ulicy, gdzie ciagnie wszystko na autostrade, gdzie byly chwile, ze nie dalo sie przejsc przez droge, zreszta tez skomplikowana sytuacja)...
Poczytam wiecej i sie zdeklaruje.
A ja się zastanawiam, dlaczego nikt nie chce dostrzec tego, że jest trzecia propozycja przebiegu drogi, która nie biegłaby wtady ani przez tą miejscowość, ani przez dolinę. Łatwiej jest zasłaniać się faktem, że jej autor nie miał uprawnień do jej wytyczenia, więc kłopot z głowy. Lepiej się użerać z ekologami i narażać na wielomilionowe kary nałożone przez Unię. Oni nie protestują przecież od wczoraj. Ale chyba tylko w tym kraju mozliwe jest wytyczanie autostrad przez jeden z niewielu w skali Europy ekosystemów przyrody, wbrew wszystkim wcześniejszym protestom ekspertów od środowiska. A to co robią mieszkańcy Augustowa z tymi krzyżami to już w ogóle jakaś paranoja. Szkoda, że nie przynieśli sobie całego nagrobka, mam wrażenie, że niewiele im brakuje do obwiniania ekologów o śmierć ludzi, którzy zginęli na tej drodze. Najśmieszniejsze jest to, że ponoć nikt nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby na tym super niebezpiecznym skrzyżowaniu dla większego bezpieczeństwa postawić po prostu światła :/