nie ma sie co martwic, wiesz ile tam ludzi grubszych od Ciebie bedzie? mi w takich sytuacjach kompleksy znikaja :D
Wersja do druku
nie ma sie co martwic, wiesz ile tam ludzi grubszych od Ciebie bedzie? mi w takich sytuacjach kompleksy znikaja :D
Jejku, to na wyjeździe schudniesz jeszcze. Nie załamuj się...:)
Co do cukru i soli to ja solę, bo mi tak smakuje, ale nie używam jakichś ogromnych ilości. Do tego jeszcze dużo innych przypraw (bazylia, pieprz, papryka itd)
Cukru nie używam w ogóle, owsiankę słodzę miodem i dodaję cynamon, a jak jem owoce z jogustem itd to nie potrzebuję cukru bo ja bardzo lubię jak coś jest kwaśne :D Herbaty słodzonej nie lubię...
Ale hmm... tu nie chodzi o samo chudnięcie już tylko o to, ze misie cos nie udalo...! chyba nie lubie przegrywac...(?)
A co do przypraw to ostatnio je ograniczam i stiwerdzilam, ze mniejsza ilośc soli tez moze byc i jedzonko będzie smaczne :)
a kto lubi przegrywac? :P e tam don't worry
Moze pojde na jakis shopping i mi przejdzie :p
No ale to, ze mi sie nie uda nie znaczy ze nie kontynuuje diety :)
Dzisiaj duży jogurt naturalny z płatkami fitness i łyżeczką cukru :)
Obiadek jaki bedzie jeszcze nie wiem - zastanawiam sie :)