...od nowa --> start 05.03

Hej :!: :wink:
Wracam tu po raz już któryś od czasu kiedy dopadło mnie jo jo i jakoś dalej nie mogę się z nim uporać :cry: Chudnę 1, 2 kg i znowu wraca... Niemam już chyba aż takiej motywacji jak kiedyś :roll: Nie wiem czy mnie pamiętacie, bo widzę, że jest tu sporo nowych osób, ale ja niektóre z Was pamiętam :wink:

Obecnie ważę ok 56 kg (nie wiem dokładnie ile bo akurat mam okres) i chcę schudnąć do 50 kg, czyli mam do zrzutu 8 kg, nie tak strasznie dużo ale jednak sporo :?
Mam nadzieję, ze z waszą pomocą mi się uda :wink: Zamierzam być na diecie 1200 kcal + ruch.

No to chyba by było na tyle... :roll:

Ładnie Ci pójdzie, tylko działaj wedle swoim zamierzeniom, trzymam kciuki:D.

Plan ładny. Na pewno sie uda! Myśle że dietka 1200 kcal jest ok. sama na niej jestem choć czasami wychodzi wiecej.

jestem tez na 1200 kcal i tez mnie jojco dopadlo :roll:
trzymam :D

o to jedziemy na tej samej furmance (:D)
ja rano wazylam 58 ale okazalo sie ze dostalam okres wiec juz sama nie wiem ile waze:D:D:D ale od dzisiaj tez 1200 (chociaz dzisiaj moze byc mniej...) + ruch (ale ja jestem leniwa wiec go duzo nie bedzie)

ja z 45 przytylam do 59 i tez nie mam motywacji (ale jakos teraz moze mi pojdzie)

trzymam kciuki

Dzięki dziewczyny za wsparcie :)

Heh no rzeczywiście Suszona jedziemy na tej samej furmance :wink: Ja przytyłam z 46 kg do 58 kg, na szczęście 2 kg już za mną, jeszcze zostało tylko 6 :twisted:

Miałam nie jeść słodyczy ale skusiłam się na Big Milka oczywiście w ramacch limitu, a tak poza tym to narazie idzie mi ok. Mam zamiar poćwiczyć dziś godzinkę, ale nie za bardzo mi się chce, no ale cóż mus to mus, nie schude bez ćwiczeń a sam rowerek to chyba niwstety za mało...

Napewno wam pojdzie1 :) ja w sumie jak pamietam jak sie ostatnio wazylam to milaam 59 a to bylo gdzies dwa lata temu.. przy wzroscie 160.. :l i to bylo straszne.. a ostatnio jak zaczynalam dietke to wazylam 60,5kg przy zwroscie 165cm :) wiec mimo ze jadlam slodyczki to chudlam.. ale i tak nie ejstem zadowolona z siebie.. a do wakacji jeszcze tylko 4 miesieace.. a to syzbko zleci.. :) niedlugo wiosna :) naoewno nam sie wsyztskim uda :]

uda Ci się, ja też już od jakiegoś czasu tak jak ty, mam mniejszą motywację, niż kiedyś, ale trzeba w końcu pokazać na co nas stać!:)

No można powiedzieć, że jak do tej pory to pierwszy dzień odchudzania można uznać za udany ( i niech lepiej tak zostanie) :lol:

05.03.2007
śn :arrow: płatki fitness ( 50 g ) z mlekiem 0,5 % ( 250 ml ) :arrow: 320 kcal
2 śn :arrow: grahamka z serkiem topionym light :arrow: 230 kcal
3 śn :arrow: jabłko ( 250 g) :arrow: 115 kcal
ob :arrow: makaron razowy ( 50 g ) i parówka drobiowa :arrow: 350 kcal
podw :arrow: Big Milk :arrow: 90 kcal

SUMA :arrow: 1105 kcal

No i ćwiczonka :wink:
2 x 25 min rowerek stacjonarny
60 min ćwiczenia na brzuch, pośladki i ramiona

Ech bolą mnie mięśnie po tych ćwiczeniach, widać, że kiepską mam formę :roll:

no dzisiaj ladniutko;]

forme odzyskasz;]
ja tez zaraz bede cwiczyla ale to przed spadniem , jk juz rodzice nie beda widzieli bo jest darcie o to bo wedlug nich juz nie powinnam sie odchudzac.. bla bla bla