Zmasowany Atak Na Zbędne Kilogramy!!! >:D

Ja gdybym jadla codziennie takiego batonika to wlasnie cigneloby mnie do slodyczy jeszcze bardziej..

Tez byłam z siebie dumna bo przeważnie kończy się tak, że mówię sobie " no tak złamałam się to co mi już " i zjadam fure jedzenia :? ale tym razem było inaczej :D potem jeszcze monte i 400 kcal spalonych na rowerku, oczywiście brzuszki :) Dziś byłam w Prokocimiu bo miały być już moja wyniki badań genetycznych> Wyszło, że jestem nosicielką mukowiscydozy (mój brat jest na to chory ) :( w sumie to jestem zdrowa, martwic moge się zacząć jak mój partenr z którym będe chciała mieć dzieci też będzie nosicelem tego genu :?

Kolejny ładny dzień u Ciebie :D .
Czasem w życiu głupio bywa i dziwnie. Nie martw się, będzie ok :) .

Moze ci sie taki partner nie trafi :))

No i dobrze, ze cwiczysz :)

I zawaliłam wczoraj ... na caluteńkiej liniiii.... :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: czuję się ciężko i beznadziejnie. Ale nie pocieszajcie mnie, po prostu powinnam sama siebie w dupe kopnąć : :evil: dziś chcę zjeść tylko 3 posiłki w związku z postem- i wczorajszym dniem :? zaraz wsiąde na rowerek i będe pedałować. Ehh... Wczoraj kupiłam sobie spodnie tzw skinny takie megaobcisłe xD w dupie mam że nie mam nóg jak modelkam mają śliczny kolor głębokiego granatu , a mój chłopak będzie zachwycony,że mnie tak "opinają " <lol>

Śn.jogurt+2wasa+serek wiejski, do obiadu nic :!:

eh ja nie poszczę mimo wielkiego piątku...
ze mnie taka katoliczka jak z .... nieważne ^^
w sumie to o wiele więcej warte sa te wszystkie moje próby walki ze słabościami i jedzeniem niż jeden taki jeden dzień głodzenia sie... i tak jutro wszyscy się rzuca na jedzenie ;/

ze mnie też taka katoliczka że szkoda gadac, bardziej poszcze bo wczoraj przeholowałam :(

własnie 400 kcal spalonych na rowerku i brzuszki :D

JA nigdy nei poszcze, jem miesa jak ma na nie ochote :P

I bardoz ladnie dzis z cwiczeniami :)

Ja w zasadzie też nigdy nie poszcze... Może w Wigilię i Wielki Piątek jedynie...

ja staram się zachowywać post. (: