Wątek: Przygotowanie do wiosny. Dietkuje się! Razem!

Fajnie żę się postarasz a co do kolacji tuńczyk z wody i kromeczka żytniego albo serek wiejski i łyżeczka dżemiku. co Ty na to?

nie nie nie gumiio daruj mi kolacje prosze ja juz w siebie nic wiecej nie wetkne!! zaraz ide cwiczyc a potem jeszcze do ksiazek wracam a tak po zatym to ani tunczyka ani serka wiejsckiego nie mam w domu :P

A co masz białkowego? Nie daruje Ci posiłku potreningowego Biały ser? Szynkę drobiową? Jakąś inną rybkę?

hej ;* ja mam 168 cm i wazne 59 i tez zaczelam sie odchudzac..robie codziennie brzuszki i nie jem slodyczy , tylko raz - dwa razy dziennie jogurt..moja wymazona waga to 50 kg... jak myslicie ?? uda mi sie takim sposobem ?? a poza tym nie cwicze na wf bo mam zwolnienie tylko robie brzuszki w domu , jak narazie to tylko 30 dzinnie... A Ty dasz rade Trzeba sie wspierac i wszystko bedzie ok

Po 1 - ważysz dobrze Po 2 - od brzuszków nie schudniesz. Po 3 - jak chcesz jeść oprócz tych jogurtów Po 4 - załatw sobie wiecej RUCHU. Po 5 - poniżej 55 kg będziesz miała niedowagę!

gumisio nie koneicznie nie dowage. to zalezy tez od budowy ciala. jezeli ma drobna budowe to nawet 48 bedzie ok ale jezeli przeciwnie to masz racje.
karolina3922 najlepiej odchudzaj sie z glowa a gdy juz zobaczysz ze osiagnelas wyglad o jakim marzylas to wtedy przestan sie odchudzac
rzceczywiscie masz za malo ruchu. postaraj sie o cos wiecej, jakies aerobik albo rowerek stacjonarny
dasz rade
dzieki za odwidzinki ;*

jestem juz po cwiczonkach. jakos mi nie szly dzis nie wiem czemu jakos tak nie koniecznie super mi sie cwiczylo. nie mialam zabardzo sily sie skupic na cwiczeniach. jakas rozproszona jestem. to pewnie ta szkola.
gumisio nic juz nie jem dzis i nie zmusisz mnie!! :P

No serek wiejski zjedz... Ładnie Cię prosze :* chcesz spalić mieśnie czy tłuszcz?

ale jak nie jestem glodna to po co mam jest?
i zobacz ktora jest godzina za jakies 40 min klade sie do łózka

aha... no dobra... jak za 40 min to ok.
Ale następnym razem poćwicz wcześniej i po treningu zjedz BIAŁKO ok?

Chodzi o zachamowanie procesu katabolizmu by nie spalić mieśni, bo jak je spalisz to osłabisz przemiane materii... rozumiesz? wtedy wolniej się tłuszczyk spala