Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

Ale sie usmialam z tego slonia
Halinko fajnie jak bys zrobila kilka zdjec Roksance

WITAJCIE KOCHANE SŁONECZKA...

DZIĘKI KASIU ZA ODWIEDZINKI.NIE JESTEŚ SŁONICĄ , BARDZO ŁADNIE SCHUDŁAŚ . JA TEŻ BYM CHCIAŁA TYLE SCHUDNĄĆ CO TY.

LUNKA ALE SIĘ UŚMIAŁAM , WCALE DUŻO SIĘ OD TEJ SŁONICY NIE RÓŻNIĘ.SZKODA ŻE NIE IDZIESZ TEŻ DO GRUBASKÓW NA 3 TYGODNIE.
TAM NIE TRZEBA BYĆ TYLKO SIĘ WYSTŁA CO PONIEDZIAŁEK DANE O WYMIARACH I WADZE.ALE TO TWÓJ WYBÓR.
LUNKA UWAŻASZ ŻE TO NIE JEST SŁONICA, DŁUGO BYM SIĘ ZASTANAWIAŁA HA HA .
ZOBACZ TEN TYŁEK, TE NOGI, TEM BRZUCHOLEK, DALEKO MI DO NORMALNEGO WYGŁĄDU. WIEM ŻE NIEDAWNO WYGŁĄDAŁAM GORZEJ , ALE JESZCZE DALEKA DROGA BYM SAMA SOBIE SIĘ PODOBAŁA.



AJACZKO DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI.

KASIU ZROBIĘ ROKSANCE ZDJĘCIA , ALE JAK WRÓCĄ DO DOMU. BĘDĄ DOPIERO ZA TYDZIEŃ.
[/img]

ciesze sie ze z Roksanka wszystko dobrze
hiii,ale z ta slonica stanowczo przesadzilas
luna,to zdjecie jest super...
pozdrawiam

WITAJ
OD PONIEDZIALKU BUDZI SIE WE MNIE ZWIERZE ALE NA JAK DLUGO



POZDRAWIAM CIEPLUTKO
ZOSTAJE TU Z WAMI I OBYM WYTRWALA
A CO ZE WSPOLNYMI CWICZENIAMI

WITAJCIE SŁONECZKA.....

DZIĘKI DZIEWCZYNY ZA ODWIEDZINKI.

MISIALKO DZIĘKI ŻE WPADŁAŚ ,JUŻ NIC NIE PISZĘ O SŁONICY.

ULUŚ LADNIE WYSZŁAS Z KOLEŻANKĄ.
BĘDĘ Z WAMI , ALE COŚ SIE WE MNIE PODŁAMUJE WAGA MI FIKSUJE CO DZIEŃ WYŻEJ JESTEM ZAŁAMANA.

WITA WAS ZAŁAMANA HALINKA...

JESTEM ZAŁAMANA COŚ SIE DZIEJE ZE MNĄ .
WAGA IDZIE MI CO DZIEŃ DO GÓRY O KILOSKA , TO MNIE PRZERAZA.
NIE OBJADAM SIE SŁODYCZAMI , ANI NIE PRZEKRACZAM 1000 CKAL.
POCZEKAM JESZCZE TYDZIEŃ I ZOBACZE CO DALEJ BEDZIE SIĘ DZIAŁO.


ULUŚ DOCZYTAŁAM SIĘ ŻE PYTASZ CO Z ĆWICZENIAMI.
JA CO DZIEŃ JEŻDŻE 60 MINUT NA ROWERKU I TROSZKIE SIĘ ROZCIĄGAM , ALE SZLAG MNIE OSTATNIO TRAFIA. TAK SIĘ DZIEJE ODKĄD KUPIŁAM NOWĄ WAGĘ.
WYWALE JĄ ZA CHWILE.

Halinko, ta waga elektroniczna jest dokładna, więc dobrze wskazuje, ja jak kupilam to też byłam podłamana, ale już się przyzwyczaiłam, na mojej starej ważę 70 kg , ale już się nawet z nią zaprzyjaźniłam i zwracam uwagę na spadek tłuszczu i więcej wody, a tłuszcz nie powinien przekraczać 31%
Miłego dietkowania

WITAJ BEWICZKU . JESTEM STRASZNIE ZAŁAMANA I SMUTKI ZNOWU ZAJADAM SŁODYCZAMI. JEST MI WSTYD , ALE TO ROBIE.
MYŚLĘ ŻE TO WSZYSTKO OGÓLNIE MNIE PRZEROSŁO.ROZWAŻAM PRZERWANIE DIETKI NA ROK I ZNIKNIĘCIE Z FORUM.JUŻ SAMA NIE WIEM CO MAM ROBIĆ . JESTEM STRASZNIE ZAKRĘCONA.
BEWICZKU U MNIE POKAZUJE CO DZIEŃ PONAD KILO WIĘCEJ WAGI I WIĘCEJ O KILKA % TŁUSZCZU , A WODY O KILKA % MNIEJ.
A OGÓLNIE TO MAM PONAD 41% TLUSZCZU, JAK WIELKA SŁONICA.

Halinko jak ja zaczelam dietkowanie to mialam 62% tluszczu a teraz chyba z 46/48%
A to ze zjadlas slodycze i za to chcesz zniknac na rok z forum i zrobic przerwe w dietce to nikogo nie skrzywdzisz takim postepowaniem tylko siebie kochanie wiec zapomnij o tym.Jedyna moja rada jest taka moze jak jestes na dietce to wymagasz od siebie za duzo i troche za malo jesz co pozniej doprowadza cie do objadania
A jesli chodzi o slodkosci to najlepiej kup gorzka czekolada 70% kakao w niej i jak ci sie zachce slodkosci to zjedz wlasnie to a nie sie poddawac.
Jak juz tak nie mozesz wytrzymac narazie na 1000 kal to jedz 1200 narazie a nie rezygnuj z dietki a przekonasz sie po czasie moze nawet schudniesz na takim jedzeniu
A do tego jutro z dziewczynami chyba zaczynacie zapisywanie tego co jecie razem na forum wiec zrobi sie fajnie i bedziemy mialy duzo wiecej motywacij
No i jeszcze jeden maly sekrecik ci powiem wczoraj zawalilam dietke i dzisiaj rowniez ale sie nie zalamuje.Jak wstalam to mialam dobre zamiary ale pizze ktorej wczoraj nie zjadlam chodzila za mna wiec zamowilam ja i sie najadlam a na deserek z pizza przywiezli sernika i cala nasza trojka sie pozniej przejadla i zle czula ale od jutra bierzemy sie za siebie nie ma co

Halinko, błagam nie rób tego , ja wiem , że chciałaś szybko schudnąć, ale tak się nie da , szybkie chudnięcie to pewne jojo, a na to sobie nie możesz pozwolić , szczególnie przy twojej chorobie.
Wejdz w dietkę SB tam jadasz produkty o niskim indeksie , a przez to nie masz chęci na słodkie
Odchodząc od nas nie będziesz czuła kontroli a przecież masz wspaniały dres i musisz, rozumiesz musisz się dopasować do niego
Przemyśl to na spokojnie, nie podejmuj pochopnie decyzji, wiem , że nadmiar problemów przytłacza, ale jesteś silna , więc spróbuj , może teraz będzie lepiej
Blagam , odstaw słodycze, bo po nich nie ma siły , ani rozumu a tylko niepotrzebnie zakwaszają organizm
Powodzenia