...Wejdzcie To Dla mnie Ważne ...

Witam Was Wszystkich Gorąco :D :D :D ...
Wiem że niektórzy powiedzom że dodałam znowu kolejny wpis o diecie :? ,ale tym razem będe sie odchudzać z głową ale najpierw opowiem wam moją historie z odchudzaniem otóż zawsze byłam pulchnym dzieckiem wręcz grubym aż za grubym pierwszą diete zaczełam mając 13 lat wtedy juz nieumiałam na siebie patrzeć miałam 148cm i wazyłam 60kg odchudzałam sie ale efektów niebyło :( kiedy miałam 15 lat wziełam sie jeszcze bardziej za siebie wtedy już miałam 158cm i ważyłam prawie 68kg to był koszmar schudłam do 65kg to juz było coś kiedy dojechałam do 60kg byłam już szczęśliwa dalej sie odchudzałam aż wkońcu schudłam do 57kg ale na tym był koniec potem z radości że schudłam zaczełam znowu sie obżerać i to był mój największy błąd przytyłam znowu do 60kg ...dzisiaj mam 158cm i moja waga sie wacha od 60kg do 62kg :? jak narazie chciałabym schudnąć do 50kg jak już schudne do tych wymarzonych 50kg zobacze kaj bede wyglądać i wtedy stwierdze czy jeszcze sie odchudzać czy też już nie najgorsze jest to że mam grube kości szerokie biodra niewiem jakie są najlepsze ćwiczenia na nogi bo to one są moją największą zmorą niektórzy mówią że najlepsza jest skakanka a niektórzy wręcz odwrotnie wiec niewiem już w co wierzyć :? brzuch też mam dość spory ale nim sie zabardzo nieprzejmuje bo zawsze jak chudne to brzuch mi dość szybko spada a nogi stoją w miejscu :( zaczełam sie odchudząc od dzisiaj ale powiedzmy że od 1.06.2005 do 1.09.2005 lepiej obliczyć...a wiec moja dieta będzie trwała 3 miesiące myśle ze przes te 3 miesiace schudne do tych wymażonych jak narazie 50kg mam bardzo słabą silną wole :( z którą musze walczyć bardzo walczyc całkowice wyrzuciłam z mojego menu biały chcleb bułki bo to przeważnie najbardziej podjadałam ,hamburgery frytki ziemniaki sosy mięso gazowane i słodkie napoje itp..poprostu wszystko co tuczące zastosuje sobie diete taką że będe jeść same jogurty owoce warzywa bede piła dużo wody mineralnej i herbate pu-er bo wiem że ona pomaga bo kiedyś poniej schudłam dzisiaj zjadłam 2 jogurty 1 kromke hleba wasa zytniego 3rzotkiewki 1 marchewke 1 jabłko musze jakoś wytrwac niemam innego wyjścia musze schudnąć tyle dobrze że jak jest tak ciepło to niechce mi sie zabardzo jeść jak myślicie czy uda mi sie schudnąć do tych 50kg w 3 miesiące :?: :?: :?: teraz troszku mnie głowa boli ale to jest normalne w moim wypadku zawsze mnie głowa boli choćbym niewiem jak sie odchudzała acha i ijeszcze będe zarzywać tabletki witaminowe mam16 lat..dotej pory robiłam błedy w diecie ale teraz już ich niepopełnie wierze w to że schudne i już nikt mnie niepowstrzyma licze na wsparcie z waszej strony i na to że w chwilach załamania dodacie mi otuchy będe tu wpisywała swoje wzloty i upadki tym razem musze już wytrwać do końca życze wszystkim powodzenia i wytrwałości to co tutaj napisałam jest dlamnie bardzo ważne i i licze że mnie wesprzecie w tej walce :) :) :) wpisujcie tez jak wam idzie :) papapa :)

Kokosko, witaj :-*
Mam wiele wspolnego ze saba :wink: Tez z radosci ze schudniecia sie obzeralam. Tez bylam pulchnym dzieckiem... itd
Teraz waze 53 kg, to niby malo, ale mnie sie nie widzi 8) <161cm>
Mysle, ze przez 3 miechy sporo schudniesz... ale nie przesadz :!:
Ja przedobrzylam i w krociutkim czasie schudlam 20 kg :!: :!: :!: stracilam zdrowie i ococte do zycia :(
Najpierw ograniczaj slodycze i inne rzeczy i duuuzzzo sie ruszaj :P
Trzymam kciuki

Kokosko jestem calym moim serduszkiem z Toba. Mysle ze przez 3 miesiace spokojnie zejdziesz do 50kg. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Bede do Ciebie wpadala.

Buziaki:*

Dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie :) :) :) widze że niejestem sama i ze ktoś mi pomoże w tej trudnej walce :) :) :) dzisiej 2 dzień mojej diety w nocy musiałam wstać i wziąść tabletke od bulu głowy bo myślałam że zwariuje :( ale juz jest ok myśle że znowu niezacznie boleć :? zobaczymy jak mi dzisiej pujdzie wieczorkiem napisze jak mi poszło co jadłam itp..a wy też wpisujcie swoje zmagania z dietami :) :) :) będziemy sie razem wspierać bo przecież tak lżej :) papa trzymcie sie cieplutko :wink:

Dzisiaj przezywam malu kryzysik i mam wielgachny apetik na slodycze, a dzis Dzien Dziecka, wiec moim domku jest fuuuul zakaznych rzeczy! Co czuje, ze bedzie zle...
Nie moge sie zlamac bo za 10 dni bal! Rajciu...
Moja waga syczy i strzela jak na nia wchodze i pokazuje bledne wyniki, chyba...
Ide dzis na wage do osrodka zdrowia... Zobaczymy co tamta wyrocznia mi powie :wink:

Na mnie kokosko, mozesz liczyc na pewno 8) Wiele przeszlam jak na swoj mlody wiek i znowu nie chce wpasc w tarapaty i potrzebuje wsparcia!

Razem damy rade!!!

wieczorkiem napisze co wszamalam :D

Hejka:*

Czekam na raport co dzis zjadlas Kokosko. U mnie dobrze wszystko na szczescie. Lato idzie ( chociaz czekam na cieplejsze dni ), planuje w piatek zakupy, dzis kupilam fajne japonki tak wiec mam dobry humorek. Mykam.

Buziaczki i powodzenia:*

Witam dzisiaj to był poprostu koszmar az mi wstyd sie przyznać :cry: :cry: :cry: wszystko by było ok tylko jak przyszłam o 17 ze szkoły to moja mama zaczeła namnie krzyczeć że mam zacząc jeść na początku jakoś sie tzymałam ale potem pochłonełam 3 kawałki ciasta i 2 słodkie rogaliki :cry: :cry: :cry: jestem beznadziejna od jutra znowu musze zacząc ale moja mama mi mówi ze mam jeść normalne sniadanie i połowe obiadu a mięczy obiadem jeść jakieś owoce i po obiedzie a zazwyczaj jem go około 15 mam jeśc też owoce albo jogurt naturalny i to do 16.00 i wten sposób schudne i że jestem jeszcze młoda i że sie niemam tak katowac dietami bo dopiero potem bvędzie rozpacz jak mnie jojo dopadnie więc co ja mam robić czy przy takiej diecie jak podała mi mama schudne do 50kg do już teraz 2 września?? :cry: :cry: :cry: PRZEPRASZAM WAS ŻE WAS ZAWIODŁAM :cry: :cry: :cry: ALE TERAZ SIE JUZ NIEPODDAM

czesc :)
mysle ze jesli bedzie zjadac dosc obfite sniadanie , pol obiadu i w miedzyczasie owoce i warzywko to napewno uda ci sie schudnac ;)
tylko radzilam bym nie rezygnowac z tych owockow i zjesc chociz jednego kolo 18 aby organizm nie przyzwyczail sie ze nie dostaje nic wieczorami i bedzie odkladal ale jesli zjesz tego owcka to bedzie super :)
powodzenia :)

Ja też miałam 158 cm wzrostu i w młodym wieku 63kg.Jestem tzw. grubej kości i zawsze wyglądałam "dobrze" ale się nie odchudzałam bo czułam się dobrze. Po urodzeniu drugiego dziecka schudłam do 53 kg (z powodu wyczerpania i niewyspania,a nie odchudzania) i wyglądałam strasznie! Kości mi sterczały, oczy wpadnięte! Potem wróciłam do wagi 63-65 i to wg mnie jest dobra waga do mojej budowy. Kiedy rzuciłam palenie papierosów utyłam do 84 kg! Wyglądałam też strasznie! Potem zaczęłam się odchudzac i zeszłam do 70, potem zgrubłam do 77, znów schudłam do 70, teraz znów przytyłam 2 kg :D i tak dalej walczę. Chociaż w moim wieku (53lata) przy tych 70kg wcale strasznie nie wyglądam,ale mimo,że jem raz dziennie mięso + same warzywa, i raz dziennie jogurt to waga stoi w miejscu. Chyba z czymś przesadziłam i organizm robi zapasy! W młodym wieku myślę,że wystarczy odżywiać się zdrowo, jeść regularnie i ruszać się, to najlepsze lekarstwo na dobrą sylwetkę. Nie stosuj diet, lecz nie jedz słodyczy,białego pieczywa, chipów, słodkich napojów itp. Jedz nabiał, warzywa, owoce, mięso bardzo wskazanie w Twoim wieku (do 200g) ale unikaj kiełbas.Z pieczywa jedz ciemne, ale bez masła. Poczytaj tu to znajdziesz dużo rad dla siebie. Życzę powodzenia! Wszyscy wiemy jak trudno, ale nie stosuj nic na siłę tylko zmien nawyki. Jak mama zrobi obiad to zjedz śmiało mięsko i surówkę, a ziemniaczki zostaw. A śniadanie i kolację zrób sama! Ja lubię duszoną cebulę na wodzie lub odrobnie oleju z jajkiem, albo tartą marchew z kapustą kiszoną i siemieniem lnianym (przeczyszcza po 2 godz!) Można też najeść się serkiem wiejskim z musli lub rzodkiewkami. Na przekąski dobra kalarepa (ale wzdyma) lub jabłko (ale ja nie lubię nic słodkiego!) Trzymaj się

Ja tez praktycznie przez cale zycie sie odchudzam. W dziecinstwie bylam pulchna, choc rodzice zapewniali mnie ze dobrze wygladam. Pierwsza skuteczna diete zastosowalam jak mialam 16 lat i udalo mi sie schudnac do 57 kg przy wzroscie 167. Ale bylam happy :D Teraz niestety przytylam przez maturke (ten stres), ale mam juz wakacje wiec walcze i mam zamiar znowu dojsc do tamtej wagi. Trzymam za was kciuki. Mam nadzieje ze jak bedziemy sie wzajemnie wspieraly to dojdziemy do celu :D

a mnie odchudzanko nie idzie :(
Nie daje rady, nie mam czasu :?