jakie według was jest najlepsze pieczywo, najmniej kaloryczne.. ja lubię chleb wieloziarnisty, ale nie wiem czy jest on niskokaloryczny..
Wersja do druku
jakie według was jest najlepsze pieczywo, najmniej kaloryczne.. ja lubię chleb wieloziarnisty, ale nie wiem czy jest on niskokaloryczny..
dziewczyno, czy Ty musisz za kazdym razem, jak masz jakies pytanie, zakładac nowy temat?? skoro załozyłas jush kilka, to po co nastepny?? :? ostatnio strasznie zasmiecane jest to forum kazdą myslą jaka Wam sie w danej chwili nasunie... :? to chyba niezbyt rozsadne ...
pati16 jesli jest smietnik to tylko przez modów :? W ogóle nie zauważam ich działalności :?
I ja najbardziej lubię grahamki :D Chociaż jem je może raz na miesiąc, a pewnie nawet rzadziej :? Czy wieloziarnisty jest niskokaloryczny?? Hmm, chyba tak :)
A mało kaloryczne jest chrupkie pieczywo Wasa :) Moje ulubione to 3 zboża :D I jeszcze Muesli i Apetit, tylko, że te 2 sa juz ździebko bardziej kaloryczne :oops: Ale to nie zmienia faktu, że są pyyycha :D
wyrazem "zasmiecanie" nie chciałam nikogo urazić, zeby nie było.... :) moze tylko ja zauwazyłam ze w ostatnim czasie powstaje strasznie duzo nowych tematów, które istnieja najdłuzej tydzien, moze dwa... i kazdy o tym samym :?
Jasne czy ciemne to nie kwesta kalorii czasami tylko tego co w środku siedzi :)
Ciemne zdrowsze i tyle :)
Grahamki są ok :)
ja lubie i czasem jadam na śniadanko :)
Generalnie jednak aż tak sie przestawiłam że wolę chaberka czy wase czy ryżowe że mi nawet do główki nie przychodzi szamać coś innego na sniadanko :)
Inna sprawa że ja masełka nie uzywam tylko almette z ziółkami :) więc zjem więcej objętościwo a mniej kalorycznie :) głodna nie będe, w brzusiu nie bedzie burczało a zdrowiej na pewno :)
no i topica w zasadzie to strasznie dużo tematów zakładzasz, a z tego co wiem tu sie raczej ich nie kasuje za często :) więc się niezły burdel robi :)
Ja to powiem tak:
* litewski
*z ziarnami
bułki
*farmerska
*grahamka
* z ziarnami
Mają dużo błonnika :) Wiec samo zdrowie :D
Chrupkie mają też takie sporo mozecie przeczytac na opakowaniu potasy fosfory i te rzeczy :D
jeju przepraszam :oops: za te wszystkie gafy..no ale jestem tu nowa :oops: fakt trochę naśmieciłam.. będe się pilnować :lol: :wink:
a tak apropos.. żeby nie zakładać nowego tematu :lol: chciałabym zapytać właśnie o soczek grejpfrutowy.. w mojeje tabelce kalorii pisze, że sok grejpfrutowy (250 ml czyli szklana) ma 140 kcal.. a ja jak patrzę na opakowanie soku to widzę, że 100 ml ma tylko 18 kcal więc 250 ml soku ma 46 kcal.. problem w tym, że ja piję sok z różowych grepfrutów, więc mam rozumieć że z różwoych jest mniej kaloryczny czy to że na opakowaniu piszą bzdury? :?
Tak z grejfrutów jest mniej kaloryczny ale nie za dobry :x
jest pysznyyyy.. nie wiem co ty chcesz.. ja z początku też nie lubiałam, ale teraz się przyzwyczaiłam. prooblem w tym, że chcę wiedzieć czy sok z różowych grepfrutow różni się czymś od zwykłego z normalnych grepfrutow :?Cytat:
Zamieszczone przez Lubiana
Topika, w takim razie skoro jestes tutaj nowa, jestes usprawiedliiwiona :D
co do soków greifrutowych, to chyba nie ma roznicy czy pijesz te z czerownych czy normalne - maja chyba takie same własciwosci i zawartosc kaloryczna:) lepiej brac pod uwage te kalorie które sa napisane na opakowaniu soku - po prostu w tabelach kalorycznych podaja wartosc kal. jakiegos soku, nieiwadomo jakiego. przeciez rodzajów i firm które produkuja soki mamy duzo :) wiec lepiej patrzec na to co widnieje na produkcie ;]
oki :D:D to już wszystko wiem..w sumie te tabele kaloryczne to takie ogólne są.. kiedyś oglądałam w tv taki program i jakiś tam super extra mądry lekarz :lol: mówił, że tak naprawdę to nie da się dokładnie określić kcal danego produktu, a każdy oragnizm potrzebuje innej ilości pożywienia.. moja koleżanka wygląda jak modelka ma 172 cm i waży 52 kg.. wpieprza żarcie jak dziki koń i wiecznie ma coś w ustach.. chciałabym mieć taką przemianę materii jak ona :wink: w sumie wygląda jak kościotrup.. mogłaby trochę przytyć :lol:
Co do tego soczku, zalezy od firmy gatunku grejfrutów...Gatunek jest wazny!
U mnie w klasie polowa dziewczyn tak ma, tyko czemu ja do nich nie naleze?????? :evil: denerwuje mnie to jak malo co, siedzi taka na np. jakims szkolnym przedstawieniu i pochlania( bo "je"to za malo powiedziane) juz 3 bulke i 2 baton dajmy na to i jeszcze komentuje osoby biorace udzial w takim przedstawieniu, np. "No ta, fajny stroj, rzeczywiscie, bardzo Cie wyszczupla, buahaha!"(-to o jakiejs przecietnej- nie grubej dziewczynie) :evil: :evil: :evil: Gdyby ona tyla jak np. ja to by miala juz conajmniej 20 kg nadwage :twisted: :twisted: :twisted: A tak wyglada jak pol mnie choc je pare razy wiecej :evil: :evil: :evil:Cytat:
Zamieszczone przez topika
No ale niektore faktycznie sa ZA chude, znam jedna taka co wyglada gorzej jak kambodzanska sierota czy chociazby skrajnie wykonczona anorektyczka. Jeszcze jej nigdy bez zarcia nie widzialam :lol: Ale ma strasznie krzywe nogi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ach u mnie jest jedna śliczna, ale wpierdala na obiad 8 talerzy zup i ma oponke, nie jest gruba ale ma ciałka troche, :P Ma za swoje!
Oh my God :shock: <brak slow>Cytat:
Zamieszczone przez mam-kompleksy
ja jem jeden talerz zupy.. i to są graniece mojej wytrzymałości :roll: zazwyczaj jak jem już zupę to połowę miski .. przynajmniej później mam miejsce na drugie danie :D :lol: :D
:shock: Jesz dwa dania bedac na diecie, czy jakos zle zrozumiałam...Moja koleżanka kiedys chudzinka teraz ekm troche mniej je dwa dania :D nawet trenuja kosza, nie jest wtanie spalic tego co zjadła :P Coś jej sie zawsze odkłada, teraz przeszła chyba na lżejszy typ życia :)
nie no właśnie nie jem teraz zupy.. a ja w sumie na diecie nie jestem :wink:
wiesz zupa bez zagęszczania i pewnych dodatków nie jest taka kaloryczna ;) tłuszczu na mojej zupce wychodzi 2,5 czyli nie dużo ;)