-
palenie i tycie?
1.siedze właśnie w domu i mam ochote zapalić ale nie mogę bo w domu jest moja mama. czytam to forum i cały czas myślę żeby coś zjeść
2. nie jadłam śniadania, czuje że jestem głodna, jestem u kumpeli i palimy-koniec z apetytem na jedzenie
WNIOSKI: :!:
1. Jeśli nie możesz zapalić to obsesyjnie myślisz o jedzeniu. :!:
2. Jak palisz to ograniczasz w pewnym stopniu jedzenie i łaknienie. :!:
Wnioski zostały potwierdzone naukowo (luriah jako królik doświadczalny) :D
I co ja mam z tym fantem zrobić :?:
-
JA tam lubie palić ale nie pale w roku szkolnym bo mi szkoda kasy. JAk sobie pomysle co mogłabym za to kupić... ash mi sie odechcielwa. KIedyś sie zastanawiałam czy dym z tytoniu ma kalorie ;-) hehe ale ja głupia jestem
-
a ja nie pale w ogole i dobrze mi z tym :P
-
Ja się na początku przywitam..CZEŚĆ WAM :P (bo jestem nowa) a teraz napiszę coś o paleniu...
Też nie palę...i nigdy nie będę palić..bo w swoim krótkim życiu już za wiele wypaliłam(jakiś rok temu kopciłam jak lokomotywa :oops: /paczka na dwa dni albo na imprezę z tymże imprezki co dwa dni,bo to okres wakacyjny był)..a teraz uważam,że palenie to najgorsza z używek... :!: :!: :!: i może załamię Cię luriah..przytyłam po rzuceniu ale i tak jestem dumna,że już to nie jest moim nałogiem...nawet bardzo :P :P :P :P :P :P :P :P
Rzeczywiście jest coś w tym,że fajki w jakiś sposób hamują apetyt...sprawdziłam to też na sobie...ale nie wiem czy jest sens w truciu się tylko po to,żeby nie przytyć... :?: :!: :!: Lepiej chyba wpierniczyć to tekturowe pieczywo,żeby zapchać czymś gębę niż dostarczyć organizmowi toksyn :!: :!: :!:
Ale wybór i tak masz Ty... POZDRAWIAM :) :) :) :) :)
-
niom a ja tez pale i w sumie zaluje ze zaczelam
bo teraz nie potrafie sie oduczyc
w porownaniu do moich kolezanek to nie pale duzo
bo paczka mi starcza czasami nawet na tydzien
i ja pale cieniutkie papieroski slimy stopniowo sie przerzucam na coraz slabsze i
w ogole chce sie oduczyc palenia tylko hmmm
ja lubie palic i to jest ten bol ;/
-
Rany Boskie!!!
Wy palicie?!
Dziewczyny!!! Palenie ZABIJA! Już lepiej mieć więcej kilogramów/centymetrów, niż raka płuc... I to jeszcze w tym wieku (choć to wlaściwie nieważne, bo palenie zawsze szkodzi)...
Rzućcie to świństwo!!!
-
No wreszcie JAgcia sie na forum pojawiła. :D Dawno CIe tu nie było... JA popieram, tesh uważam że nie powinnyśmy palic. Jush szcególnie dziewczyny, to wygląda tak mało delikatnie i kobieco (sama paliłam w wakacje ale jush z tym skończyłam). A podobno palenie jush nie jest modne ;-)
-
Jest wyjście !
Kobitki głowa do góry ! ja jeszcze 3 tyg temu nie wiedziałam za co sie pierwsze zabrać za diete czy rzucanie palenia :oops: ale poszłam na kompromis :P za jednym zamachem zrobiłam jedno i drugie i tak trwam i dobrze mi !!! To tylko takie gadanie JAK NIE ZA PALE TO ZJEM ! HOLA HOLA A GDZIE SILNA WOLA! Rzeczywiście zawsze jak chciałam skonczyc z fajeczkami mówiłam NIE NIE bo przytuje... :cry: a teraz nie jem . nie pale , CUDOWNIE SIĘ CZUJE a co najważniejsze już straciłam 4 kg jadąc na 1000 kcal :D TO SIĘ NAPRAWDE DA ZROBIĆ !!!
-
nom mnie tez sie nie podoba jak dziewczyny pala
idzie sobie taka laseczka w reku papieros i mysli ze fajnie wyglada heh
facetom tysh sie nie podobaja dziewczynki ktore pala
jak pozniej taka pocalowac??
ja rzucam palenie i narazie nie potrafie tak do konca bo jak jest imprezka jakas to ehhh
no ale to sa dwa papierosy grrr
moze bedzie tak ze nie ebde palila w ogole :)
-
to nie o to chodzi żeby palić zamiast jedzenia :!:
ja zaczęłam palić w październiku, miałam szczęśćie bo choć dużo paliłam to nie uzależniłam się, teraz palę na imprezach i jakiś towarzyskich wyjściach, spotkaniach. ale wiadomo w roku szkolnym nie będę palić( przynajmniej się postaram, bo teraz też nie czuję ze musze zapalić), wiem że palenie szkodzi. dym papierosowy mi przeszkadza ale jak palę to dymu nie czuje :? I żebyście mnie tylko źle nie zrozumiały : Nikogo Nie Namawiam I Nigdy Nie Namawiałam Do Palenia :!: :!: :!:
-
Hej! Ja kiedyś troszkę paliłam :( , ale mało. Tylko od czasu do czasu. A teraz już od maja nie miałam fajki w ustach :D Ja gdzieś czytałam, że od palenia się nie tyje, a wręcz przeciwnie - traci na wadze. To jak to w końcu jest :?: Proszę napiszcie.
Teraz już przeszła mi ochota na palenie, bo niedawno przeczytałam w jakiejś gazecie skład papierosa :twisted: i już chyba nie będę. A tak w ogóle to ile macie lat? Bo ja mam 14 i u nas to nawet takie bahory z podstawówki, co mają 11 lat już jarają! :evil:
-
Ashuaa...poczytaj dokładnie poprzednie posty to poznasz odpowiedź na nurtujące Cię pytanie :wink: ..dobra ułatwię Ci troszku zadanie...przetestowałam na sobie:...rzucając palenie tyjesz :!: :!: ..nie wiem jak u innych..bo podobno ilu ludzi tyle przypadków...ale ja złapałam troche kilogramków :cry:
poza tym napisałaś,że mało paliłaś...a takie historie jak ta powyżej dotyczą raczej ludzi palących nałogowo i duuuuuużo :!: :!:
swoja drogą...mam nadzieje,że się nie obrazisz..ale chyba 14 lat to trochę za mało na palenie,więc dobrze,że z tym skończyłaś...Z RESZTĄ ŻADEN WIEK NIE JEST "WYSTARCZAJĄCO DOBRY" NA PALENIE...ja swój epizod z fajkami zaliczyłam w wieku 16 lat i w tym też wieku skończyłam :P :P I'm so proud of me :wink:
-
niom ja tez w wieku 16 lat zaczelam palic
bo w ogole nowe towarzystwo poznalam podczas wakacji
i od tego sie zaczelo
i teraz wiem ze to byla najglupsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobilam
wzielam pierwszego papierosa
no ale staram sie rzucic
w sumie to na codzien tak nie pale ale ja idem gdzies do pubu na imprezke albo cos w tym stylu to tak bez papiersoka mi dziwnie :?
-
teraz...gdy juz nie mam tego problemu(czyt.nie palę) :P ...ciężko mi zrozumieć ludzi,którzy właśnie gdzieś jadąc czy idąc(imprezki itede) potrafią napalić sie za cały tydzień :!: :!: Mam na każdej imprezie wrażenie,że przebywam z samymi palaczami...oni oczywiście twierdzą,że to nic złego tak na imprezie popalić :? :? :? ...
Są też inni...moja koleżanka pali tylko dlatego,że "podoba jej się jak dymek leci"... :shock: ...to dopiero trzeba mieć niepokolei...
No ale takie prawienie morałów tak na prawdę nie skutkuje...więc ludzie jak chcecie to sobie palcie dalej...
ŻYCZĘ POWODZENIA....tym,którzy rzucają to :wink: ..i trzymam kciuki :)
-
Mój pierwszy epizod z fajkami był w wieku 14 lat, ale tesh za sprawą wakacyjnego towarzycha. TEraz pale tylko w wakacje i jak mi dają bo samej mi szkoda kasy, więc chyba nie jestem uzależnione ;-)
-
err.. ja nie palę. wolę się nie truć...
z resztą,, jak widzę laskę, która śmierdzi petami i jeszcze sobie klnie pod nosem 'bo to takie modne', o mam ochotę uciekać :)
nio, to na tyle. pozdrawiam :)
-
jak wychodze z kumpelami to trochę popalimy, wypijemy, podem perfumy bu rodzice się nie zczaili. i nie uważam żeby to był mój okres buntu
-
ja tam w ogóle nie jestem podatna na tytoń. Pale, bo lubię. Paliłam kiedys 2 dziennie, kiedys zrobiłam pół-roczna przerwę, kiedyś paliłam tylko w szkole na przerwach, teraz byłam na wakacjach w sopocie i paliłam dosłownie paczke dziennie! Wróciłam, i paliłam tak dalej, bo ciągle sie gdzies wychodziło, a ja po prostu lubie zapalic ze znajomymi. Dzisiaj i wczoraj nie wypaliłam ani jednego papierosa. Różnie to ze mną bywa. Zauwazyłam jednak, że odkąd się odchudzam i nagle mam ochotę cos zjeść, to siegam po papierosa. Pewnie jak będę chciała rzucic palenie, to będę sięgała po cos do jedzenia zamiast po papierosa, chociaż... No mówie, nie pale 2 bite dni, nie ciągnie mnie ani do jedzenia, ani do fajek.
-
qwerq: :shock: I osoba która paląc sie nie uzalezniła...
-
A ja sobie raz sprubowałam i powiem Wam żę mi to "nie smakuje" i jestem zadowolona z tego!!
-
liczac ze palisz 1 pczke na 2 dni liczmy 4 zł paczka
miesiac 60 zł
rok 720 zł
-
nigdy to nie smakuje, taka jest prawda, no i gowno prawda ze od pierwszeg peta sie uzaleznia, to po prostu same nastolatki chca sie nauczyc palic nauczyc zaciagac
-
Brawo dagiig!!One chcą kurzyć bo to jest modne...u mnie to pół klasy pali...niestety.....a ostatnio widziałam 10LATKĘ z cygaretą!!!!straszneeeee
-
-
dagiik: wiesz moja kumpela prowadzi "lekcje palenia"
pagulinka: no wiesz ja tam wole pifko :D
-
lekcje palenia co te dzieciaki nie wymysla :shock:
-
tak jagbty uczy sie zaciagac ...