CiaraEP nie mam zamiaru odkładać na później, oj nie :D
a co do dzisiejszej diety to zjadłam jeszcze kilka różyczek kalafiora :)
i myślałam, że zjem coś słodkiego, bo mam straszny dzień i cały czas płaczę, ale się nie dałam jak narazie ;)
Wersja do druku
CiaraEP nie mam zamiaru odkładać na później, oj nie :D
a co do dzisiejszej diety to zjadłam jeszcze kilka różyczek kalafiora :)
i myślałam, że zjem coś słodkiego, bo mam straszny dzień i cały czas płaczę, ale się nie dałam jak narazie ;)
no i dobrze.. nie warto slodzic sobie zycia slodyczami.. wiem cos o tym, bo w sumie to glownie jedzeniem reaguje na stres.. ;/
no właśnie..
ale kurde normalnie w tej chwili umieram ;D bo tatuś kupi ulubioną czekoladę na poporawę humoru : Toblerone
i właśnie leży przede mną, ale nie-e :D nie dam się !
http://img530.imageshack.us/img530/9...1559zp8.th.jpg
to.. ja ;)
tylko zapomniałam obrócić zdjęcie, dlatego jest jak jest ;)
no 45 to malo, no ale jak chcesz :) 47 bedzie ok
zobaczę jak się będę czuła z wagą 47 kg
tzn niby wiem, ale jeszcze zobacze :lol:
narazie
I cel to 50 kg
II - 47 kg
i jak się uda to III - 45 kg ;)
ale to się wszystko okaże jak będzie :)
yh.. jednak zjadłam wczoraj 4 kawałki tej czekolady :(
oh jest mi źle, ale OBIECUJĘ - dzisiaj żadnych słodyczy. :lol:
na śniadanie zjadłam:
2x Wasa - 60 kcal
serek wiejski light - 122 kcal
:arrow: 182 kcal ;)
i w sumie dobrze, że zjadłaś ^^
przynajmniej dobiłaś do 1000.
serio.
trzeba było zjeść jakieś owoce czy coś bardziej pożywnego, no ale ważne, że 1000.
ładna buzia :)