ja jeszcze 2,5 roku
ja jeszcze 2,5 roku
Po takim wysilku umyslowym należy się ahh wino a ja mam w lodówce gotowe drinki Wypijmy za nasze zdrowie
a ja chyba nie wyjezdzam... zostaje w domciu i bede studiowac w pobliskich miastach nie mam ochoty na nauke..
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
mocne heeeej dziewczęta
życze wytrwałości
a co do studiów to został mi jeszcze rok i troszkę liczę na przeprowadzkę do Gdańska (nadal moje ukochane 3miasto ;d) i zacznę życie studentki Uniwersytetu Gdańskiego (a jak nie to nie wiem co zrobie)
Gdańsk jest świetny, planujemy w tym roku wczasy do okolic Trójmiasta jeśli tedy w ogóle jakie wakacje będziemy mieli z lubym. Co dodać, to miasto ma po prostu taki swój specyficzny klimat
klimat Gdańska.. jedynie centrum :P ale mimo wszystko, wierzę, że jeśli znajdę tam swój własny kącik będzie mi sprawiać przyjemność poznawanie miasta
Sopot jest bardziej klimatyczny.. te wszelkie parki.. ale niestety w sezonie bardzo zapchane
W tym właśnie będziesz miała mega plusa, że studiując kawałek będziesz miała przez cały rok do tak fantastycznych miejsc. To u nas nigdzie koło miasta, w którym studiuję niczego nie ma - wiochy i wiochy
no w zasadzie fakt, ale jak się od urodzenia mieszka w takim miejscu jak trójmiasto to potem cieżko by mi bylo się przestawić na życie w jednym mieście :P
No dla niektórych nawet zadupia za przeproszeniem mają swój urok, więc może czemu nie gdzieś tak z lekka out of civilization .
Dla mnie Kraków to marzenie moje i już. Warszawka za szybko. Wszyscy tam żyją w takim tempie, ze chyba bym padła po tygodniu. A Kraków taki sympatyczny, przyjemny, wprawdzie nad morze daleko, ale w góry króciutko
Zakładki