Wątek: directe w Anglii - FOTORELACJA :) -=new foty str. 107=-

heh, owsiankę to pierwszy raz w maju jadłam, jak byłam na diecie
ale obrzydzenie mnie bierze jak widzę flaczki nigdy nie próbowałam, ale tak jakoś na sam widok mnie odrzuca a i jeszcze mnie bierze jak widze takie żelki, które wyglądają jak oczy albo zęby <bleee>

Z takich rzeczy , których nie moge przełknąć to:
bardzo tłuste mięso, np boczek
zupa szczawiowa

i SZCZERZE TO NIE WIEM CO JESZCZE. bO NP NIE LUBIE ZUPY GROCHOWEJ, ALE PRZŁKNĘ JĄ

sorry za drukowane :P

ja flaczki kocham a owsianka z pewnoscią na długo zawita w mojej diecie

ble nienawidze golonki, grochowki tez nie, a flaczki... sam zapach mnie odrzuca. w ogole wolowiny przelknac nie moge, wiekszosci wieprzowiny tez :P drob i tylko drob no mzoe byc jakas kielbasa i salami. ale np parowki... ych w smaku ok, ale jak mysle z czego one sa, to rzygac mi sie chce.

fuuuj falczki są pasudne
a ja więcej nie lubie niż lubie więc nie bede wymieniać nawet

Sam widok flaczków mnie odrzuca ;D Mięso z indyka też jest dobre. I ryby. Tylko karp mi nie smakuje. Ja nie lubię generalnie tłustych potraw, groszku, chrzanu i czosnku.

flaki- nigdy, blee

ona juz ma anoreksje... :/

też tak myślę, kiedy angelina wyglądała ślicznie,a teraz taki patyk

lodzik wodny - 60kcal lodów tymbardziej wodnych nie zaliczam do slodyczy raczej ale oczywiscie wszystko w limicie