Wątek: 25.09 - nowy start! Fotorelacja + Nowe zdj. na 79

Wszystko było dobrze aż do powrotu do domu

Niby w żartach a mama naprawdę mi ubliża... mówi mi cały czas, że mój pokój przypomina oborę, a sama przyszła "pozbierać skarpetki", rozrzuciła mi po podłodze wszystkie torby i plecaki i poszła :/

moja tez wiecznie wtraca się do tego jak wyglada mój pokój, ale już się przyzwyczaiłam i zwyczajnie to olewam

dodam jeszcze że moja nazywa mój pokój chlewem

Wiem, moja też tak niby zawsze ale ostatnio wybitnie zajadliwie to mówi..

Zjadłam:
2 grahamki - 250 kcal
4 plasterki szynki - 64 kcal
10g chipsów - 56 kcal
Placki ziemniaczane cieniutkie dwa - wie ktoś ile mają kcal?

z plackami to niesety trudna sprawa, sama nigdy nie wiem jak mam liczyć. Ale jeżeli są smażone na oleju to mają sporo, bo olej bardzo szybko w nie wsiąka, nie ma co ukrywać.

A mamy zawsze się czepiają o bałagan w pokoju, więc nie jesteś sama

Mnie na szczęście nikt się nie czepia - mój pokój - moja sprawa
No a z plackami, rzeczywiście ciężka sprawa... zresztą u mnie na dwóch na pewno by się nie skończyło

Mi mama naładowała te placki trzy, ale jednego zostawiłam

Placki są super ;D ja ostatnio zrobiłam sobie takie pancakeowate z bananami. Ile zjadłam nie powiem

A ja właśnie za plackami nie przepadam. po pierwsze weszłam do domu głodna jak pieron, dowiedziałam się ze są placki i już wiedzialam że sie nie najem, a po drugie całe to zamieszanie ze sprzątaniem

Ehh.

Chcę zacząć biegać, spodobało mi się w sumie bieganie na wuefie... może dojdę do jakiej-takiej wprawy?

A ja robię kompletny remont pokoju (nowy kolor ścian, mebelki itd..) więc teraz pakuję rzeczy w kartony (nagraciło się przez te 7 lat jak mam swój pokój) znalazłam nawet różową torebkę którą się za małego bawiłam