chce schudnac!!! mam malo czasu...

jestem tu caklowicie nowa.zdecydoiwalam sie zapisac,poniewaz chce schudnac. juz tyle razy probowalam i nic z tego:((poznalam kogos i dla niego chce schudnac... wiem ze jestem gruba i nie umiem juz sobie z tym poradzic:(( kiedys bylam szczupla,a teraz.... obecnie waze 85kg,chce wazyc 65... mam nadzieje,ze to mozliwe. zalezy mi zeby jak najszybciej schudnac i boje sie ze nie dam rady. pomozcie mi!!! prosze!!! czy jest mozliwe schudnac 20 kg w jak najszyszym czasie,najlepiej do konca maja,ewentualnie do lipca... bardzo mi zalezy!!!!z reguly jestem optymistka,ale dzis jakos mam dola bo stwierdzilam ze nie dam rady:((( prosze napiszcie cos do mnie.... pozdrawiam goraco:)))) trzymajcie sie i zycze wam zeby wam sie udalo,a przede wszystkim zycze wiary....
Kasiulek

Napisz ile masz lat i wzrostu.
Mogłabyś zacząć od 1200-1400kcal, jednak wydaje mi się ze jezeli masz taka motywacje zeby schudnac, powinnas pomyslec równiez o swoim zdrowiu, o efekcie jojo (ktory najprawdopodobnie ciebie czeka po szybkim schudnięciu itp). Radzę Ci zebyś chudła raczej troszke wolniej:) Bo 20kg w ciagu 1 miesiaca to chyba za duzo :!:
Polecam sport:) Duzo sportu...;) (tylko nie zapominaj o rozciąganiu) :D

Jestem z Toba :wink:
Pozdrawiam,
Boozka:*:*:*

Wiesz co te 20kg w miesiąc to lekkie przegięcie :shock: Niektórzy zeby schudnąc 10kg potrzebują 2 miesięcy jak im dobrze idzie a 20 kg to łoj :shock: Po pierwsze ogranicz jak najbardziej słodycze dużo ruchu(pewnie ci to kazdy mówi ale bez tego zadna dieta nie przyniesied obrych rezultatów)Zdrowe odzywianie no i ja także polecam dietke 1000kcal czyli jesz dziennie około 1000-1200kcal i w tydzien chudniesz 1 kg(czasem1,5kg zależy od wagi wejsciowej)Albo proponuje dietke south beach w 2 tygodnie 5-7kg zależy od wagi początkowej a na forum masz o niej pełno i w necie iwec nie bede o niej pisać ale najszybciej się gubi cm w pasie.Ja w ciągu 4 dni straciłam 7cm :lol: Życze powodzenia i nie odchudzaj się dla kogoś tylko dla siebie i swojego zdrowia :wink:

Jesli chcesz szybko schudnac to najlepiej na jakis czas zrezygnuj ze slodyczy! Oczywiscie duzo ruchu i dieta 1000 kcal to swietne rozwiazanie! south beach nigdy nie stosowalam wiec na ten temat nic nie moge powiedziec! Powinnas pic jak najwiecej wody mineralnej i czerwona herbate! Ale z tym ostatnim to nie przesadzaj! Do konca maja napewno nie schudniesz tyle ile zamierzasz ale napewno zobaczysz postepy! A z wlasnego doswiadczenia wiem ze jesli sie widzi postepy to jest bardzo motywujace do dalszego odchudzania!
Zycze powodzenia!

effelincia napisałaś żeby nie przesadzać z zieloną herbatą??? mozesz mi wytłumaczyć dlaczego? :D
kasia_czyk postawiłaś sovie poprzeczke wysoko...ale czy nie za wysoko...? Jezeli bys sie bardzo postarało to pewnie schudłabys te 20 kilo BARDXZO SZYBKO ale pom,ysl o konsekwencjach...efekt jojo i 2 razy tyle Ci przybedzie :/ TAk jak juz ktorsa z dziewczyn powiedziala...powoli ale skutecznie :D POZDRAWIAM
i zycze wytrwaloscie :D[/b]

Podobno nie wolno przesadzac z zielona i czerwona herbato bo mimo ze one pomagaja, to w nadmiarze moga tez w pewnien sposob szkodzic organizmowi! Nie pamietam o co to chodzilo dokladnie i nie wiem czy to napewno prawda ale slyszalam o czyms takim! Jesli to nieprawda to przepraszam ze glupoty pisze, ale chcialam powiedziec co wiem!

Ambitny plan...wykonalny ale to naprawdę nie wróży nic dobrego. Moje poprzedniczki napisały już bardzo wiele. Dieta to po pierwsze ale bardzo bardzo wazny jest ruch, pod każda postacią. Dzięki diecie schudniesz a sport bedzie wspomagaczem, co najważniejsze wymodelujesz ciało. Jestem z Toba i trzymam kciuki :)
pozdrawiam :P

Moze bede brutalna, ale nie rób sobie naidzieji - gdyby dało sie schudnac w miesiac lub troszke wiecej 20 kg - nie byłoby ludzi otyłych na swiecie. Nie da sie zgubic tyle kg w miesiac. W miesiac optymalna utrata wagi to 3-5 kg. A im wolniej, tym wieksza pewnosc ze nie bedzie jo-jo.
Długimi miesacami pracowałas na swoja wage - nie da sie teraz tego ot tak zrzucic.
Pozatym najwazniejsze nie dorosłas do odchudzania. Odchudza sie dla siebie - nie dla kogos. Bo ten ktos byc moze odejdzie, a jak nie, to zaakceptuje Cie jaką jestes.

effelincia dzięki za informacje...ale wolałabym żeby potwierdziły j a jeszcze inne zrodelka...ja ostatnio pije bardzo duzo tej herbany...moze wiec powinnam przestac??? albo nie pic takich ilosci??

nanami drasztycznie bo drastycznie ale masz racje...

Nanami ma racje tez to napisałam ale jeżeli bedziesz się odchudzac dla kogos to co się stanie jak on napcię rzuci(nie daj boże)co zaczniesz jeść słodycze i objadać się tak ze znowu przybedą ci dodatkowe kg :?: Rób to dla siebie aby lepiej ise poczuć.No i powiedz ile masz lat ile wzrostu i ile ważysz :wink:

hmm... 20 kg to rzeczywiście lekkie przegięcie. Co do tych herbat nie słyszałam żeby czerwona i zielona jakoś szkodziły. Ale wiem że nie powinno się pić herbat typu "Figura", bo rozleniwiają jelita. Mogą uszkadzać układ pokarmowy itp. a później organizm nie trawi w ogóle pokarmu. No i wtedy jest problem.... A poza tym one wypłukują ważne minerały.

czesc :) dzieki za rady:) faktycznie troche przegielam,ale wczoraj bylam naprawde zdesperowana :( na razie chce schudnac 15kg-to dzis postanowilam i chyba dam sobie troszke wiecej czasu...wiem ze nie wolno odchudzac sie dla innych,tylko dla siebie. bo ja chce schudnac raczej dla siebie-juz dawno o tym myslalam. ale naprawde mi na nim zalezy i nie chce go stracic.on co prawda mowi,ze mnie kocha,ale mi przeszkadzaja te zbedne kilogramy.wiem ze on jest wobec mnie szczery,ale ja chce schudnac!!!na dzien dzisiejszy zjadlam niewiele,pije non stop wode niegazowana i sporo sie ruszam. ze slodyczy staram sie zrezygnowac,ale to nie takie latwe.i jeszcze jedna postanowilam zapisac sie na kurs tanca:)))uwielbiam taniec:))))wszyscy jestescie kochani:)))) dziekuje za rady i licze na dalsze wiadomosci i wsparcie od Was:)))))
Kasia

a i jeszcze jedno.zupelnie zapomnialam. waze 83kg i mam 175cm wzrostu,wiec sami widzicie ze musze schudnac...chce byc taka jak dawniej!!!! i jeszcze jedno wracam do treningow-moj ukochany rowerek i bieganie:))dzis to postanowilam.trzymajcie za mnie kciukia tak a propo podoba mi sie to forum:)))a Wy jeszcze bardziej:)))jeszcze raz dzieki za informacje,porady i wsparcie!!
Kasiula

alez ja dzis pisze:))) sama sie sobie dziwie...ostatnio mam duzo przemyslen...musze uwazac,bo jeszcze zostane myslicielem;) wiecie probowalam tylu roznych diet i nic z tego:( mam motywacje i to ogromna,ale nie wiem czy sie uda. z drugiej strony wiem ze musi:)) dlaczego sie odchudzam? ?bo chce byc szczupla,chce byc taka jak dawniej i chce byc zadowolona ze swojego ciala. napisalam ze poznalam kogos.to tez jest bardzo wazny powod checi mojego odchudzania. no to bedzie na tyle...chyba juz koncze...a jak nie to znoiwu cos napisze:)to papatki
Kasiula

Kasiu... życzę Ci powodzenia z całego serca... napewno Ci się uda... naważniejsza jest motywacja a Ty ją masz.. :) więc booziak :*:*:*
PS: Wpadnij do mnie "Dziennik Olci Zjedzone, spalone, wyćwiczone" :D zapraszam :*

wiesz.. każdy by chciał jak najszybciej. Ale to chyba nie chodzi o to,żeby tylko schudnąć,a potem zacząć się objadać. odchudzanie powinno łączyć sie ze stałą zmianą trybu życia i przyzwyczajeń żywieniowych. To jest droga do sukcesu...

Kasiuwidze ze startujemy praktycznie z tego samego wzrrostu i z tej samej wagi..z tym ze ja mialam 2 kilo wiecej :D :D bede Cie wspierac jak tylko bede mogla :D[/b]

naprawde wszyscy jestescie kochani:))) a ja no coz motywacje to ja mam,gorzej z silna wola:(( ale dam sobie rade:))))to jak ja nie dam sobie rady to kto:))podrawiam goraco:))))

jest mi smutno:(((mam kolejnego dola:((chce schudnac i mam motywacje,ale mi strasznie smutno:((( a jak nie schudne,a wrecz przytyje:(((a jeszcze za pare dni zdeje mature-mam 19lat.jestem gruba:((((( a nie chce taka byc. kiedys bylo inaczej...a moja waga jeszcze sie utrzymuje-przeklete 85 kg,a jeszcze dzis dostalam miesiaczki i okropnie sie czuje:((((chce schudnac!!!!ostatnio tylko o tym mysle.....co mam zrobic???wiem dietka:((ale ja juz mam dosyc:((odchudzam sie i nic.jak tylko cos schudne to potem znow przytyje:((((naprawde nie wiem juz co robic???a i jeszcze cwiczenia-ja nie wiem jak schudne:((wiem ze musze,musi mi sie udac...nie wiem jak znajde sile,ale musze....

Każdy ma swoje wzloty i upadki...Ty akurat dzisiaj masz gorszy dzień...nawet bardzo gorszy. Ale nie możesz się załamywać i poddawać. Ja zrzuciłam już dwa kilosy...i mimotego nie widac u mnie zadnej zmiany, ale trzeba być wytrwalym.
Wiesz...nikomu nie przychodzi latwo odvchudzanie. Wiadomo,że jedzenie jest o wiele przyjemniejsze i ,że na półkach kusi nas m,nóstwo towarów...ale...no wlaśnie.Zawsze jest ale. Mniew podstawówce przezywali pulpet.Zawsze byłam okrąglutka, budowę mam raczej po tacie, a mam była szczuplutka.Doszłam do wniosku ,ze wszystkim udowodnie ,ze ja też moge być chuda...i dąże do tego.W ciężkich chwilach jak i w tych radosnych forum nam pomaga:) bo zawsze znajdza sie jakies przyjazne duszyczki( a tu ich prezecie nie brakuje ;))
Tak więc kochanie moje uszka do góry i ie poddawaj sie. Razem damy rade , bo przecież startujemy z tej samej wagi :D
pozdrawiam :*

pees: proponuje Ci diete 1200 kalorii...jesz tak aby jej nie przekroczyc ( ja na niej jestem;) 2 kilo w dół :P zastanow sie...bo moim zdaniem jest dobra :))

dzieki za mile slowa,naprawde poprawiaja nastroj:)))))tylko ze widzicie ja mam ostatnio same zle dni:(((mam nadzieje,ze to sie zmieni....trzymajcie za mnie kciuki....dzieki ze jestescie:))) pozdrowionka:)

Tez mam złe dni... ehh to jedzonko
Pyszne jedzonko... :roll:

Ale damy rade :)
Boozka;*

Hej wszystkim :D tak sobie śledzę od pewnego czasu ten temacik i stwierdziłam, że się dołączę. Może mi też trochę pomożecie...mam dokladnie tą samą sytuację! Tyle, że już trochę schudłam, ale chciałabym jeszcze 15-20...właśnie do czerwca...I hmm robie to niby dla siebie ale też główną motywacją jest mój chłopak. No cóż poczytam o dietce south beach zaraz:) Pozdrowionka i buziaczki! :**

czesc dziewczyny:)))dawno mnie tu nie bylo. wiec juz nadrabiam zaleglosci...jestem obecnie na kopenhaskiej,juz 4dzien a ja schudlam 4kg:)))jakos sobie radze,choc roznie to bywa. na razie przestrzegam diety w kazdym punkcie. mam nadzieje,ze uda mi sie wiecej schudnac:))najgorszy jest niestety ten paskudny szpinak:((ale nie jest zle. tylko jeszcze mam katar na dodatek.moze niektorzy poradza mi zebym przerwala,ale nie ma mowy.schdne i dam sobie rade,chodz ciezko mi. dzis poklocilam ise z mama:(((i jeszcze to cholerne przeziebienie:(((ale co by nie bylo,wiem ze bede walczyc.trzymajcie za mnie kciuki...
pozdrowionka i buziaczki
Wasza Kasiula

Czesc!!!!:)
no schudlam 5kg,ale chce jeszcze wiecej......no co ja na to poradze,pazerna jestem;)a tak na powaznie ta kopenhaska to strasznie meczaca jest,na nic sily nie ma.ale podobno widac,ze schudlam. a moja ciotka tez chce ta diete co ja...co z tego ze ja przerwalam,sama ustalam sobie jadlospis....ale duzo sie ruszam,rowerek obowiazkowo 2h dziennie i jedna godzinka tanca i jest spoczko:)jakos daje rade i staram sie nie przekraczac 1000kcal,ale roznie to wychodzi...no nic to ja jeszcze sie odezwe i piszcie cos do mnie!!!!!trzymam za Was kciuki...:) zobaczycie razem nam sie uda:)
pozrowionka i buziaczki
Kasiula

czesc Wam!!!
dawno mnie tu nie bylo...ale juz nadrabiam zaleglosci:)
otoz na razie nie waze sie,bo chce miec mila niespodzianke potem:)
dzien w dzien cwicze
przez ostatnie dwa dni kiepsko sie czuje,wszystkie miesnie mnie bola,chyba sie przetrenowalam:((no ale coz,musze to jakos rozcwiczyc...
a co tam u Was??
jak Wam idzie dietkowanie??bo mnie to bardzo roznie....mam nadzieje,ze jakos sie przemoge i uda mi sie troche schudnac...
pozdrawiam goraco i prosze piszcei cos do mnie....
Kasiula

Ja wlasnie przechodze kryzys...i wfczytuje sie w ksiazke na temat diety sb...jak tylko bede wiedziala wiecej to sie za nia biore :) A tak ogolnie to ok ...:P Koncowka sesji...najwieksze stresy and so on...
POZDRAWIAM :*

kurcze ja chce czekoladyyyyyyy :cry: chlip chlip :cry:
patrze na siebie widze sam tluszcz i mi sie odechciewa zycccccc