mam 162 cm wzrostu i 61 kilo:((chciałabym do sylwka zrzucić 5 kilo!prosze poradzcie jak to zrobić,jakie ćwiczenia??czekam na szybkie odpowiedzi!
Wersja do druku
mam 162 cm wzrostu i 61 kilo:((chciałabym do sylwka zrzucić 5 kilo!prosze poradzcie jak to zrobić,jakie ćwiczenia??czekam na szybkie odpowiedzi!
cwicz codziennie 0.5 h (sama sobie wymysl jakas gimnastyke co to ja encyklopedia jestem???),jedz 5 niewielkich posilkow dziennie (ale pozywnych), staraj sie nie jesc slodyczy i kolacji, jedz szpinak (bleeeee)
ja tez do sylwka musze schusc 5 kg!!!!!!!!!!!! :( i w dodatku nie wiem jak sie do tego zabrac!!!!!!!!!!!! nie mam silnej woli plis pomocy!!!!
eh.. tak na szybko.. najgorzej. kurde no. no ale jak chcecie bardzo to może spróbujcie diety kapuścianej? albo kopenhaskiej? i pijcie wody dużo (nie tak jak ja ;)) i ćwiczcie. systematycznie i na te partie co chcecie. i starajcie się tylko żeby nie było jojo! prooszę.. bo to jest koszmar. a głupio tak "schudnąć na dwa dni".
najlepiej po dietce przejdźcie na 1000kcal.. no i powodzenia życzę :D
kurde najlepiej jest tak własnie pisac!!!!!!! :( mi to jakos sie niechce, a może nie moge znaleśc motywacji? kiedys myslalam o tym caly czas, nawet w snie liczylam kalorie :D a teraz? niemoge sie zabrac, a najgorsze jest to, ze boje sie, ze znowu niebede miala okresu przez odchudzanie. I chyba to mnie tak zniechęca. Matko co ja mam robić. Jeszcze troche i wpadne w szał!!!!!!! A mama zaprowadzi mnie do psychologa, bo tez nie moze ze mna wyrobić już !!!!!!(biedna, ma cieżkie życie ze mną :) )
a ile masz lat??kg i cm wzrostu??masz moze faceta??bo jesli nie to to jest najlepsza motywacja!przynajmniej dla mnie.ja wcale nie wygladam najgorzej,ale chce na sylwka wyskoczyc w sexi mini i obcislej bluzeczce zeby moim znajomym oczka z orbit wylecialy.poza tym chce utrzec nosa facetowi, ktory mnie zostawil!chce mu pokazac jak wiele stracil:)sadze ze ta brzydka plec jest najlepsza motywacja,choc nadal pozostaje przy stwierdzenieu ze samiec towj wrog!!!!!!!
jesli o mnie chodzi to ja mam 17latek i 163cm, a waże 55kg czasami w porywach do 56kg!!! czasami sobie tez ttak tłumacze ale od jutra postanowilam sie pożadnie wziąść za siebie. dzis jestem tak najedzona ze zaraz zwymiotuje!! :cry: strasznie mnie to meczy!! bede musiala jechać chyba na tysiaku!! :) trzymajcie za mnie
jesli o mnie chodzi to ja mam 17latek i 163cm, a waże 55kg czasami w porywach do 56kg!!! czasami sobie tez ttak tłumacze ale od jutra postanowilam sie pożadnie wziąść za siebie. dzis jestem tak najedzona ze zaraz zwymiotuje!! :cry: strasznie mnie to meczy!! bede musiala jechać chyba na tysiaku!! :) trzymajcie za mnie A co do faceta to akurat teraz nie mam!