Psotulko, te szaszlyki moga byc fajne i fajny przepis, jak maja przyjsc goscie , to super,bo jest czym poczestowac i nisko kaloryczne
Dziekuje, juz przekopiowalam
Didi, dziekuje , ze odwiedzilas , jutro bede na basenie o 12 godz ,zapraszam
Krysialku, juz dawno pasztetu nie jadlam i chyba trzeba zrobic w przyszlym tygodniu dla slubasa i dzieci
Waszka nie znalam nazwy PBU
Ruda, tez mam nerwy jak duzo pokus na dojadanie jest w domu
Podstolina, jestes super,ja bym nie dala rady przejsc obok takich smacznosci, a jak jeszcze rodzinka przyniosla by do domu
Lunus, dziekuje
Julisia, nawet sie udalo, bo zadzwonila i przeprosila jubilatka (dobra znajoma pani 80 lat, ale bardzo zywotna), ze syn jej ma wolne i maluje jej kuchnie, wiec przelozyla na przyszly tydzien
Ja tez jeszcze rano nie bylam zdecydowana co zjesc na sniadanie, ale w lodowce w zamrazalniku mialam zupe kalafiorowa Horteksu, wiec ugotowalam z kostka rosolowa, z ziolami i zjadlam.
A pozniej zrobilam miche salatki z kapusty pekinskiej,ogorka, rzodkiewek, papryki i pomidorow, ale dolozylam jeszcze tunczyka w sosie wlasnym , to tak nie za bardzo warzywa, ale co tam i co rusz dojadalam
Przed basenem jeszcze brokula ugotowalam, ale wode tez posolilam
Wypilam 2 kawy,bo nie potrafie bez nich funkcjonowac.
Ale ciesze sie, ze jutro bedzie ser, bo juz uszami mi te warzywka wychodza
Fajny weekend na dietkowaniu,ciekawe czy dotrwam do konca, bo ja w domu normalnie obiad gotuje.
Acha, jeszcze jak gotowalam ziemniaki dla meza na obiad, to nie solilam i takie prawie ugotowane 2 male wyjelam,a pozniej reszte posolilam.
Ruch-porzadek na cmentarzu po zaduszkach i wieczorem basen.
Zycze milego weekendu
Zakładki