dobra dobra nie tłumacz się... i tak Was za to jush nie lubiem :evil: :evil: :evil: :evil:
a jak danielek..nio to bierz się za niego i tyle
CMOK:****
Wersja do druku
dobra dobra nie tłumacz się... i tak Was za to jush nie lubiem :evil: :evil: :evil: :evil:
a jak danielek..nio to bierz się za niego i tyle
CMOK:****
a core ja tysh jush Ciem nie lubie ;d;d za tegho danielka nawet nie uwaznie czytasz hihihih
a buuuuuuuuuuu Kach core jush nas nie lubi ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
łoj :oops: :oops: :oops: to miał być Damianek..przepraszam ja mam dwóch braci ciotecznych..jeden nazywa się Daniel drugi Damian...i nawet ich czasami myle...więc wybacz mi...wiesz o co mi chodziło :oops: ALE WSTYD :oops: :oops: :oops: pseprasam
brzuch mnie boli..nawpieprzałam się... :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
a Ty jak się keiuńku,nasz chorowitku czujesz :?: :?:
dobra spadam poczyatć biologię... CMOK jesczez raz:*
a chorowitek jush dopshe jutro nawet moze pojdzie gdzie na siakies disco :wink: jak mamusia pozwoli.
wiecie co mam takiegostarsznego dolka bo ogladalam wczoraj taki program a buuu o takich chlopczyku co w podstawowce byl chyba klasa 2 albo 3 cos tedy. On byl bardzo biedny mieszkal z ojcem matka babcia i dwiema sukowatymi siostrami ktore kase wydawaly na kosmetyki tylko a On jak mogl to pomagal rodzicom, bidulek rozdwala ulotki i takie rozne rzeczy i na gwiazdke porobil riodzinie takie prezenty dla kazdego. W sumie to byly tylko ciastka po kilka w woreczku ale jak ktos nie ma pieniedzy to to sie dla niego liczy. a w szkole jak pytali dzieciai, dzieciakow?? kim chca zostac w przyszlosci jeden odpowiedzial tak ladnie ze chce byc informatykiem ale musi sie uczyc jezykow itd a ten biedny z taka radoscia powiedzial ze chce byc murarzem i stawiac domy ludziom ehhhhi tak starsznie zal mi sie zrobilo takich ludzi a tak naprawde oni sa bardziej szczesliwi bo dla nich licza sie inne wartosci. no to byla taka osobista refleksja. nikt nie musial jej czytac
teraz dietka z dietka u mnie cinzko, coprawda nie jem duzo ale siedze w domu i nie mam ruchu ale rodzicom zrobilam dziiaj psikusa i ajk wyszli to psozlam na spacerek :) nom i postanowilam sobie ze kaske zamiast wydawac na zarcie bede odkladala i oddam na jakis cel, dla dzieciakow i mam zamiar udzielac sie spolecznie ;d
Dzien dobbry bardzo :)
wlasnie wstalam sobie przed chwila;/ ehhh godzina 12.00 ale ok grrrr
Dzisiaj znowu zaczynam sie trzymac ograniczania jedzenia, toi chyba w moim przypadku jest najlepsze i ruch, duzo ruchu bo co z tego ze bedac na przypuscmy kapusniaku przez tydzien zrzuce te 4 kilo a one mi zaraz przybeda?? i moze bede miala wiecej nieproszonych gosci??poza tym nie chce miec skory obwislej jak stara baba a jedrna bede miala tylko jak bede cwiczyla. eee wiem ze nie mowie nic niowego ale pisze sobie
zeby nie bylo ze mam siakiegos lenia, mam czas w ferie a nic nie robie, nie udzielam sie aktywnie na foum 8) nom i jak pisze tak oczywiscie mam sie zamiar do tego zastosowywac :)
kurde dzisiaj ide na disco a pryszcz mi wyskoczyl grrrr jeszcze pod dolnym ustem to nie mam jak sobie go wycisnac bo mnie boli nom i na disco tyz spale co nie co kcal i jak przyjde to Wam opowiem jak bylo :):):) aaa i wiecie co?? ostatnio sobie na hula hopie cwiczylam :) pierwszy raz od pazdziernika hehehe bo w pazdzierniku sobie kupilam :) hmmm a moze kiedys zainwestowalabym w stepper??
mi niestety hula hop na nic by się nie przydał, bo mam za mało miejsca w domq :(
Dzisiaj mam dzionek pojechany, daje sobie spokój z ograniczeniem jedzenia bo i tak wiem, że dzisiaj nie wyjdzie. Bądź co bądź z ab-gymnica nie rezygnuję, niech no tylko dostanę te baterie.... :twisted: :twisted: szału można dostać, przy intensywnych ćwiczeniach jedna starcza na tydzień i kosztuje 6 zł.... :twisted: :twisted:
no keiuś widzę,że jush wszystko z Tobą ok...czykli jush mogę przestać się martwić,że leżysz w łóziu biedna,sama,niedożywiona...z dawką jedzenia nieprzekraczającą 189,7 kcal na dobę :P :P :P :P :P :P
ale za to widzę,że EMOcjonalnie nastawiłaś się do tematu biedy w kraju...to rzeczywiście trudna sprawa...niestety tak jest...skurwysyństwo było jest i będzie....mówię tutaj zarówno o tych siostrach jak i ogólnie o niesprawiedliwości.. :!: :!: a jeśli chodzi o system wartości...to ten dzieciak jest po prostu tak doświadczony prze życie,że on szybciej dorósł w sferze psychicznej... :!: Podoba mi się ten pomysł zaangażowania się w jakąś akcję społeczną...tesh chciałam..ale nawet nie wiem jak się do tego zabrać :!: :!:
nie no wkurzylam sie normalnie
tyle sie napisalam a nie wyslalo sie i jeszcze wsyztsko mi sie skasowalo grrrrrr
wiec pisze chybko zeby znowu mi sie cios nie zwalilo ;-)
corus ja sobie wsio obcykalam. bo ja jako taka zwykla karolinka nie moge pomoc wszystkim ludziom. ale w szkole mozna zorganizowac taka akcje. zebrac pieniazki siakies jedzenie i inne takie rzeczy i uzbieraloby sie co nie co :) a dobre i to na poczatek :).
a jeszcze wiecie co?? powiem Wam ze w Rosji jesttak ze te biedne dzieci co nie maja rodzicow policja je przegania zeby nikt ich nie widzial ;/ to jest chore ;/ a dziewczynki 6 letnie sa gwalcone za batona. one nie wiedza ze zle robia one sie nawet z tego ciesza bo mialy co zjesc :( a kosciol tez moglby dupe ruszyc a nie. taki ksiadz nakupuje sobie samochody odremontuje kosciol zeby nie bylo ze nic nie robi i nawpierdala ile by nie widziala zarcia. nie mowie ofkors ze wszyscy ksieza tak robia ale znajdzie sie duuuzo takich. w gole to trzeba mowic o takich sprawach bo nie wszyscy sobie zdaja sprawe z tego jak to wsio wyglada. wiedza ze cos takiego jest ale ludzi to nie dotyczy to przechodza obok tego obojetnie ;/ ehhh nie wszyyscy pomoga bo co ich to obchodzi co oni z tego beda mieli?? nic portfele beda mieli lzejsze o te glupie nawet 10 zl.
nioma u mnie dietkowo dobrze :) tylko sniadanko zjadlam dzisiaj i troszq kurczaczka ale malusio :)
hmmm... fajnie,że jesteś pełna energii ,by pomagać społecznie...i wiem,że teraz jesteś zdeterminowana i masz mnóstwo koncepcji (które szczerze mówiąc wydają się być w porządku) bo być może działasz pod wpływem impulsu wywołanego przez ten film ale pamiętaj,że to POLSKA :!: :!: :!: :!: nienawidzę używać tego argumentu ale taka jest prawda...wokół już rozprzestrzeniła się znieczulica...i choć to potwierdzamy tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy na jaką skalę ona rzeczywiście się rozprzestrzeniła..ludzie martwią się o to,żeby przetrwać i na ogół poza paroma wyjątkami niewiele ponadto ich interesuje :!: :!: TYLKO nie traktuj tego jako atak na swoją osobę...po prostu ja wiem jak to wygląda i mówię to po to,żebyś jeszcze raz przemyślała decyzję...bo robienie czegoś na własną rękę z zapleczem jedynie kilku osób nie bardzo ma sens..po niedługim czasie przytłumiony zostanie zapał(nawet jeżeli nie Twój,to tych z którymi będziesz działać)...albo skończą się pieniądzę(taka jest prawda...poza tym to jest zrozumiałe...przecież każdy pomyśli sobie,że dać troszku kaski raz czy drugi na biednych i potrzebujących jest OK ale co będzie jak zostaną poproszeni o to po raz piąty albo szósty...nie muszę kończyć :? ) ...albo nie będziecie mieli na to czasu :!: :!: of kors siedzieć z założonymi rękami tesh jest bezsensu ale może spróbuj dołączyć się do jakiejś organizacji w Twoim mieście...co Ty na to :?: :?: :?: :?: :?:
powiem Ci jeszcze jedno...bardzo się cieszę,że akurat ten film zobaczyłaś...bo to co mnie najbardziej denerwuje w ludziach to to,że tak zagorzale walczą o prawa zwierząt itp podczas gdy wokoło jest tylu ludzi potrzebujących pomocy...i oni jakoś tego nie widzą...a przeciez zycie ludzie jest warte o wiele bardziej :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
ja rozumiem,że zwierzęta same nie potarfią walczyć o swoje prawa ale po co robić to z takim rozmachem :?: ...zamiat łazić i stawiać znicze przed każdym sklepem z futrami tę kasę przeznaczyli by na ciepłe posiłki dla najbardziej potrzebujących :? :? :? :? :? :?
nio nic...to jest moje zdanie i tak zrobisz jak zechcesz...sorcia,ze tak się rozpisałam ale krócej nie umiałam:/
pozdrawiam
Ja daje mniej więcej po równo kasy na zwierzaki i ludzi,czasem więcej na zwierzaczki bo człowiek zawsze sobie jakoś poradzi, jak chce to wyjdzie z biedy, a zwierze nie ma takiej możliwości. Ktoś kiedyś powiedział,że ludzi poznaje się po tym jak zachowują się wobec zwierząt i miał rację :) . Kei napisała coś o uszczuplaniu portfela o 10 zł. Niedawno była taka sytuacja, że szłam sobie z moim starszym i zaczepił nas jakiś dziadek, żeby dać mu 2 zł na chleb. Widać,że kolo nie pęka z nadmiaru jedzenia. No i mój starszy dał mu 20 zł. Kurcze, facet tak sie cieszył, że nie chciał sie odczepić, zaczał gadać jacy to my jesteśmy dobrzy, wspaniali , że będzie się za nas modlił i takie bzdety. Co za kraj, za 20 zł można tak uszczęśliwić człowieka :/. Ciekawe ile dni jadł za tą kasę ? Tydzień ?
Wiecie co, podoba mi się ten pomysł "adopcji na odległość"