-
dobra już mi przeszedł ten wisielczy humor...obyło się bez mokrej poduszki od łez
poćwiczyłam prawie 1,5 godzinki ... z czego 30 minutek to hula...a reszta to tańce,biegi i wygibasy,marsze aż mnie zatykało i teraz nie mam siły
ale nie poddałam się...cieszę się... hihi sama z siebie...zmykam zaraz spać,bo zmęczona jestem baaaaaaaardzo
dzięki Wam za wsparcie...ja to wszystko wiem...przecież ja nawet zdrowo się odżywiam...tylko za dużo tego żarcia w siebie wciskam...muszę sobie uświadomić to wreszcie...tylko to jest najtrudniejsze...
dobra bez smęcenia...dziś już za dużo
buziaczki, koffane Wy moje
-
a ja sie wkurzylam
wlasnie wyszla ode mnie moja babcia
qrde jush jej nie lubie
popatrzala na mnie zaczela sie smiac i mowi Karolina jakas ty tlusta, qrde
ja sie wcale za taka nie uwazam
no nie az tak tlusta zeby kurde ktos mi tutaj komentowal moja figure
normalnie mialam ochote ja opierdzielic ze to nie jej sprawa ale sie powstrzymalam
-
ehhh ja też tak mam tyle,że nie z babcią...moi dziadkowie od kiedy dowiedzieli sie,że się odchudzam i ile to wysiłku mnie kosztuje...cały czas pytają mnie ile już schudłam...a ja sie wtedy najbardziej wqrwiam,bo...same wiecie jak wyglada moja dieta...heh nie bardzo chudnę no ale oni dalej w zaparte..oh jak ty schudłaś,blada już jesteś...denerwuje mnie to
ale takie słowa rzeczywiście moga zdołować...wiem bo nie raz to słyszałam...
-
o jehane jakie texty nie wiem co bym zrobiła
mi się zrobiło przykro jak zaliłam sie mojej koleżnace ze jestem gruba a ona niezaprzeczyła
ale teraz juz nikt mi tak nie mówi
tylko jest no weż coś zjedz bo takie chuchro z ciebie
chuchro <lol2> dobre sobie 60 kg 172 i mnie chuchro nazywaja <lol2>
-
nio nio...60 kg...gratuluję
cały czas na 1000 kcal,ćwiczysz cuś ...chucherko
ja zaraz zmykam na koncercik mojej ukochanej Ametrii :***...tam sobie pospalam kalorie i będzie dobrze
ahia no i dziś zjdałam programowy 1000..tzn zjem,bo zaraz obiadek wieńczący "dzieło" a potem zmykam,to już tylko soczku się napiję w klubie
do juterka...pozdrowionka
-
a mnie tu wkurzylo jak nie wiemco
bo ja nie uwazam sie za jakiegos tluscioszka ani cos
tylko na musze zrzucic pare kilogramkow
a jeszcze wczoraj gadalam z kumplem i spytalam co je na kolacje i mial taka dobra ze mi slynka pociekla, ale powiedzialam mu ze ja jem jablko bo jestem gruba
a on ze ja nie jestem gruba tylko ze ja sobie tak wmawiam i zebym nie przesadzala bo on sie na tym zna i takie tam
no to troche sie dowartosciowalam a tu babka przylazi i sie smieje ze tlusta jestem no ***** jego mac ;/
-
kei..olej..to tylko babcia..i tak jej nie lubisz
a skoro kolega Ci tak mówi...nio tio nie jest z Toba źle
-
nom jsuh jej nie lubie ;/ hehh
powiedzialam mamie ze ja jush jej nigdy nie wpuszcze do domu
a moja mama powiedziala ze zawsze drzwi bedzie otwierala bo wie ze ja jestem zdolna do tego ;d
-
jak to zabrzmiało..."bo wie,ze ja jestem zdolna do tego"hihi może my tysh mamy zacząć sie bać
nio Ok...spowiedź z dnia dzisiejszego...jest źle...heh a było przez te trzy dni tak pięknie ...nio bez sentymentów...jest źle bo jest godzina 13:30 a ja pochłonęłam 910 kcal...to oznacza..no nie muszę mówić...będę starała się wytrzymać na tych 90 kcal przez resztę dnia ale nie wiem czy się uda zaraz idę tańczyć...póki nikogo w domu nie ma...
wczoraj pospalałam kalorii troszku na koncercie...ale tak bardzo fajnie nie było,zwyczajnie w porządku(i to mnie trochę dobiło,bo po każdym koncercie AA wracałam uradowana a teraz tak dziffnie jakoś )...ale na dodatek nie mieli nic innego do picia i wypiłam szklankę pepsi...fujj to jest niezdrowe
wiecie co...to głupie ale martwię się o Kubę i Świstaka...oni jakoś w najbliższym czasie pisza maturkę próbną...hehe martwię sie o ich stan wiedzy
dobra zmykam..idę hulać...bo dzis wcześniej sie spać położę,przez ten koncert spałam tylko 5 godzin(a ja 10 przynajmniej potrzebuję )...ehh to nawet lepiej...iść wcześnie spać=mniej zjeść hihhihi
buśśśśśśśśki:*
-
nom i jak ci poszla reszta dnia???
Ile kaloriuchow wszamalas??
ja jestem zadowolona
zjadlam trzy bulki z rzodkiewka, kromke chleba z dzemem, obiadek ok 400 kcal nie wiecej nawet mniej bym powiedziala) maslanke, mleko capuccino teraz herbatke mama mi robi i to wszytsko chyba.
Bylam na lodowisku.Mowie Wam jaki wypas bawilsimy sie w berka w deszczu
cala mokra z lodwiska przyszlam bo sie tak dziecko napalilo ze zaden deszcz go nie zrazil hihihi
Wy sie nie musicie bac bo mnie od tlusciocha nie wyzywacie hehehe
ale biada tym ktorzy to zrobia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki