spełnię swoje marzenia i sny! walka o siebie! ;-)))

tak więc... ZACZYNAM! nazywam się Agata, mam 16 lat, odchudzać zaczęłam się dwa lata temu, w grudniu. były wzloty i upadki, ale nigdy nie schudłam tyle, ile chciałam. obecnie ważę 77-79kg, a było nawet 82kg... :roll: . mam 180cm wzrostu, więc tej ponad 10kg nadwagi nie widać zbytnio, ale jednak chcę się podobać sobie i spełnić swoje marzenia. ;)
nie chcę stoswać żadnej rygorystycznej diety... chcę chudnąć min. 1kg w tygodniu, jeść 5 małych posiłków dziennie. zrezygnuję ze słodyczy, białego pieczywa, mięsa [tylko drób i ryby], ziemniaków i róznego rodzaju przypraw i sosów. tylko zdrowe jedzenie! dużo warzyw i owoców, jogurty, makaron i sałatki. od dziecka mam jakiś wstręt do sałatek, ale wreszcie muszę się przełamać i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie...
mój plan? obecny weekend przeznaczam na krótką rozrzewkę i od poniedziałku [13.02.06] dietka. ;) wiem, że będzie dobrze! jutro niedziela, oczyszczam orgaznim. od poniedziałku 3x w tygodniu fitness i zdrowe jedzenie. myślę, że sie uda, mam motywację, wiarę i nadzieję! liczę na Was! ;)

buźka ;-*

Hejka! Widze, że podobną wagę mamy, tylko wzrost NIECO inny bo ja 10cm niższa jestem :D wiek też podobny bo u mnie prawie 17 na karku. Spodobało mi się twoje podejście do diety-ja już sporo kilosków zgubiłam, jeszcze więcej przybrałam, efekt jojo dobrze znam i zrozumiałam,że nie tędy droga(jak to dojrzale brzmi :P ). Tak więc chętnie się do ciebie przyłącze, co ty na to?? W końcu razem raźniej :D Od tygodnia już słodyczy nie jadłam by oswoić organizm z brakiem cukru(chociaż dzisiaj skusiłam się na galaretke-pycha była), a od jutro chce też zmniejszyć porcje bo poki co są duuuuże,wręcz ogromne...i boję się, że głodna będę...ale to jutro się będę martwić :?
Tak więc podsumowywując mój plan to:
:arrow: 5 posiłków dziennie
:arrow: max. 1500kcal <choć nie bardzo chce mi się je liczyć :oops: >
:arrow: ostatni posiłek 18
:arrow: sport
->maraton na rowerku stacjonarnym 30 min co najmniej 4 razy w tygodniu
->raz w tygodniu basen
->brzuszki, brzuszki i jeszcze raz brzuszki
:arrow: cierpliwe czekanie na efekty

Ale się rozpisałam... :lol:

powodzenia kochana życzę,
sama zaczynam od jutra dietę i ćwiczonka.

UDA NAM SIĘ. :wink:

ściskam.

Zachęcam do zapoznania się:

Regulamin Forum Dieta.pl