Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

EWCIA MYŚLĘ ŻE TO BRAK BIAŁKA POWODUJE GŁÓD , ALE WZIĘŁAM GUMĘ I JEST OK. JUŻ NIE JESTEM GŁODNA.WASZKA NAPEWNO MA RACJĘ.
DO ZJEDZENIA ZUPY BĘDĘ NA NIEJ POTEM PRZECHODZE NA MADZI DIETĘ.

EWA MYŚLĘ ŻE TY RÓWNIEŻ MASZ RACJĘ , ALE JUŻ JEST OK I NIE JESTEM GŁODNA.

MADZIU MIŁO BYŁO Z TOBĄ POGADAĆ CHOĆ DZIŚ BYŁA TO ROZMOWA BARDZO CIĘŻKA.

Halinko, nie załapałam się na 400. stronkę, ale GRATULUJę CI JEJ Z CAłEGO SERCA!!!

Spędziłaś dzisiaj cudowny dzień z Roksanką, dziękujemy za pozdrowienia od Kruszynki naszej kochanej!!!

O tej czekoladzie i ananasach zapomnij, ale staraj się nie powtarzać tego zestawu zbyt często

Halinko, muszę Ci to powiedzieć, no muszę: nierozsądna jest bardzo ta Twoja kapuścianka przy takiej dawce ćwiczeń, zero białka - zabójstwo dla organizmu!!!

Czy chcesz, żeby zaczęły Ci się spalać mięśnie??? przecież organizm z czegoś musi czerpać!

Ja z troski o Ciebie to piszę, bo się martwię!!!!!!

Nawet na dieta.pl, w artykule dot. 30 wskazówek na każdy dzień miesiąca dla osób odchudzających się wyraźnie jest napisane:

NIE FORSUJ SIĘ.
Jeśli twoja dieta odchudzająca dostarcza ci mniej niż 1200 kcal dziennie, nie przesadzaj z ćwiczeniami i nie dopuszczaj do przetrenowania. Ćwicz krócej i lżej, za to regularnie.

Spokojnej nocki życzę!

Hi Hi, no ładnie, przegpaiłam 400-seteczkę, gratki wielkie. :P

MILEGO DNIA

KASIA MA RACJE

Kasia zawsze ma rację Mądra z niej babeczka

WITAM MOJE KOCHANE SŁONECZKA.

ROKSANKA Z WIOLKĄ SĄ W BYDGOSZCZY CZXEKAJĄ NA PODANIE 2 CHEMI 3 BLOKU.
U MNIE OK Z KAPUŚCIANKĄ . BĘDĘ DOJADAĆ TROSZKĘ BIAŁKA , ALE OD SOBOTY A ĆWICZENIA USKROMNIE DO 1 GODZINKI DZIENNIE.
WAGA DZIS POKAZAŁA 1 KG MNIEJ. NARAZIE POCZEKAM Z PRZESUNIĘCIEM SUWACZKA.WCZORAJ ZJADŁAM 3 KOSTKI CZEKOLADY I 2 WAFELKI NIC WIĘCEJ NIE GRZESZYŁAM.KAPUŚCIANKA JESZCZE DZIŚ I JUTRO JEST BEZ BIAŁKA , A POTEM JUZ Z BIAŁKIEM. KOŃCZY MI SIĘ I PEWNIE NIE BĘDĘ GOTOWAĆ NOWEJ , ALE W CHWILI OBECNEJ SAMA NIE WIEM CO ZROBIĘ.



KASIU DZIĘKUJĘ ŻE SIĘ O MNIE MARTWISZ. JUZ PISAŁAM WYŻEJ ŻE USZCZUPLE ĆWICZENIA. CZUJĘ SIĘ DOBRZE NA KAPUŚCIANCE, ALE SIĘ KOŃCZY JUŻ . DZIŚ DOŁOŻĘ OWOCE I WARZYWA SUROWE TAK JAK PISZE.

BELLUŚ DZIĘKUJĘ.

ULA DZIĘKUJĘ.

ANIU WIEM ŻE KASIA JEST MĄDRA I DOBRZE MI RADZI.
MAM NADZIEJĘ ŻE NIE BĘDZIE TAK ŻLE. NA DŁUŻSZA METĘ OWSZEM , ALE NIE NA KILKA DNI.

Halinko, po prostu ćwicząc dużo i intensywnie, nie można jeść tak mało, bo można się bardzo osłabić, dlatego pozwoliłam sobie na te uwagi, z troski o Ciebie i Twoje zdrówko!
A białko KONIECZNIE musisz jeść, przecież wiesz, to budulec dla Twoich mięśni!!!

Buziaczki na nowy dzień :P
Pozdrawiam serdecznie i modlę się, aby kolejna chemia była, jak najmniej bolesna dla Roksanki!

Buzaiczki
na pewno klika dni nie zaszkodzi

KASIU WIEM ŻE MASZ RACJĘ ,ALE KILKA DNI PRZY ZMIEJSZENIU ĆWICZEŃ NAPEWNO NIE ZROBI ODRAZU SZKODY DLA ORGANIZMU.
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TWOJĄ TROSKĘ

WASZKO JA OSOBIŚCIE TEŻ TAK MYŚLĘ

.WAŻNE BYM CZUŁA SIĘ PSYCHICZNIE DOBRZE. MUSZĘ JAK NAJSZYBCIEJ ZOBACZYĆ 59 KG. POTEM DAM NA ZUPEŁNY LUŻ I MIESIĄC WAGA MOŻE STAĆ.NIE WIEM CO SIĘ MI W GŁOWIE POPRZEWRACAŁO BO WIEM ŻE WAGA JEST MNIEJ WAŻNA OD WYGLĄDU , TYLKO NIE UMIE POPRZESTAWIAĆ SOBIE W GŁOWIE.
MYŚLĘ ŻE WSZYSTKO SIĘ ZMIENI GDY BĘDĘ NA MECIE.

HALINKO ,NIE TYLKO TY TAK MYSLISZ.JA ROWNIEZ WIEM ,ZE WAGA NIENAJWAZNIEJSZA,ALE CZASAMI STARAM SIE PRZYSPIESZYC JEJ SPADEK ,ZEBY SIE POCZUC LEPIEJ PSYCHICZNIE