Wersja do druku
Witam! Mam pytanie, jak reaguje organizm na dużą ilość kalorii spożywanej na raz i ile można przytyć maxymalnie w ciagu dnia. Może to jest głupie pytanie ale nie raz nie wytrzymuje i pochłaniam bardzo duzo kalorii i jestem ciekawa co wtedy się dzieje z moim organizmem. Wytzymałam 2 tyg na diecie spożywałam tak ok 1200 kcal a dzisiaj pochłonełam chyba z 10000 kcal nie wiem co mam robić :(((((
Reaguje szokiem :lol:
Ale tak właściwie, to cieszy się on na nową dostawę :twisted: a jeśli taka znaczna dostawa pokarmu pojawia się zbyt często to robi zapasy, czyli kg powracają... :?
Podobno mozna sobie raz w tygodniu zrobić taki wolny dzień od diety np. w weekend, poszaleć trochę(ale trzeba znać umiar :wink: ) dobrze robi to na nasz organizm gdyż nie przyzwyczaja się on do obniżonej kaloryczności spożywanych posiłków - tak jak np. na diecie 1000kcal, kiedy obniza przemianę materii, dlatego powinno się zmieniać od czasu do czasu dietę stopniowo.
Jeśli chodzi o te szaleństwa, to to już sprawa indywidualna. Ale jeden kg ma ok 7000 kcal, więc musiałabyś tyle spożyć ponad swoje zapotrzebowanie aby powrócił. W ciągu jednego dnia nie jest to raczej możliwe(chociaż jakby się jadło bardzo kaloryczne produkty, to jest prawdopodobne). Jednak stwierdźmy fakty, gdyby tak szaleć przez 3 dni, to ten 1kg na wadzę więcej może się pojawić...
W Twoim przypadku po takim dniu "przyjemności :wink: " radziłabym nie stosować głodówek, ani nie obniżać kalorii poniżej tych 1200kcal które spożywasz, bo organizm może trochę ogłupieć co się dzieje i spowolni przemianę materii... Tak więc lepiej zwiększyć wysiłek fizyczny, jakieś ćwiczonka albo długo spacer. Trochę się tych nagromadzonych kcal spali i nie będzie ich tyle co wczęśniej spożytych :wink:
A następnego dnia powróć spokojnie do swojej diety 1200, i tego dnia staraj się jeść jak najwięcej warzyw i błonnika, aby pobudzić metabolizm. Najważniejsze to nie dopuszczać do takich tzw.napadów, a jeśli już się zdarzą, to starać się aby nie było ich zbyt często, bo wtedy waga zamiast w dół pójdzie w górę... A tego przecież nie chcemy :roll:
Nitkaaaa, to, że nie wytrzymujesz, to klasyczny przykład efektu jo-jo. Pojawia sie on wówczas, gdy nie dostarczasz organizmowi wszystkich niezbednych składników do jego prawidłowego rozwoju. Najprawdopodobniej zastosowałas zbyt drastyczną dietę, byc może zrezygnowalaś całkowicie z jakiejś grupy produktów, stąd ten efekt. Moje zdanie na ten temat jest takie, że powinno sie jeśc w miarę normalnie (czyli wszystko, z modyfikacjmi typu cos tłustego zastapic chudszym, zrezygnować ze słodzenia itp), ale mniej. Jeśli twoje zapotrzebowanie na energie kaloryczna wynosi przykładowo 2700 kcal dziennie, to nawet jedząc 2600 schudniesz. Musisz sobie od czasu do czasu pozwolic na to, na co masz ochotę, bo inaczej bedziesz cały czas o tym myslała. Oczywiście jeśli licysz kalorie, to dodaj kalorie z ulubionego kalorycznego produktu do swojej diety. Najgorsze są diety jedno lub kilku składnikowe (czyli np jedzenie samych owoców, albo samych tłuszczów, czy samych makaronów), a także wykluczające choćby 1 składnik odżywczy z diety (np dieta beztłuszczowa, bezbiałkowa itd). Trzeba dostarczać organizmowi wszystkich składników.
A ile mozna przytyc w 1 dzien? Uważam, że duzo. Miałam kiedys sama problemy z efektem jo-jo i wiem cos na ten temat. Podczas napadów potrafilam zjeść tyle, że podniść się z łóżka nie mogłam, byłam cała ociężała i opuchnięta. To najgorsze wyjście z możliwych. Po takim dniu obiecywałam sobie, że jutro wrócę do diety, ale zawsze było inaczej. Nowego dnia szukałam kolejnych wymówek, by nie wracac do diety (typu "no to skoro juz tak zgrzeszyłam, to zacznę od nowego tygodnia"). I w ten oto sposób dietę, która potrafilam trzymac przed długi długi czas trafiał szlag w ciągu 1 dnia. Tak więc myslę, że w ciągu 1 dnia można przytyć znacznie więcej niz 1 kg. Organizm jest już nastawiony na racjonalne i oszczędne czerpanie zapasów z tkanek, dlatego podczas takiego napadu "wydaje mu się", że po takiej wyżerce znowu przyjda dla niego "trudne chwile z małą ilością energii" i odkłada wszystkie pochłonięte składniki w postaci tłuszczu (gdyż w tej postaci najbardziej oszczędnie gospodaruje energią), co powoduje znaczne przybranie na wadze
nie spotakalam sie zeby an 2600kcal ktos schudl