Nowa waga , nowa ja / zmiana na lepsze

Przy ciaglym siedzeniu przy kompie , lezeniu i objadaniu sie slodyczy .... natknelam sie na wage i zobaczylam ze doszlam juz do 62 kilogramow przy mojim malym wzoscie 159 ..gdy spojrzalam w lustro zobaczylam " puszysta " nastolatke w za duzym dresie , wlosami nie ladzie i straszliwa cera ...nie przypuszczalam ze az tak zle wygladam...od wrzesnia ide do nowej szkoly , nowi znajomi i wszystko , chce zaczaoc nowe zycie , aktywniejsze , oddac sie swojej pasji (jestem muzykiem ) i poprawic swoje samoocene bo jak bede szczuplejsza , zmienie wyglad , wyjde do ludzi .... chce poprostu sie zmienic i moj pierwszy cel to waga... oraz wyglad zewneczny .. prosze was abyscie mi pomogly wybrac odpowiednia diete ..
Waga:62
Wzrost:159
Wiek:13 :shock: wiem ze wczesnie zaczynam ale mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona

Witam serdecznie :)
Może dieta 1500 kcal? Chyba bedzie najodpowiedniejsza <tak mi sie zdaje> i dużo, dużo ruchu. No i zero słodyczy, chociaż od czasu do czasu odrobina czegoś słodkiego nie zaszkodzi ;)
3mam kciuki, napewno sie uda, narazie :*

jestes za mloda ale jesli juz koniecznie dieta to nie zadne limity tylko ogranicz slodycze, fast foody, gazowane, tluste i duzo duzo ruchu, wiecej warzyw i owocow i to wystarczy :)

A ja powiem tak: fakt, że się schudnie, wcale nie oznacza, że wyjdzie się do ludzi, a życie stanie się szczęśliwsze. Zobacz ile jest ludzi naprawdę puszystych, a są oni duszami towarzystwa... Tu chodzi o akceptacje samego siebie i ona niekoniecznie przychodzi wraz z rzuconymi kilogramami czy zmianą wyglądu.

W każdym bądź razie, powodzenia życzę i będe tutaj wpadać ;).

Cytat:

---

Zamieszczone przez Arventh

A ja powiem tak: fakt, że się schudnie, wcale nie oznacza, że wyjdzie się do ludzi, a życie stanie się szczęśliwsze. Zobacz ile jest ludzi naprawdę puszystych, a są oni duszami towarzystwa... Tu chodzi o akceptacje samego siebie i ona niekoniecznie przychodzi wraz z rzuconymi kilogramami czy zmianą wyglądu.

---

Oj, ponoć odchudzanie szczęścia nie daje, ale moim zdaniem korzystnie to się odbije na Jej wyglądzie i kondycji :D. Może nauczy się zdrowo odżywiać, co zaowocuje na przyszłość? :>
Trzymam kciuki.

Żadnych diet cud!

Rodelinda, nie licz na cud, ze uda ci sie schudnac 10 kg zanim pojdziesz do szkoly, bo tak sie nie stanie. To wymaga czasu i cierpliwosci...a osobom w twoim wieku troszke tej cierpliwosci jeszcze brakuje...no ale kto wie, moze z toba bedzie inaczej.
hmm...na jakies drakonskie diety to jestes zdecydowanie za mloda, wystarczy, ze ograniczysz slodycze, fast foody, napoje gazowane i zaczniesz sie ruszac, tak jak moje przedmowczynie radza :) efekty nie przyjda od razu!!

hmm...a to, ze osoby puszyste sa duszami towarzystwa, nie oznacza od razu, ze kochaja swoje cialo. Po prostu charakterem staraja sie nadrabiac braki w wygladzie- taka jest smutna prawda. :?

Dieta nie zmieni tego, ze staniesz sie bardziej otwarta, rozmowna, towarzyska. Mozwesz schudnac nawet i 20 kg, a to generalnie i tak nic nie zmieni. Problem, niestety jest w glowie i to nim sie trzeba zajac. A jesli chcesz schudnac, to tak jak radza dziewczyny. Duzo ruchu, owocow, warzyw, malo slodyczy, zero fast foodow, objadania sie po nocy i gazowanego picia. Nie mysl nawet o 1000 kcal i innych takich.

Cytat:

---

Zamieszczone przez nikson

Dieta nie zmieni tego, ze staniesz sie bardziej otwarta, rozmowna, towarzyska. Mozwesz schudnac nawet i 20 kg, a to generalnie i tak nic nie zmieni. Problem, niestety jest w glowie i to nim sie trzeba zajac. A jesli chcesz schudnac, to tak jak radza dziewczyny. Duzo ruchu, owocow, warzyw, malo slodyczy, zero fast foodow, objadania sie po nocy i gazowanego picia. Nie mysl nawet o 1000 kcal i innych takich.

---

Wiem ze dieta nie zmieni mojego nastawienia do swiata ale chce sie zmienic we wnatrz i na zewnatrz , mysle ze jak bede miala lepszy wyglad poprawie moja samoocene i bardziej siebie polubie , :roll: teraz dosc trudno mi jest zakceptowac siebie ,
co do ruchu to np. zadne zajecia albo inne zeczy nie wchodza w gre bo nie mam czasu :evil: ale postanowilam ze poki jeszcze mnie snieg nie zasypal to jako srodek transportu bede uzywac roweru ktory sobie kupie w najblizszym tygodniu <yupi>

[quote="diamond"]Rodelinda, nie licz na cud, ze uda ci sie schudnac 10 kg zanim pojdziesz do szkoly, bo tak sie nie stanie. To wymaga czasu i cierpliwosci...a osobom w twoim wieku troszke tej cierpliwosci jeszcze brakuje...no ale kto wie, moze z toba bedzie inaczej.
hmm...na jakies drakonskie diety to jestes zdecydowanie za mloda, wystarczy, ze ograniczysz slodycze, fast foody, napoje gazowane i zaczniesz sie ruszac, tak jak moje przedmowczynie radza :) efekty nie przyjda od razu!!quote]

Mnie cierpliwosci nie brakuje , ja jestem sopkojna i cierpliwa osbka i narazie nigdzie mi sie nie spieszy wiec wytrwale bede czekac na efekty , nie licze tez na cud ze w pierwszy dzien szkoly bede odrazu szcupla , byla bym bardzo szczesliwa gdyby mi sie chociaz 2 kilo udalo schudnac i w normalne spodnie wejsc ,

Z dieta to sie w wami wszyskimi zdecydowanie zgadzam , chce schudnac ale chce sie tez zdrowo odzywiac i nie mam zamiaru targac mojego zdrowia , i poprostu wyklucze z jedlospisu , slodycze , napoje , fast foody itede , itepe...

Chciala bym tez wszystkim podziekowac za wsparcie :*:*

bedzie dobrze :) troche czasu i dyscypliny i napewno sie uda XD :D pozdrawiam :D
dobrze, ze tak wczesnie zajelas sie soba ! :)

Dzieki dzieki :*:* wlasnie sobie skakanke wygrzebalam i poki mi sie szkola nie zaczela to sobie troszeczke poskacze okolo 20 minut bo pozniej ide do supermarkeciora kupowac zdrowe zarcie ,,, yeach :mrgreen:

Też lubię kupować zdrowe zarcie w supermarketach :)
Bo mozna sobie spokojnie pooglądać i poczytać ;)
I jest taniej niz w "Zdrowej zywności" :D

Powodzenia. Ja też zaczynałam się odchudzać mając 13 lat. Dzisiaj mam ponad 2 więcej i 15 kg mniej na koncie 8) Trzymam kciuki żebyś wytrwała na początku, bo później już będzie z górki. No, przynajmniej łatwiej niż na początku :wink:

Co do zdrowej żywności w super marketach, to się zgadzam xD. Bo w takim zwykłym sklepie, to sprzedawczyni już mnie je wzrokiem, gdy się zastanawiam, co jeszcze mam kupić, ile co ma kalorii itd xD. A tak, w spokoju można coś wybrać ;).

Ja w Twoim wieku też się odchudzałam, tylko, że u mnie to była czysta głupota, bo raczej nie miałam z czego (171/52 kg).
Ty dobrze do tego podchodzisz ;).

Ehh juz sobie wrocilam z schoopingu , za duzo to ja nie kupilam bo mi sie dzwigac nie chce ale zawsze to cos :owoce ,jogurt troskawkowy (bardzo lubie :oops: )ogurasy , moja kochana chudziutka szynka i chleb wasa ktorym mnie karmia w szkole od 2 klasy

Wrrr .. dzis sobie zjadlam chyba tone arbuzai winogrona oraz malego kotlecika schabowego ......jeszcze sobie dzis maly spacerek zrobilam po sklepach (zawsze to wyjscie z domu )

no jadłospis troche chaotyczny :roll:

Taak sobie siedze i uswiadamiam ze mimo iz w TV ciagle jakies programy w TV o odchudzaniu , zdrowym cwiczeniu i gdzie sie nie natkne mozna sie dowiedziec cos o zdrowym zywieniu a ja praktycznie nic nie wiem ... !!!ale nie o tym mowa . w sobote kupuje sobie hula-hop , i chce sie zapytac co mi to da , powiedzmy ze bede hulac jak kiedys czyli po 20 minut dziennie to po jakim czasie efekty bede juz widoczne ... ??

Ehh widze ze ja chyba pisze sama do siebie :lol: ale dzisiaj ubralam spodnie ktore nosilam tydzien temu i poczulam ze sa jakies luzniejsze :lol: a tu moj jadlospis
dzisiejszy , nie jest on zbyt bogaty bo dzis cwiczylam 30 i padalam na pysk , a zawsze jak cwicze nie jestem glodna i prosze mnie tu nie zbesztywac ale dzisiaj juz nic nie przelkne :?

sniadanie : smarzone kabanosy z salami i cebula i do tego 2 kromki wasy z serem bonjure
sniadanie II brzoskwinia
Obiad: bialy ryz z sosem brokulowym i warzywami

No i to by bylo na tyle jesli chodzi o dzis ...

Twoje śniadanie na bank nie było dietetyczne.. zwracaj wiekszą uwage na to co jesz :roll:

Co do hula hop... to ja sobie hulam już od jakiegoś czasu. Owszem, pare cm mniej w talii, ale to przede wszystkim zasługa diety... Jakichś większych efektów nie zauważyłam. Ale hulać warto, zawsze to jakaś forma ruchu.

Ja hula-hop ubustwiam ,3 lata temu schudlam 8 kilo i udalo mi sie utrzymac ta wage bardzo dlugo a obrzeralam sie jak swinia wiec a hulalam dosc dlugo , teraz takze przypominam sobie jak schudlam i stalo sie to dosc szybko a przeciez dla 10 latki utrzymanie diety nie jest latwe .. i pomyslec ze wszystko sie zaczelo od kupienia skakank :roll: :) i

a ja nigdy nie hulałam :) warto spróbowac widze :)

Brrrr :oops: :twisted: :cry: dzis przesadzilam z zarciem ....
Ide na pol godziny skakanki , moze cos mi to da :evil:
Sniadanie : jedna kromka chleba z pszatetem i ogurkiem
Sniadanie II okolo 12 :jedna kromka chleba z pasztetem , ogorkiem, zoltym sere, salta i majonezem do tego tez jedna kromka wasy z pasztetem i serem wrrrrr :evil: :evil:
Obiad: 2 i pol kieubasy gotowanej z ketchupem , musztasrda i majonezem do tego kromka bialego chleba z margaryna i nieswadommie sie napilam szklanke coli :evil: :evil: jeszcze szklanka kwasnego mleka !!!! wie ktos ile to moze miec razem kcal , hmm i czemu nikt tu nie zaglada ,,

zaglądamy zaglądamy ;] nie wiem ile to ma kalorii musisz sobie policzyc ;] powodzenia :*

Dziekuje ... zaraz policze ,, :)

no wiec tak.. hm.. śniadanie jezeli to byl chleb bialy to zamienilabym na ciemny.. II śniadanie no nie powiem.. same niezdrowe rzeczy.. majonez.. to mi sie tu nie podoba.. Na obiad kielbasa.. Moglas to zastapic jakims chudym mieskiem np piersia gotowana.. do tego ketchup, musztarda, majonez.. wrrr rzeczywiscie.. i ta cola.. hm.. no troche niezdrowo.. i malodietkowo

postaraj sie zamieniac te niezdrowe produkty na np. warzywa i owoce i zobaczysz ze to przyniesie duzo lepsze efekty ;]

no niestety musisz całkowicie zmienić swoj jadłospis...

Hmm .. jest zmieniony tylko dzisaj taka wtopa , a co do tematu chleba to ja jem czarny juz od wielu lat :? ale sie zalamalam , a jezeli chodzi o majonez to ja nienawidze za duzo wiec dzisiaj nie zjadlam go duzo i jedynie na sniadanie , troche to wyolbzimilam ale na obiad zostawilam majonez i zastompilam musztarda ale nie zmienia to faktu ze jestem bee bee :evil:

Mam zamiar pocwiczyc dzis 30 minut , i ide na spacer ,, czy jeszcze uda mi sie ten dzien zaliczyc do udanych ...

i obiecuje ze juz taka wtopa mi sie niezdazy ... ehh chyba se pofolgowalam jak zobaczylam ze 1 kilo schudlam ... :evil: :evil:

No cuz wrocilam ....diete zaniedbalam ale nie jadlam nic po 18.00 a wazyc to sie nie wazylam az tu pewnego dnia trzeba sie bylo mierzyc i wazyz i tu szok !

mam . 161 cm !!!!!!!! nie mierzylam sie od temtego roku i nie spodziewalam sie ze przekrocze 160 xD
waze ( ekhymn ekhymn ) 58 kilo :D :D :D :D :D :D :D