167 cm i 57 kg to norma, aczkolwiek chciałabym poczuć się lepiej i po prostu ważyć 50, czuć się piękniejsza, lżejsza i bardziej pewna siebie:)
zaczynam od poniedziałku, trzymajcie za mnie kciuki !
Wersja do druku
167 cm i 57 kg to norma, aczkolwiek chciałabym poczuć się lepiej i po prostu ważyć 50, czuć się piękniejsza, lżejsza i bardziej pewna siebie:)
zaczynam od poniedziałku, trzymajcie za mnie kciuki !
oo pamietam Cie.
yy 50? troche za malo chyba. moze 52, bedziesz super juz wygladac :D
Zgadzam się z Julką. Ale to Twoja decyzja. Trzymam kciuki ;)
tez trzymam kciuki ;)
Mam podobny wzrost i chcę schudnąć do 53 :)
Dlaczego ?
Heh bo koleżanka mierzy tyle samo i waży 53 i wg mnie ma idealną figurę :)
Ale jezeli osiągnę 53 i nadal nie będę zadowolona, to może wytrzymam do 50 :)
pozdrawiam:*
I trzymam kciuki :)
witaj
noo trzymam kciuki;]
ja juz tez musze sie wziac za siebie;/
postaram sie od jutra no ale ostatecznie od poniedzialku...
trzymam za Ciebie kciuki
nie no jak ma idealna przy 53, to Ty tez pewnie ebdziesz miala :D
uwazam ze 52kg beda dla Ciebie najlepsze :D trzymam kciuki ;*
no jeszcze zależy od budowy ciałka, ale myślę jak reszta - 52-53 kg akurat :)
nie wiem czemu ale wiele osób uważa, że jak schudną to odrazu cały świat się zmieni...a tak nie jest...choć jeśli jest się bardzo grubym i się dużo schudnie to faktycznie wtedy łatwiej znaleśc sobie przyjaciół itp...ale z kości na ości? 50kilo to stanowczo za mało...faceci podobno lubią "tłuszczyk"