Wersja do druku
No ja wczoraj poszlalam, zjadlam uwaga - 3 kromki chleba razowego na sniadanie :oops: , pozniej troche zupy, nastepnie Moj Skarb wzial mnie na pizze, to wpierniczylismy po polowie, a o 22 drugiej taka chrapkę miałam na bułkę zwykłą z masełkiem, ze sobie nie pozalowalam i wpierdzielilam, aco sobei bede załowac, hehe :] ale od dzisiaj dieta.. tylko,ze moja mama kupila mi drugiego marsa, ale moj Towarzysz Życia zaraz przyjdzie,wiec zjemy na pol, tak mysle, hahaha;]
i jescze zjadłąm musli.A co tam dziesiejszy dzień poszedł już na stracenie,ale nie poddam sie bez walki.co to nie.Nie dam za wygrana z moim sadełkiem;)
__________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
Jeden zły dzień, to nic strasznego, ale najgorzej jest dzień później, bo włącza się takie myślenie, że skoro wczoraj już wszystko zepsułam, to nic mi już nie pomoże. Dlatego 3maj się i każdego wieczoru powtarzaj sobie, że jesteś z siebie dumna. POZDRAWIAM!!!
hehe ja tez dzisijeszy dzien zepsulam - najlepsze jest to,ze to moj pierwszy dzien diety
dziewczyny głowa do góry, pierwsze dni diety sa najtrudniejsze, jak je pociagniecie to reszta będzie okay :D
Nie martw się :P Będzie lepiej, zobaczysz. Ważne żebyś nie rezygnowała
Tylko,ze ja od 9 stycznia dietkuje:/No i dzisiaj taka porazka,jeszcze zjadłam sobie musli,zjadla rogala z dzemem blehh... mam siebie dość.Boje sie ze dzis wszystko zaprzepasciłam :cry:
_____________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/posting....=reply&t=61974
Puchatek, wymaz ten dzien z zyciorysu i wracaj nam tu do dietki! :D nie przejmuj sie ta wpadka, bo ze stresu zaczniesz zajadac jeszcze bardziej - po prostu dietkuj sobie jak gdyby nigdy nic dalej :D bedzie dobrze, zobaczysz :wink:
Bluefire dziekuje Ci za te słowa otuchy.Naprawde jesteś kochana:* Masz racje.Musze trzymać sie dalej.Nie dać za wygraną:)Jestem silna i wierze w to:)
Pozdrawiam serdecznie:*
___________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/posting....=reply&t=61974
no trzymac sie trzeba, ja tez dzisiaj mialam wielka wpadke, ale wymazuje to i ide dalej - byle teraz szlo dobrze :D a nie bede rozgrebywac nieprzyjemnych sytuacji z przeszlosci - wazna jest terazniejszosc i przyslosc.. :wink:
Ale ty jesteś optymistka.Zazdroszcze Ci naprawde...
________________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/posting....=reply&t=61974
dokładnie, nie ma sie co załamywać jednym dniem!! ja jakbym tak zrobiła to bym teraz chyba wazyla znowu te 75 :P bo tak żem sie najadła w Boże Narodzenie że masakra!! ale się wzięłam więc nie ma tragedii ;) i Tobie też polecam :D
Pamietaj ze podkniecia zdazaja sie kazdemy, wazne zeby nastepnego dnia wrocic do diety, a o kiepskim dniu lepiej zapomnic niz sie zadreczac :D
puchatku,ja ostatnio takie wpadki miałam kazdego dnia od okolo 2 tyg.
przytyłam ok 2 kg.ale jadłam tak dwa tygodnie.do bolu brzucha.wiec ty jednym dniem niczego nie zaprzepaszczasz :) ale zeby to za czesto sie nie zdazało <nonono>
ja sama teraz od trzech dni mocno walcze z tymi ochotkami,srednio na jeza to sie udaje bo dojadam jabłkami,ale no nie sa to juz ciasteczka,płatki z mlekiem i kanapku ;)
właśnie, właśnie! główka do góry - będzie gites :D nikt nie jest święty, a przecież jedzenie jest dla ludzi :wink: ale my, odchudzaczki, umiemy się powstrzymać, prawda? i od dziś bądź grzeczna, ja tez się postaram, bo ostatnio jakoś ulegałam :oops: a gdy raz ci się tam coś nie udało, nie przejmuj się, proszę :D będę trzymać kciuki za ciebie i za siebie :P buźki:*
heh optymistka - to chyba przez przebywanie tu na forum, bo zawsze sie po kazdej wpadce dolowalam i jeszcze gorzej bylo, a teraz to juz jakos idzie : :wink: chociaz nie opwiem,, moglo byc lepiej :? i czasem sobie mysle ze ja sobie za bardzo olewam wlasnie dietke - niby jest dobrze, potem mowie, a co tam, wpierdzielam cos i znowu zawalony dzien - a nastepnego sie powtarza to samo od poczatku :x
dla mnie najgorsze są pierwsze dni... a później, gdy się przyzwyczaję, że tego nie wolno i tego nie można, jest łatwiej :D
no wlasnie, w dużym stopniu to kwestia przyzwyczajenia :D
ej a tak sobie mysle, jak sie jeszcze nie zlamalam ani razu, to musi byc ten pierwszy raz :?:
jakoś mi sie to nie usmiecha..... :?
Dorcas - przed tym nie da się uchronić - nie da się całe życie trzymać w ryzach :?
no wim nistetyyyyyyy :?
ale będzie ok 8)
No a jeszcze myslenie typu "jeszcze nie mialam wpadki to moge sobie dzisiaj pojesc" a na drugi dzien mozna miec takie wyrzuty, ze juz sie wali cala diete...
Dziekuje wam za te słowa pociechy.Dzis nawet dobrze sie trzymałam.Zjadłam na śniadanie jjajko i kromke pieczywa wasa z wedlina,później zjadłam jabłko, 2 manadrynki,na obiad zjadłam sobie fatanzje i troszke musli z mlekiem,później zjadłam dwie kanapki.No ale po powrocie mamy z pracy,była totlana maskara.Zjadlam kinder bueno i chyba z 10 cukierków... :cry: Jestem strasznie głupia...:/
________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/posting....=reply&t=61974
puchatku,najtrudniej przerwac takie jedzenie.ale ja juz od trzech dni spokojniej.trudno mi to przychodzi,ale jakos idzie.nawet udaje mi sie z tym radzic ;)
i zadnego cukierka wiecej <nonono>
Dziekuje Ci Colargol:*Postaram sie naprawde.Jutro zrobie sobie taka dietke oczyszczającą.Przyda mi sie.Po niej jakos bedzie mi łatwiej zaczą od poczatku:)
__________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/posting....=reply&t=61974
a moze powinnaś na sniadanie i obiad jeśc więcej? wtedy możliwe że nie będziesz miala ochoty na to wieczorem, albo będzie mniej ciagnęlo, ja na kolacje jem mało, ale wcześniej sie na jadam :wink:
a moze nie rob tej diety oczyszczającej.bo znowu poczujesz głupi głod i zaczniesz jesc jesc jesc.ja po takich wpadkach chcialam pokutowac wlasnie w ten sposob i konczylo sie na kolejnym dniu zarcia :?
zjedz troszke mniej,ale serio troszeczke.oraganizm po i cialo op dwoch-trzech dniach wróca do normy :)
Moze i masz racje.Ja staram sie nie jesc kolacji wogóle.Nie jem po 18.Ale j tak zbytnio nie wiem co powinnam jeść na te śniadanie.Np dzis moje sniadanie miało 260 kcal-to tak w sam raz jak niby jest napisane
__________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
tu jestem:
http://forum.dieta.pl/forum/posting....=reply&t=61974
Sama już nie wiem co mam robic.Poradzcie mi coś.wiecie kiedy powinno byc widać efekty diety?Ile ćwiczycie?
_____________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61974
Dziś dostalam porzadnego kopa w d*** od mojego byłego.Strasznie mnie upokorzyl.Dlatego musze zacząć dbać o siebie.Ja mu jeszcze pokaże.To on jeszcze bedzie żałował,ze sie rozstalismy,a co;)
____________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...a64/weight.png
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61974
nioms ja sie zgadzam z Dorcas, sprobuj zjesc wiecej na sniadanko, a pozniej juz nie bedziesz miec miejsca, zeby wciagnac to wszystko, no i przez to mniejsza ochote :wink:
Oczyszczajacej dietki nie polecam, znaczy takie cos, ze w ramach tysiaka, to tak, ale zeby jakas glodowka albo ogranicenia kcal pod glodowke podchodzace, to na pewno odpada w wypadku madrej diety :) co do cwiczen - ja malo cwicze :oops:, ale sie staram zmobilizowac jakos, a tak to nadrabiam spacerkami, tyle ile sie da - a efektow na razie nie widze, ale to przez te wpadki wszysetkie :? tak to mi sie zdaje ze efekty sa rozne w zaleznosci od organizmu, znaczy tempo zauwazania efektow..
a bylemu pokaz pokaz :D niech wie, ile stracil :D
dobra mobilizacja <ok> nawet bardzo :D
heh dobra, zobaczy 8)
dzis znów dzien był do dupy.Chyba ze mna jest coś nie tak...Wszystko mi sie wali :cry:
Wg mnie powinnas jesc na snaidanie wiecej.. na snaidanie mozesz sobie pozwolic nawet na 400kcal, nie zaszkodzi ci to na pewno. Obiadek tez zjedz normalny, a zapomnij o kolacji.
jestem za - podobno do godziny 14 powinno się zjeść 70% zapotrzebowania ;) więc dziewczynki, pamiętajcie by brać coś do szkoły :D
hheh, akurat o 14 jem obiadek.....ufffffff
naszczescie ostaje wtedy tylko maly podwieczorek i kolacja :wink:
Hej Laski.znów powróciłam do dietki.teraz juz jem troszke inaczej niz przed tem.Wcześniej nie jadłam ciepłych posiłkow.Dlatego chyba mi nie wyszło.Teraz staram sie poprostu ograniczyć tłuste potrawy i słodkości
Dziś np jadlam ryż z kawałkami z pierski kurczaka w sosie słodko-kwasnym.Moge jesc takie rzeczy?
No pewnie ;)
Jak najbardziej :D