Wyrzuty sumienia...

Heyka...Jestem tutaj całkiem nowiutką osobką i mam nadzieję, że jako tako zostanę tu przyjęta (jeżeli topcio się powtarza to sorki, ale chyba go przeoczyłam :lol: ). Nie jestem gruba, ale za to jestem kandydatką do szkoły baletowej. Do 27sierpnia musze zrzucić ok. 8kg..do 40...Jestem na dosyć ostrej diecie (wg.moich kumpelek masochistycznej..bzdury), ale nie o to tu chodzi. Jem naparwdę bardzo bardzo mało, a gdy to zjem to mnie zżerają wyrzuty sumienia, że to zjadłam i czuję się potwornie, tak jakbym wyżarła całą lodówkę a nie jednego płatka ryżowego !! Czy to coś jest ze mną nie tak, znaczynam się bać, że mogę wpaść później w anoreksje.... :cry:

Witam Cię gorąco :*

Nie zna się na baletnicach, ale wydaje mi się, że ludzie, którzy dbają o wygląd baletnic troszkę przesadzają! Ile masz wzrostu?
Moja koleżanka z klasy kiedyś była baletnica i na wzrost 160 ważyła 40kg! Tak mniej więcej! Wyglądał jak anorektyczka! I zrezygnowała, bo nie dała rady!

Z tą anoreksją, to rzeczywiście musisz uważać... najlepiej skontaktuj się z lekarzem, albo z dietetykiem!

Booziolki :*:*:*:*:*:*

155,5 :oops: wiem, malutka jestem jak na tancerkę, ale talent to praca... :)

Hm, do 40 kilo? :shock: Ja bym zrezygnowała, wole być zdrowa i byc kobieca, niz chodzic do szkoły baletu :wink:

A co do wyrzutów sumienia na diecie, to juz sie ich dawno pozbyłam :lol:

Nanami, ale jeśli Wschowianka ma talent, to może niech "ponegocjuje" z tą powiedzmy trenerką, żeby mogła ważyć troche więcej bo jak bęziesz ważyć 40 kilo to będziesz miec powazna niedowagę! :(

Pomyśl nad tym :*:*:*:*

zgadzam się z Nanami, szkoda zdrowia ;) i spokoju ;)

Jednak przemyslawszy sprawe, 40 kg przy wzroscie 155 to wcale nie tak zle :wink:

A nie kręci Ci sie w glowie przy takiej malej ilosci jedzenia?

---

i wydaje mi się, ze w zwiazku z tymi wyrzutami sumienia musisz sie skontaktowac z jakis specjalista bo to normalne nie jest. Tez mam wyrzuty sumienia, ale jak zjem ponad normę.

a ja bym chciała wiedzieć ile nasza nowa forumowiczka ma lat :P

Czyli nic mi nie grozi i nie jestem samiotka....A co do tańca....To już moje powołanie, osoba, która go nie ma, nie zrozumie tego dokładnie :D ...Thx, buziaczki.... :wink: