SYLWIA JA NIE KIEROWAŁAM MĄŻ POJECHAŁ ZE MNĄ . NIE CHCIAŁ MNIE PUSZCZAĆ SAMEJ BY BYĆ SPOKOJNYM. WCZORAJ NA TEJ TRASI8E BYŁY 3 WYPADKI, STĄD TA DECYZJA BY JECHAĆ ZE MNĄ.
SZOK ....3 WYPADKI
SYLAWIA JUZ NAPISAŁAM ŻE MIAŁAM KIEROWCĘ MĘŻA. MTAK BYŁY 3 WYPADKI.
MILEJ SOBOTY
mam mniej o 1kgale czy to utrzymam
Duże brawa za oponki, oczywiście za ich nie jedzenie
Bo Ty robisz tak jak trzeba przy odchudzaniu - myślisz głową a nie żołądkiem
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ULUŚ SUPER ŻE CIĘ WIDZE NA MOIM WĄTKU .
ZARAZ ZOBACZĘ CO U CIEBIE . MOJE GRATULACJE SPADKU WAGI.
EWCIA NIE MA TO TAMTO WIDAĆ ŻE SIĘ STARAM .
FAKT ŻE JESTEM BLISKO METY ALE JUZ POWOLI BRAK MI TCHU I MUSZĘ ODSAPNĄĆ. HIHIHI. TAK JEST JAK SIE MA DŁUGI DYSTANS, A JA MIAŁAM TROSZKIE DO WALKI.
Halinko wpadam na chwilke,aby zyczyc Ci miłego weekendu!!
BUZIACZKI
Podczytuję Twój wątek od kilku dni i szczerze mówiąc głownie pod Twoim wpływem, tzn pod wpływem Twoich postów, zaczęłam stosować dietę 1000 kcal ii uwierzyłam, że też mogę się się odchudzić. Jesteś dla mnie wzorem, serio. Jakoś nie miałam odwagi, żeby tu u Ciebie cos napisać, ale dzisiaj przyszłam napisać: dziękuję
Buziaczki Halinko kochana (konszachty z twoją córcią trwają )
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Buziaki Mamuska i pozdrowionka
Waszka ty jesteś aparatka hihihi
Halinko gratuluję spadku wagi, pozdrawaim i życzę miłego weekendu
Zakładki