oj, nie zawalajcie diety. zjedzcie co lekkiego i git :] poBowa dnia juz za nami :]
Wersja do druku
oj, nie zawalajcie diety. zjedzcie co lekkiego i git :] poBowa dnia juz za nami :]
tak zamierzam zrobic, tak okolo 16 cos przegrysc i w ostatecznosci o 18 jeszcze jakiegos owoca albo os niskokalorycznego
myslicie że to dobry pomysl?
no wieczorem to raczej nie owoc, ale jakieś białko byłoby dobre :wink:
Czemu wieczorem nie owoc?
ja wdupiam wieczorem owoce i jest okej ;P
tak trzymaj IW :D:D
no ja zjem jablko, bo to mi pomaga :D malo, ale zawsze cos lepiej sie trawi we mnie :D
no ponoć owoce sie powinno tylko do południa jeśc...
no i wieczorem powinno sie wegli unikać a właśnie białko wpierdzielać. tylko nie pytajcie czemu, po prostu tak słyszałam i czytałam ;P
nie wiedziałam...:P ja zawsze na kolacje jem jakiś owoc, najczęściej pomarańcze albo 2-3 kiwi :)
ostatnio bardzo lubie pomarance
ale najwiecej schudlam na grejfrutach:)
zjadlam bulke i troche ciasta wieczorem :( jestem beznadziejna, przestaje wierzyc ze mi sie uda kiedys schudnac :(
Ivi, nie możesz tak mówić. Przestań. Ja o 22 jeszcze wpi**dzielałam ciastka. I co? Dzisiaj żyję tak - jakby wczoraj nie było. Wszystko od nowa :)
Ale rozumiem Cię, czasem też tak mam... :*
<przytul>