-
smutno mi
czasem jest mi po prostu smutno. a dzis na dodatek za duzo słodkosci zjadłam. jakos ostatnio nie moge sie zebrac do kupy. pogubiłam sie chyba troszke. ale nie moge sie poddac! nie teraz!! jeszcze tylko 6 kg, to przeciez tak niewiele...uda sie, prawda??
-
PEWNIE ZE SIE UDA!!! MUSI SIE UDAC, NIE MA INNEJ OPCJI!!! I WSPIERAMY CIE, NIE DAJ SIE CHWILOWEJ ZALAMCE!! TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE!
-
Na wiesz mi tesh często jest smutno i to najczesciej z powodu tego jak wygladam.. Staram sie to zmienic i czzesto podczas takich napadoof smutku pzrychodzi mi motywacja zeby walczyć z kg... Dzisiaj takiego doła załapałam np. jak byłam w sklepie i chciałam sobie kupic spodnie... Wyciagnęłam jedną parę i wydawała mi się duża więc wziełam do przymierzalni ale nie wcisnęłam ich na nogi... nie chciały mi pzrejsć pzrez uda :(... nei brałam wiekszego nr tylko postannowiłam że kupie sobie jak schudne... A puki oc bede chodziła w starych i powiedziałam sobie z,e jeśli nie schudne to bede chodziła jak jakas biedaczka... No i walcze :D
-
Na nie martw sie napewno to tylko chwilowy kryzys, dasz radę :!: :D
Tyle juz przeszłaś, zostało juz tylko 6 kilogramów, zbierz w sobie cała pozatywna siłę i energie i postaraj sie dojechac do końca a potem juz tylko dbac o to by waga nie poszła do góry :D Trzymamy za ciebie kciuki i wierzymy że dobrniesz do upragnionej wagi :P
pozdrawiam
w pełni zgadzam się z moimi koleżankami ktorych posty sa wyżej :D
Kachorra świetny sposób z tymi spodniami :) ja mam problemy z górnymi częściami garderoby, ale jakoś daję radę. Często jednak zdarza się że cos sobie wymarzę a okazuje sie że niestety rozmiar lub dwa powinnam się skurczyc :) od dziś biorę przykład z ciebie i dopóki nie schudne nie kupie innej bluzki, tylko już po wszystkim tą która sobie upatrzyłam :twisted: :D
dzięki za pomysł :P
buziaki:*
Justyna :P
-
hihi nie ma za co;-) ZObaczymy która z nas pierwsza dopnie swego;-) hihi czy ja rozporek w spodnaich czy Ty wcisniesz bloozke ;-)
-
UDA CI SIE< WSZYStKIE JESTESMY Z TOBA :D USMIECHNIJ SIE PATRZ OPTYMIZTYCZNIE!
-
na dla mnie najlepszym sposobem na smutek jest spotkanie sie z przyjaciółmi. Czas szybciej leci i nie mysle wtedy o jedzeniu. Kiedyś wszystkie smutki przejadalam, przez co okropnie przytyłam. Jadłam jak bylo mi smutno, jadłam jak sie stresowałam, w ogole jedzenie było moim motorem życiowym. Idź do kina, albo obejrzyj jakis dobry film w TV, wyjdź z przyjaciółmi, wybierz sie na basen (jeśli lubisz) czy na rolki, potańcz i USMIECHAJ SIĘ! :),bo stworzysz wtedy wokół siebie lepszą atmosferę, inni to dostrzega i pewnie poprawi Ci sie humorek :)
pozdrowionka :)
-
Jesteśmy z tobą, musisz dać radę... Za niedługo szkoła i musisz się jakoś pokazac =)
Jeżeli brakuje Ci motywacji, to spójrz tu:
http://www.house-of-sins.com/eyecand.../models005.jpg
-
bleeee te babsko to strasznie wygląda hehe zadna motywacja jak dla mnie:P
a tez takioe doly lapie dosyc czesto...dzisiaj np wstalam rano z zapuchnietym calym okiem nadal nie widze na jedno hehe ale dół odrazu...zabronili mi isc na koncert i na disko wogole klapa:(((( nikt mnie nie kocha nikt mnie nie lubi jestem brzydka i gruba [moje motto zyciowe:P]
-
hehehehehe no ladna modelka, rzeczyiwscie ale to jak zobaczycie to sie wystraszycie :P:
ZARTOWALAM, chcialam dac swoje zdjecia ale hehe nie ma tak latwo :twisted: :roll: