dobra dziewczyny ja na 3h sie zmywam troche poczytac jeszcze i poprzypominac sobie idee Tanga i Zbrodni i kary i innych dziadow
jak bede jadla kolacje to popisze u Was
dobra dziewczyny ja na 3h sie zmywam troche poczytac jeszcze i poprzypominac sobie idee Tanga i Zbrodni i kary i innych dziadow
jak bede jadla kolacje to popisze u Was
Miłego... przypomianania
ja jak schudlam pierwszym razem to sie sobie bardzo podobalam, dopiero potem jak kazdy mi cos zarzucal np rodzice ze nie jem ze mam wklesly brzuch itp zaczlam miec kompleksy
tak to juz jest ze czlowiek nigdy nie jest z siebie zadowolony dopiero po czasie sie widzi i docenia to co sie mialo
Mi też tak zarzucali w tamte wakacje.. Ale co, miałaś kompleksy, że jesteś za chuda? Bo ja zaczęłam mieć największe kompleksy jak po wakacjach słyszałam, jak gdzieś potajemnie, między sobą mówili, że przytyłam.
ja mialam kompleksy bo mowili ze wygladam na mniej lat niz mam czyli ze wygladam dziecinnie ale tak sobie mysle ze moglam miec to gdzies zwlaszcza ze to mowily dziewczyny ktore chcialy a nie umialy sie odchudzic ale niestety bylam szczupla a przez komplksy sie nie cieszylam z tego...
I jak tam minal dzien?
czesc dziewczyny
chcialam napisac ale spalil mi sie zasilacz w komputerze no i wlasnie taka oto sila wyzsza mnie powstrzymala...
no ale juz jest wszystko ok (rodzice nareszcie wpadli na pomysl zeby kupic nowego kompa) i teraz bede hulala
i to nie tylko po forum
wyobrazcie sobie ze przez 9 lat mialam system win 98, 3 GB miejsca a ile ramu nawet nie wiem... procesaor 333 pentium chyba 2... masakra
no ale teraz to wychodze na ludzi troche
u mnie jest ok. wczoraj troche przegielam z jedzeniem, ale to pewnie przez zblizajacy sie okres (juz go czuje w majtalonach;/)
dzisiaj wyszlo mi ok 1200 kcal nie wiem nie liczylam dokladnie...
nie ma co pisac co dzisiaj zjadlam bo to same jogurty jablko gruszka i jeden serek wiejski... kupa slodziku i cynamonu... do tego litry herbaty...
stres przed jutrem powoduje u mnie na zmiane atak zarlocznosci (wczoraj) i jakas niechec do jedzenia (dzisiaj) heh a moze moj dzisiejszy apetyt spowodowany wczorajsza mini porazka?? ;| w sumie to nawet nie wiem ile moglo mi wczoraj wyjsc ale pewnie kolo 1700... jakos tak pi razy drzwi licze
jutro mam ustnego polaka pojutrze pisemny niemiecki... boje sie jak cholender a tej moej prezentacji mam po dziury w nosie... przez ten walony komp (ktory sie zwalil) musze zrobic dzisiaj prezentacje multimedialna... od poczatku wszystko.. no ale dam rade... dopiero mi zamontowali kompa... i wlasnie sciagam materialy...
wiec dziewczynki nie gniewajcie sie ze dzisiaj nie poprzegladam waszych watkow.. obiecuje ze w czwartek (po szale maturalnym) poprzegladam i popisze u Was
mozecie w skrocie napisac co u was :P
buziole
3mam kciukasy
przeczyscilo po sliwkach?
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Ja też trzymam kciuki
będzie dobrze
Zakładki