20kg w 40 dni ;)

Witam.

Moja waga początkowa wynosiła 105kg, w 40 dni schudłem do 85kg.

Zaczęło się od niezbyt zdrowej diety "tylko płatki z mlekiem"
czyli śniadanie 1 talerz płatków corn flakes + mleko [czasem zamiast śniadania jadłem 1-2 kromki chleba razowego z chudą szynką]
obiad (najpóźniej 17) 1 talerz płatków cornflakes + mleko

Przez 27 dni takiej diety (były wpadki typu urodziny/imieniny raz czy dwa, że najadałem się do syta koło godziny 20, tłustym jedzeniem, czasem również zamiast płatków na obiad jadłem zupe pomidorową z makaronem ale i tak chudłem)
Zaczęło się od robienia około 8km rowerem non stop czyli jakieś pół godziny jazdy.
Pod koniec diety płatkowej robiłem już czasami nawet 50km dziennie.
PIŁEM MINIMUM 2 LITRY WODY DZIENNIE
Po 27 dniach ważyłem 91kg i moja waga się zatrzymała na jakieś 5 dni. Postanowiłem skończyć z płatkami, troche się przejadły + organizm się męczy.
Nadchodzi Dieta Kopenhadzka. Dzisiaj wieczorem jest jej ostatni dzień 13, diety trzymałem się MEGA ścisło, jadłem tylko to co było tam napisane + min. 2 litry wody dziennie, czyli taki owy standard tej diety. Oczywiście podczas diety dużo się zmieniło, zapisałem się na siłownie, chodze co drugi dzień ^^ do tego basen (chociaż raz w tygodniu), sauna (30 minut), jogging! zacząłem od 1,5km w tej chwili potrafie przebiec nawet 5km, jednak chwila marszu po przebiegnięciu 2km nie zaszkodzi :D Teraz waże 85kg.
Zastanawiam się właśnie co dalej, chyba nadal musze ograniczać węglowodany czyli 0 białego chleba, red bull też odpada ;)

Przyszła mi na myśl dieta 1500 kcal... czy to dobrze? co polecacie? chce schudnąć do około 78kg i zbudować ciało ale najpierw mam ochote na duży kebab :D czy to nie zepsuje wszystkiego zaraz po diecie?

[Przez 40 dni robie codziennie po 50 brzuszków dodatkowo]

gratulacje. :roll:
zarówno jedna jak i druga dieta to wyniszczająca organizm głodówka.jak mozna jest same płatki?! zero składników mineralnych, witamin...
w tym momecie, od razy 15oo kcal? zapomnij. po takich ograniczeniach równa się to mega joju. :? :?

no to co polecasz? dlatego pytam heh

ale w tej chwili mam tyle ruchu że nie sądze bym miał efekt jo-jo

ps. łykałem witaminy (2 tab. dziennie zapomniałem o nich wspomnieć, różne witaminy w jednej tabletce) + magnez i potas

w sumie nie wiem co poradzić bo to cieżka sytuacja.
ja jakbym była na twoim miejscu to bym podliczyła ile kalorii dziennie zjadałam do tej pory i zaczela dodawać po 100 kcal tygodniowo.

no wiem że ciężka sprawa dlatego zwróciłem się z tym na forum heh, od czego jest forum? nie mam pojęcia ile mogłem zjadać. Myśle nad dietą typu 1000 kcal lub 1200 kcal ale swoją własną z tym że będe jadł same zdrowe jedzenie i dużo białka (np. owoce morza, płatki z mlekiem, jogurty ;) ) good or not good?

na diecie kopenhadzkiej jadłem około : 1000 kcal

no powinieneś zwiększać kalorie 100-200 kcal tygodniowo. tlyko martwi mnie Twoja silownia. skąd Ty miales sile? na czymo pracowały Twoje miesnie? chodząc na silownie potrzeba bialka do potęgi entej. zachowałes sie jak za przeproszeniem baba :]
jestes facetem, masz testosteron i jedząc zamiast platków i 2 tysiące dziennie schudłbyś, a Twoje miesnie byłyby bardziej wydajniejsze. myslalam, że tak sie faceci nie odchudzają :roll: ale i tak gratuluje samozaparcia. zmien diete jak najszybciej bo sie wykonczysz.

To była istna głodówa :?

Obawiam się , że przerażająca część z tego co ci spało to były mięśnie - spaliłeś własne dobre ciało a nie tyle tłuszcz o który ci szło :? . A witaminy w tabletach bez jedzenia i tak się nie wchłonęły zbyt radykalnie, btw. - każde witaminy mają określony czas i warunki do brania - brane wszystkie razem wchłaniają się nieefektywnie :roll: .

20kg w 40 dni ... omg ...
Zamurowalo mnie trochę, ale fajnie ze sie dużo ruszasz ^^

czy ja wiem czy to była taka głodówa :) mnie wystarczało :)
na siłce byłem dopiero ze 4 razy więc to nie jest tak dużo, myśle że moje mięśnie są w porządku, zauważyłem że moja siła diametralnie spadła, kiedyś na klatke podnosiłem 75kg teraz jedynie 40 pffff. Posłucham rady innych typu directe, maadzia ;) będe zwiększał po 100 kcal tygodniowo, wystarczy.

Powodzenia ;)

czlowieku Ty sie nie wykonczyles? poza tym, jak mozna schudnac 20 kg w 1,5 miesiaca?!?! wiesz, co Ty zrobiles ze swoim organizmem? :| no ale gratuluje...

nie, mam się dobrze :)

a ja myśle że prędzej czy późńiej dopadnie Cie jojo ....

no to powodzenia w tym żmudnym dodawaniu ;)

Hewson - za dużo myślisz :lol:

maadzia - bardzo żmudnym :)

p.s. czy gdy już moja suma kcal po kilku miesiącach osiągnie 2000 i będe spożywał głównie białko (owoce morza, produkty mleczne, itd) czy moge zacząć siłownie? narazie postanowiłem przerwać.

Lubie myśleć ;P
Napewno będziesz miał więcej siły na tą siłownie niż teraz ... :roll:

Po dłuższej nieobecności ;)
Schudłem jeszcze więcej :) :)
Moja obecna waga to 81,5 kg. Starałem się nie przekraczać 1500kcal dziennie (już około 3 tygodni lub dłużej), schudłem więc.. brak efektu jo-jo, jak na razie. Myśle że do świąt Bożego Narodzenia musze na siebie uważać i regularnie się ważyć.

Codziennie uprawiam jogging, są to odległości od 2km do 5km lub rower do 30km.

Od poniedziałku ruszam z planem na siłownie, jem w większości białko, łykam witaminy.

Poniedziałek: Klatka, ramiona
Wtorek: Rower do 30km
Środa: Triceps, Plecy
Czwartek: Jogging do 6km
Piątek: Pływalnia
Sobota: Biceps, nogi
Niedziela: Odpoczynek

W temacie będe zamieszczał dalsze poczynania i rezultaty.
Pozdrówka kobitki :lol:

P.S. Tydzień już robiłem ten plan, niestety niedawno doznałem poważnego urazu lewej dłoni (skóra nie kość), dzisiaj zdjęli mi szwy więc od poniedziałku zaczynam ćwiczyć, mam nadzieje.

Kurcze, a jak Ty się czujesz fizycznie i psychicznie, bo ja po 13,5kg ok w 3,5 miesiące jestem mega zmęczona i nie wyobrażam sobie, jak tyle ruchu możesz i dalsze odchudzanie.

Osz chłopie po pierwsze gratuluje samozaparcia :D Ja na przykład nie mam siły się ruszyć jak zjem mniej niż 1000kcal ;p
Jak na moje to możesz zwiększać aż do 2000kcal dziennie w końcu jesteś facetem :) Chyba, że zauważysz, że waga się zatrzymała albo rośnie to cofnij się i odczekaj dłużej..
Jak będziesz chudł 0.5kg na tydzień to będzie super bo nie wymęczysz tak organizmu :D

A co do siłowni, to proponuję zgłosic się do właściciela. Oni tam zawsze pomagają w ułożeniu odpowiedniego harmonogramu ćwiczeń :) Powiesz ile razy będziesz przychodził, jakie partie ciała chcesz rozwinąć.. z doświadczenia wiem, że różne ilości powtórzeń różnie wpływają na mięśnie, jedne robią je gęstsze (czyli zostajesz przy obecnej budowie a siła rośnie) a inne ilości powtórzeń powodują powiększenie ich obwodu (tzn. bardziej widać mięsień ale np. siła inaczej rośnie)

Uf, ale się napisałam, ale mam nadzieję, że pomogłam :D
A może masz jakieś foty co ;]

ok znowu dieta, płatki rano, kanapka w południe i styk! :) łyżka miodu do płatków na danie organizmowi troche cukrów na myślenie i go go go.

Aktualna waga 82kg, cel -> schudnąć do 78-79kg w jak najkrótszym czasie ^^

śniadanie:
płatki z mlekiem 2% tłuszczu
obiad:
1-2 kanapki z czymś tam :D

i duuuuuuuużo ruchu ^^