Wersja do druku
witam!
odchudzam się od ok. 2 lat.
w lipcu zeszłego roku miałam ostatnią normalną miesiączkę (mam 15 lat, a zaczęło się w wieku 11 lat), potem 5 miesięcy przerwy, a po kuracji hormonalnej wszystko było ok.
przez dwa miechy.
w tym już normalnie nie dostałam, spóźnia się jakieś 2 tygodnie mimo, iż jem dość dużo (ostatnio 2200 kcal/dobę).
czy dieta wpływa na miesiączkę i co zrobić, by wszystko znów było ok?
mnie też sie miesiączka zatrzymała... :? nie wiem, co Ci poradzić, ale może idź jeszcze raz do lekarza...
a jeszcze pytanko... czy po kuracji hormonalnej przytylas? a jesli tak to dużo?
CZYTALAS FAQ? :lol:
może, ale już parę razy byłam i wszystkie narządy mam ok...
co do wagi, utrzymuję ją od około 8-9 miesięcy, waha mi się czasem jedynie o kilogram w jedną lub drugą stronę, ale to chyba wina wagi...
nie czytałam faq. zaraz to nadrobię :P
ja już nie wyrabiam, nie mam okresu już od 2 miesięcy, byłam przecież na tysiaku, powinno być good,kiedyś jadłam po 500kcal i miałam, boję się :(
Meggy, u mnie to samo... Nie mam okresu choć nie jadłam mniej niż 1000 kcal, odżywialam sie zdrowo itd Tak sobie myślę, że to chyba przez zbyt intensywne ćwiczenia. Zobaczymy, jak będzie.. Miejmy nadzieje, że dobrze :)
Ja przez rygorystyczne diety nie mialam okresu przez poltora roku i teraz czekam na kolejny okresik, gdzies na poczatku kwietnia... modle sie zeby bylo ok!
ja tam juz mam :P tzw. w tym jeszcze nie miałam, ale 2 miechy jzu mam :D
to dobrze, ale ja też 2 miałam i, niestety, trzeiego nie dostałam... :/
Może stosowałaś zbyt rygorystyczną dietę? Niedobór pewnych elementów żywieniowych powoduje zanik miesiączki...
ja bym tego "rygorem" nie nazwała...
jadłam na początku 1800 kcal dziennie, potem 2000, a przez okres sobota-środa - 2200 kcal. teraz staram się 2000-2200 kcal.
ponadto dziennie wcinam jednego musującego vibowita z wapniem, jem dużo warzyw i owoców i staram się zaspokajać dzienne zapotrzebowanie na wapń. dziennie ze słodyczy jem co najmniej jedną drożdżówkę, herbatę słodzę miodem.
co więc jest nie tak?
Hej :D widzę, że dużo dziewczyn ma ten problem...ja też. Nie mam miesiączki od stycznia, a wcześniej to miałam niezbyt regularnie co 1,5-2 miesiące :? Ale mi tam do tego nie tęskno :lol: Pozdrawiam i nie martwcie się bedzię good :P
Cześć. Ja mam identyczny problem. Rok temu bylam na diecie ok.1000kcal i starciłam miesiączkę. Zaczęłam jeść 2000kcal to okres wrocił. Teraz jem tak 1400-1600 i znowu nie mam. Mam nadzieję ze niedługo wróci.
wiem jedno mamy wybór czekac lub ginekolog
ja osobiście będę czekać. nie zamierzam wybrać sie do ginekologa żeby przepisał mi hormony. nawet wolę o tym nic mamie też nie mówić bo będzie wściekła. Juz mi kilka razy powtarzała zebym skończyła z liczeniem kalorii. Ja nie dam rady przestać, zawsze jak cos jej muszę sprawdzić ile to kalorii.Troche mnie to denerwuje. co powinnam zrobić pomóżcie?
jeżeli w kwietniu nie dostanę idę do ginekologa, tobie też radzę, moja koleżnka też myślała że to przezdietę, a okazało się że jest chora :shock: na jakieś kobiece sprawy
Dziewczyny! Mam 18 lat i w zeszłym roku kilka razy tu pisałam, gdy się odchudzałam. Wydawało mi się ze stosuję dobrą dietę, bo skutecznie schudłam...jedyny klops to brak okresu przez 2 miesiące...no i w koncu poszlam do ginekologa. Okazalo sie ze organizm sam wyznacza sobie "punkt zdrowia" i jak zejdziesz ponizej tego punktu z wagą to wszystko zaczyna sie rezregulowywac w organizmie. Jesli nie macie miesiączki, to znaczy, ze wasza przysadka mózgowa przestała produkować hormony regulujące prawidłową miesiączke. Mówię Wam - nie czekajcie, tylko od razu idźcie do lekarza! A od hormonów wcale nie musicie tyć! Ja też biorę hormony (juz ostatnią dawkę) i przytyłam tylko 2 kilo, ale to od zmiany dawki żywieniowej. Dbajcie o zdrowie - najlepiej w porozumieniu ze specjalistą. Pozdrawiam serdecznie.
ja sie troche rozregulowałam ale nie przez diete, bo wtedy jadłam normalnie ( 2300 - 2500) ale przez zbyt intensywne treningi. Przeforsowałam organizm i okres sie zatrzymał =) ale wrocil... na szczescie.
a czy, żeby wrócił tak sam z siebie, wystarczy jeść normalnie i się nie przeforsowywać?
i ile, tak wogóle, to jest - "NORMALNIE"???
ja mam kolezanke która....ma cos przerwane...i tak jagby na jedna strone wiesz...Cytat:
Zamieszczone przez meegy
A ja się zastanawiam czy odchudzanie może mieć coś wspólnego z obfitością miesiączki :?
jak zaczęłam się odchudzać to okres spóźnił mi się o 3 tygodnie ale po tych 3 tyg. dostałami było ok i dalej trzymałam dietę (1200kcal)
Kolejny okres, owszem, dostałam "w terminie" czyli po takim odstępie czasu mniej więcej jak zwykle tylko że... trwał 2 dni a było tego co kot napłakał :shock: i w sumie trochę przerażona jestem, nie wiem co się dzieje.. :shock: :? :(
boję się że coś jest nie tak :?
Ja jestem mocno zadowolona bo jestem na diecie w sumie całe życie, bo odkąd pamietam nie lubiałam jeść :D I teraz jestem na troszke wiekszej diecie ale okres mam i to nawet bardzo regularny z dokładnością do 1 dnia ;) i mam nadzieje, że tak zostanie... Buźka i trzymam piąstki, żebyście wróciły do normalnego miesiączkowania.
A ja dostalam okres dwa tygodnie wczesniej, gdzies w drugim tygodniu mojej diety... zawsze mialam rowniutko jak w zegarku, ew. przyspieszenie 1-2 dniowe, a teraz? 2 tygodnie wczesniej! :cry:
no ja też mam problemy z miesiączką :/Cytat:
Zamieszczone przez kiokuszynka
nawet jak się nie odchudzałam to miałam nieregularne i wogóle :/ grr...
dostałam kurację hormonalną (może przez to mi się też przytyło ? :/ hmmm...)
potem było ok przez jakiś czas i znów zonk :|
potem zaczęłam się odchudzać i znów nie mam (nie miałam od kwietnie- niby spoko bo wiecie ;) ale hmm... denerwujące może coś jest nie tak?)
byłam właśnie u pani ginekolog ostatnio i mnie oryczała że po co się niby odchudzam że nie mam z czego że jestem za młoda że dojrzewam dopiero :| i wogóle zabroniła mi się odchudzać :| !!!!!!!!!!!!!! SORY!!!!
a moja dietetyczka (mam cukrzycę i w poradni cukrzycowej są darmowe porady dietetyka) mówiła że przydało by mi się schudnąć :|
no to sory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co to do k... ma być?!
niech spada (pani ginekogol) na bambus
ja wiem że ona ma wałki na brzuchu i ramoina które nie są zbyt szczupłe, może ona się sobie taka podoba- ja tego nie neguję jak chce to niech tak się trzyma, ale JA NIE MAM ZAMIARU WYGLĄDAĆ TAK JAK ONA :|:|:| grrr :evil:
hmmm
kazała mi przyjść za 2 miechy (dała mi nowe tabletki hormonalne- 1opakowanie=28tab.= coś koło 28zł :/ SUPER)
no i co jej powiem? chyba będę musiała skłamać że nie stosuję już diety bo co innego zrobić?
ehhh :(??
oj ja miesiączki dawno nie dostałam, jestem w tym świecie okresowym dopiero od listopada, ale zawsze regularnie spóźniała mi się tydzien. ostatni tydzien nie jem wcale obiadów. tylko małe śniadanie i duża kolacja. i tym razem spoznia sie juz dwa tygodnie... a ja juz sie przyzwyczailam do braku obiadu, ale dzis wyjątkowo mama we mnie wcisnęła pomidorowa... co mam zrobić?? :roll:
a ja nie mam od 19 czerwca , bylam 3 razy u ginekologa , na poczatku dostalam tabletki pozniej mialam USG , nic mi nie wrocilo i w piatek przepisal mi zastrzyki :/ no i lipa , wszystko na diete zwalil , no i mam warunek normalnie sie odzywiac , ale ja nie chce NIE moge NIE DAM RADY ! a zastrzyki dostalam tylko dlatego ze mam juz 17 lat (prawie 18) no i ze przysadka mi sie zblokowala, jakbym miala mniej to bym pewnie musiala czekac i jesc :/
kochana w jakim czasie straciłaś swoje kg i ile jadłać
ile ćwiczyłaś?
czekam na odp :)
"Hi :) Przed wakacjami , a właściwie od lipca zaczęłam eksperymentować(i to niestety nie wyszło mi na dobre) Na początku żywiłam się 3 razy dziennie miseczką płatków owsianych z mlekiem, jeździłam dużo na rowerze (właśnie znowu trzeba będzie go wyciągnąć ),pływałam,spacerowałam ,no i robiłam brzuszki :/ Póżniej przerzuciłam się na maślanki i od czasu do czasu kawałki sera żółtego (wtedy w życiu bym nie uwierzyła ze jest taki kaloryczny :P ale człowiek uczy się na błedach )Teraz musze stwierdzić ze to było bez sensu-totalna głodówka , na początku było ok. , pozniej zaczely się zawroty głowy, miedzy czasie mialam anemie :/ , Postanowiłam spróbować jeszcze raz .Jem gotowany drób lub inne chude mięso , od czasu do czasu jajko,duzo warzyw i owoców ,gotowane mieszanki z przyprawami :), zero mącznych rzeczy , zero cukru(nie licze tego co zawieraja produkty np. platki Fitness czy jabłka).Kanapeczki głownie wcinam z płatkami ryżowymi (3 zboża) i z chuda drobiową wędlina lub chudym (czasami półtłustym) twarogiem. No i od wakacji do grudnia spadło mi 14 kg :) wiem ze to szybko (teraz musze się starac żeby nie dopuścić do jo-jo)aha, zapomniałam dodać piłam i pije nadal :) duzo wody i zielonej herbatki :D teraz probuje Figurke 1 i regutaliv 3 czy cos takiego :P :shock: . "(...)
:) PS: posłóżyłam sie listem, ktory niedawno napisalam :) buzka
_________________
mi 15 kg w 2 i póół miesiąca spadło... chyba troche za szybko....
a nie zatrzymal Ci sie okres ? kurde staram sie trzymac 1200 ale jakos nie chudne , moze moj organizm juz nie reaguje na diety ? :/ :shock:
no miałam okres a teraz powinien mi się jakos kolo 8 zacząć to zobaczymy.. a w między czasie miałam przez dzień chyba okres....
łoł <wow>
15kg w 2,5 mieisąca!!!!!!!!!
jak wy to robicie?!
15 kg w 3 miechy niecałe... wychodzi ponad 5 kg na miesiąc! :shock:
Nic dziwnego, ze cos się porobiło, to bardzo dużo i w bardzo krótkim czasie. Nie za dobrze, szczerze powiedziawszy...
A brak okresu spowodowany jest brakiem m.in cynku, żelaza oraz BIAŁKA (kiedy kończą się rezerwy tłuszczu i węglowowdanów, organizm pozbywa się najwazniejszej rzeczy dla młodego orgazmu - białek!!)
ja teraz znowu robię sobie brzuszek na lato. Niby tylko 3/ 4 kg... ale i tak juz na samą myśl wpadam w panikę :shock: (tez juz kiedys zniknal mi okres, jak miałam 15/16 lat.. teraz mam osiemnaście)
ja BIALKA jem duzo bo codziennie rano jam platki z mlekiem i jogurt jem potem
Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze ;)
Prawda jest taka, że nie ma nic od razu, trzeba tylko umieć zwrócic uwagę na pewne zmiany, jesli czas trwania okresu jest coraz krótszy a on sam pojawia sie rzadziej, to znak, ze trzeba przystopowac. Kiedy wszytsko sie ureguluje, wrócic do tzw.diety.
Nie nalezy dietowac w kilka dni przed okresem, to podsawa.
Powinno być dobrze.
Zyczę powodzenia ;) trzymam kciuki :)
ja juz nie mam duzo do zgubuienia tych kg wiec teraz diety nie przerwe :] jak osiagne cel to bede jadla wiecej :) dzięki :*
Ja nie przerwe 1200, dopóki nie bedzie tych 50 kg.
a okresu jak nie mialam to nie mam....