Ktoś doświadczył tego?

Szukam osóbek które chorowały lub chorują na anoreksję i chodziły do specjalnego psychologa.Mam pytanie,idąc tam,ile jadłyście kcal dziennie?ile czasu minęło zanim zaczeliście zwiększać ilość kcal, czy terapia pomogła wam zaakceptować siebie,zauważyć że nie jesteście wcale grube, i pozbyliście sie depresji i wyrzutów sumienia?Moi bliscy od dawna sie o mnie denerwowali,ja uważałam i myśłałam swoje.Teraz byłam u takiej pani,najlepszej od spraw zaburzen zywienia w moim wojewodztwie,stwierdziła że mam anoreksje i depresje i jest to ostatni dzwonek...Będę się spotykać teraz dwa razy w tygodniu,aby postarać się do testów gimnazjalnych trochę swój stan ulepszyć.Boję się,dla mnie jest to wszystko ciężkie.Wczesniej nie wierzyłam że jestem chora.Teraz widzę jak trudno mi jest sobie poradzić,jaka jestem słaba itp.Nawet nauczyciele zaczeli się martwić...Chce z tego wyjść.Pomóżcie,powiedzcicie ile to mneij więcej trwa,jak walczyć.

Witaj! Jestem anorektyczką juz od roku. Nigdy nie pozbyłam się wyżutów a pracuje z psychologami juz prawie rok... Udało mi sie przytyć około 10 kg ale nadal mam problemy z psychiką. Jadłam zalezności od dnia, zwykle ok. 300 kcal dziennie... Jeżeli chcesz pogadać zostawiam ci moj nr gg : 2191230

a bulimiczkę tez przyjmiesz :?: ja wlasciwie ucieklam od psychologa... nie jestem gotowa chyba na takie spotkania. zycze powodzenia we wszystkim

psycholog nie gryzie... to jest normalny człowiek, który po prostu wie jak Wam pomóc. To jego zawód... zachęcam goraco do wizyty u psychologa... to pomaga... dobrze dobrana terapia moze przynieć spaniałae rezultaty... trzeba tylko chcieć....

ja chcialam ale przed wyjsciem obiecalam ze wroce przed 1 maja, ale wcale mi niespieszno do tego