tutaj chyba bedzie mi latwiej,wiec licze na Wasza pomoc...

Witam Was wszystkich
bardzo mozliwe,ze niektore z Was mnie pamietaja,bylam tutaj jakis czas temu,jednak chce rozpoaczac nowy temat,ale od poczatku...
Kiedys wazylam 70 kg,to bardzo duzo,bylo to przez to,ze lubilam sobie podjesc i byla to tez spora masa miesniowa,poniewaz trenowalam boks,ktory mial na to duzy wplyw,gdy skonczylam trenowac w ciagu roku bez zadnej diety schudlam 10 kg,potem odchudzalam sie i schudlam do 56 kg,ostatnio schudlam do 53 kg.
Zmobilizowalam sie i jadlam duzo mnie,pilam duzo wody,z tym,ze arctic owocowa,lepiej mi smakuje i zauwazylam,ze ma mniej kalorii niz np zywiec.
Mam 21 lat 162 cm i wage 53 kg,teoretycznie nie jest to zla waga przy moim wzroscie,ale mam taka budowe ciala,ze talie mam w miare szczupa,natomiast pupe mam dosc zaokraglona i bioderka...
Marzy mi sie schudnac do 50 kg...przez ostatni tydzien,no moze 2,podjadalam sobie slodycze,jakis kawalek czekoladki,batonik itp i przez to na wieczor pilam sobie herbatke przeczyszczajaca,zeby przypadkiem nie odbilo sie to na mojej "figurze".
Staram sie odzywaic racjonalnie,ciemne pieczywo,cipsow nie jadam w ogole,jogurty,platki,maslanka itp...
Potrzebne jest mi wsparcie i jakies rady,zeby udalo mi sie schudnac jeszcze te trzy kilo,bardzo mi na tym zalezy i mam nadzieje,ze pomozecie mi i bedziecie mnie wspierac...
Boje sie tez tego,ze zbliza sie sesja i bede z nerwow podjadac albo cos...potrzebuje Waszych rad...
Bede regularnie pisac tutaj o moim postepach...

no to trzymam kciuki. :)
tez problem z tyłkiem. : ] czyli sama nie jesteś. ;*