To i ja :lol:
Nie jem słodyczy od listopada 8)
Wersja do druku
To i ja :lol:
Nie jem słodyczy od listopada 8)
a ja od wakacji :twisted:
a ja od maja, hehe
a ja od hm
dzisiaj. 8)
Ja bym bardzo chciala sie przylaczyc ale wiem ze jutro i tak sie zlamie...
Powiedzcie mi kurcze jak wy to robicie? ? ?
Jezeli masz ochote na slodycze to zjedz ja raz na tydzien - nie wiecej...
Poza tym najwazniejsza jest motywacja... Musisz tego bardzo chciec :)
ja jak mam straszna ochote na cos slodkiego to ide po gume do zucia bez cukru i mi ochota przechodzi:D
a ja :?: :roll:
sama nie wiem :P
@Minelka
Brawo za brzuch- widze że osry trening i dietka
A teraz do tematu :D
Ja gdy mam ochote na jakiegos cuksa albo batona to staram sie w tym momencie podciagac na drazku bo zalozylem sobie tak ze ilekroć bedzie mi sie chcialo jesc (przekaski, slodycze itp) to zamiast jesc bede spalal jakies kalorie na drazku najgorsze jest jednak to ze moja mama robi zakupy znajomej i ona zawsze karze kupic po czekoladzie dla mnie i dla brata (ostatnio w lodowce naliczyłem sie 6 czekolad :/)
I znalazlem sposob na te czekolady :D-- oddaje je bratu
No dziś nie zjadlem nic slodkiego i mam nadizeje ze wytrzymam tak caly tydzien :D
oo chłopak :D hehe :P
no ja też tak robie ze jak cos slodkeigo dostane to oddaje rodzenstwu :) oni zawsze zjedza hehe :P