Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

WITAM W SOBOTNI PORANEK MOJE KOCHANE KOLEŻANKI......

DZIEKUJE ULUŚ,ALE NIE WIEM CZY SKORZYSTAM,BOJE SIĘ ŻE NIE DAM RADY.
NARAZIE POĆWICZĘ BRZUSZKI.

MISIALKO DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI,MYŚLĘ ŻE TE ĆWICZONKA ZA ŁATWE NIE SA.

MEGI TO ŻE SIĘ ZWAŻYSZ PRZED KOLACJĄ ,NIE BEDZIE TAK WAŻNE JAK BYŚ TO ZROBIŁA RANO.PONIEWAZ JAK W CZASIE DNIA BĘDZIESZ SPORO PIĆ ,TO WAGA PÓJDZIE DO GÓRY , A TY NIEPOTRZEBNIE BEDZIESZ SIĘ DENERWOWAĆ. [/size]

hiii ja o tym wiem i zawsze ok 2 kilosy odejmuje. nie mam swojej wagi w domu i nie mam mozliwosci kontorlowania wagi zna czczo...

znow sie poplakalam przy sniadaniu........

ROZUMIĘ CIĘ MEGI,ALE MNIE CHODZIŁO O TO BYŚ SIĘ NIE DENERWOWAŁA JAK SIĘ ZWAZYSZ PRZED KOLACJA.
WIEM ZE WSZYSTKO OPIERA SIĘ NA KASIE ,ALE SKARBIE UŻYWANA W KOMISIE MOZNA KUPIC ZA NIEWIELKIE PIENIĄZKI.
POMYŚL O TYM BEDZIESZ ŻYĆ W MNIEJSZYM STRESIE MAJAC JĄ POD REKA.

nie misia to nie chodzi o kase tylko o zaciecie mojego faceta do zakupow. a co dowazenia wieczorem toja siez awsze denerrwuje ale zawsze z nadzieja sobie powtarzam dwa kilosy w dol... zapomnialam ze ide do kolezanki na 14 zawze sie u niej. ona ma taka fajna wage co mierzy poziom tluszczu no i u mnie komisow w puurs, w belgii nie ma. mmoze w mechelen albo w brukseli to bym co sznalazla ale w mechelen nie mam na to czasu kiedy wracam ze szkoly no inie znam tego miasta dorbze i sie gubie idac do szkoly a w burkseli bylam kilka razy i to na zadupiu z christofem w pracy i na stacji kolejowej lece sie sutac dalej papa

WITAJ TY JAK ZAWSZE W DIETCE Z DIETKA I CWICZENIAMI WIELKIE BUZIAKI SLE

MEGI SKARBIE SORKI ZAPOMNIAŁAM ŻE TY NIE MIESZKASZ W POLSCE.
WIESZ Z WIEKIEM WSZYSTKO MOŻLIWE.
SKLEROZA NIE BOLI,A MĘCZY.

ULUŚ DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI, BUZIACZKI RÓWNIEZ DLA CIEBIE.

Wpadamy z wizytą

AJACZKO POWTÓRZE TO CO NAPISAŁAM U CIEBIE.
TWOJA WNUSIA JEST PRZEŚLICZNA.
TAKIE MALEŃSTWO JESTPO PROSTU BOSKIE.
JAK WIESZ MAM 6 WNUCZĄT I W TYM ROKU DOJDZIE 7, ALE ONE SĄ BARDZO KOCHANE I DAJJĄ NAM DUŻO RADOŚCI I SZCZĘŚCIA.
ZA TYDZIEŃ BEDE MIAŁ 2 WNUCZKI NA FERIACH ZIMOWYCH.
ALE SIĘ MÓWI 2 A BĘDZIE 4,BO NA PODWÓRKU SYN SIĘ POBUDOWAŁ,WIĘC PRZYJDZIE WNUK 8 LAT MA ,Z GÓRY OD CÓRKI 2/5 ROKU JEST CO DZIEŃ.
WIĘC U MNIE ZAWSZE JEST WESOŁO.

Ale będziesz miała wesoło przy dzieciakach to kilosy pewnie szybciej polecą, nie dadzą posiedzieć

WITAM SEDECZNIE ODWIEDZAJĄCYCH.
MAMY DZIŚ 04.02.2006. ROK.
NADSZEDŁ CZAS NAPISAĆ CO SIĘ KONSUMOWAŁO.

ŚNIADANKO:

2 LIŚCIE SAŁATY+2 PLASTRY SZYNKI DROBIOWEJ+1 OGÓREK KISZONY+2 PASECZKI PAPRYKI CZERWONEJ +1 PLASTER SERA HOCLAND LIGHT 81,90 KCAL


OBIADEK:

2 KOTLETY Z JAJ 244,40 KCAL
SURÓWKA:
200g KAPUSTY KISZONEJ+1/2 CEBULI CZERWONEJ+2,5g ORZECHÓW PISTACJOWYCH+1 ŁYŻKA OLEJU LNIANEGO 275,50

KOLACJA:

SEREK NATURALNY 180g 145 KCAL
KISIEL 200g 142 KCAL

RAZEM WYSZŁO 888,80 KCAL

ĆWICZONKA

10 MINUT ROZGRZEWKA
30 MINUT STEPER
ĆWICZENIA PO NIM ROZCIĄGAJĄCE,ALE NIE PATRZYŁAM ILE TRWAŁY
30 MINUT ROWER 20KM/GODZ.

NAPOJE PONAD 3 LITRY JAK ZAWSZE.