Zaczynam!

Witam :)

Jestem Olga, mam 14 lat i od 2 dni jestem na najlepszej diecie MŻ.(wiem, bo już ma niej kiedyś schudłam)
Na razie wygląda to tak:

167 cm
65 kg :!:
płaska decha :evil: /76cm/98cm
Chcę mieć 55 kg.

Plan jest genialny w swej prostocie:
1. Mniej żreć. Zmniejszam do 1000 kcal, dzisiaj było 1400 z obiadkiem babuni, sumiennie policzone, czyli coraz lepiej.
2. Nie obijać się na WF (4 lekcje w tygodniu), ruszać się z chaty, więcej chodzić.

Będę co tydzień wpisywać wagę. Liczę na wsparcie dobrych kobiet :)

To jak, pomożecie? :wink:

No jasne:))) 3mam mocno kciuki:) Napewno CI sie uda

Niom to będe cie wspierać moja droga ja już ma za sobą zrzucenie około 13 kilosków hehe . 3 miesiące na dietce do tysiąca kalorii no i duzo sportu aerobik 2 godzinki dziennie , a co do wf w szkole też mam tak samo 4 godzinki a ćwicze ładnie :)

Dzięki :)

Już mam 1,5 kg mniej i mi się centymetr urosło od ostatniego mierzenia.

Pewnie że pomożemy! A jakby inaczej! :twisted:
Nic tak nie motywuje jak cudze sukcesy :wink:
Powodzenia i zapraszam do mnie.

Cytat:

---

Już mam 1,5 kg mniej

---

Szybciutko chudniesz. Tylko nie szalej.

Jestem z Toba, mam 19 lat, ale dużo mniej zapału.nikt z otoczenia nie pomaga,zadnego trzymanai kciuków, nic,więc może we dwie jakoś to ruszymy, chociaz Ty jak widze sama tez sobie świetnie radzisz.Trzymaj tak dalej!!! Powodzenia

a to ja mialam podobnie do Ciebie :D tez wazylam ok 65 kg i jakies 168cm wzrostu... teraz jest 5 kg mniej :P tylko ze ja niezupelnie jestem plaska jak deska :P tzn nawet mialam za duzeee :D ale sie zmniejszyly troszke :? powodzenia :)

Dzięki, dzięki :)
Dzisiaj był jeden z gorszych dni, w szkole do 18.00, i jak tu się nie obżerać na wieczór :evil:
Ale byłam dzielna.

Cytat:

---

Zamieszczone przez PERwerS

Szybciutko chudniesz. Tylko nie szalej.

---

Nie zamierzam, a nawet jakbym chciała, to i tak bym nie dała rady ;). Tak to bywa na początku, przejdzie, niestety.

Cytat:

---

Zamieszczone przez reksik

Jestem z Toba, mam 19 lat, ale dużo mniej zapału.nikt z otoczenia nie pomaga,zadnego trzymanai kciuków, nic,więc może we dwie jakoś to ruszymy, chociaz Ty jak widze sama tez sobie świetnie radzisz.

---

No to do boju :twisted:

Paps.

Tak... Właśnie przeżywam zastój na poziomie kilogramów 63, ale walczę dzielnie :D

Przez ten zastoj to kazdy przechodzi :)
Trzymam kciuki, pa.

no zyaczymy ci powodzenia i nie tylko tobie :P powodzenia zyczcie takze mi ze :P

trzymam kciuki za Ciebie :)
najwazniejszy w diecie jest ruch :)
nom i nie przesadzaj z mala iloscia zjadanych kcal, trzymaj sie tego planu co masz a wszystko bedzie okej :)

no i się ruszyło :D 62