Operacja po 40tce-część druga:)
WitAm wszystkich
Przepraszam że się nie odzywałam, ale miałam awarię netu:(
Jeśli chodzi o załozenie opaski, to przede wszystkim trzeba mieć ją założoną w głowie.Równie dobrze można wypijać litr śmietany kremówki, lub zajadać się lodami.Fakt, zjada się mniej, ale i tak można zjeść o wiele więcej...jeśli tylko się chce.Sami wiecie jak to jest POKUSY żYWIENIOWE:).Ilość pokarmu jest mniejsza jak przed opaską, ale ja i tak zmieniłąm radyklnie dietę i dotychczasowe nawyki ( z pożytkiem dla całej rodziny).Mnie operacja nic nie kosztowała,jeśli chodzi o korekty skóry, to też w ramach NFZ.Czyli za darmoszkę.To jednak kiedy waga moja osiągnie 80kg.A startowałam z wagi 160kg.Ale byłam kolos!!Teraz czuję znaczną poprawę:)...Ruszam się o wiele więcej:)).Mam nadzieję ze moje marzenie się spełni i pojadę z męzem na długi spacer rowerowy:)
pozdro dla wszystkich:-)