-
No niestety, moja siostra to wyjątek, bo ona ma bulimię, która wyżera ją od środka i chyba razem z mózgiem
-
Nan , młodsza od Ciebie ? choolera chyba cieżko żyć z taką pod jednym dachem ..
pewnie to się już długo ciągnie i rodzice kompletnie posiwiali ze stresu cio ?
-
Nan, przykro mi z powodu siostry... Próbuje się jakoś leczyć czy coś? Szkoda zeby sobie życie marnowała...
Xixa, gdzie Cię wsysło?
Buziole :*
-
no mogłabyś sie wreszcie odezwać ..
-
Ehh...siostra jak pisałam ma 26lat i choruje od 13 lat i wątpie czy będzie co zbierać
-
witajcie.
nie jest dobrze, ale nie jest też źle...tak średnio. zbliża się okres (mam nadzieję, bo juz pora), więc mam wzmozony apetyt. poza tym, czuje się jak beczka z winem, choć nie piję alkoholu
kupiłam taśmę i zaczęłam pstrykac zdjęcia - taka sesja zdjęciowa, siostra robi mnie, a ja jej. żebym mogła spojrzeć na siebie ze strony dziś przymierzyłam czarne spodnie - leżą normalnie, ale juz nie tak luźno jak 2 tygdonie temu, gdy byłam na chrzcinach. ale pocieszam się, że nie obżeram się i w ogóle weszłam w te spodnie. do września muszę wejść, bo w czym pójdę na uczelnię??
kurde, nie ćwiczę, bo bardzo boli mnie noga, smaruję jakimiś żelami, ale i tak goi się powoli. mama mówi, żebym teraz nie ćwiczyła i mnie chodziła, to mi szybciej przejdzie, a ja czuję, jak obrastam tłuszczem, bo na pewno jem 2000...ale przynajmniej do września, potem może będzie łatwiej. kurcze, czemu mam taki apetyt? okres?
co do bulimii, to nigdy nie odważyłabym się rzygać, by nie przytyć, tak po napadach...kilka razy się zdarzało, ale po prostu dlatego, że czułam dyskomfort...no i sam proces jest obrzydliwy...człowiek czuje się okropnie, a ja lubie przyjemności i komfort
w ogóle czuję się teraz gruba, brzydka, ospała, leniwa i bez siły woli...nie użalam się, ale mam nadzieję, że to szybko minie. nie jadę nad jezioro z przyjaciółmi, bo nie chcę. noga mnie boli, nie piję alkoholu (na takich wypadach inaczej nie bywa - wszyscy chleją!), nie chcę się pokazywać w stroju z wydętym brzuchem (poza tym, niedługo okres), nie chcę widzieć pijanych twarzy kolegów...w ogóle, maruda ze mnie
ech...
-
no trochę maruda jesteś
ale nie martw się, każdy ma lepsze i gorsze dni a już szczególnie przez okresem z tym naszym nastrojem może być różnie
ja dostanę okres akurat na Rodos właściwie mogłabym sobie go przesunąć, bo kurde biorę tabletki, ale jakoś nie chcę sobie mieszać w organizmie zresztą przeżyję
mam nadzieję
a Ty xixa jedząc 2ooo nie przytyjesz to na pewno woda Ci się zbiera przed okresem. ale pilnuj się ładnie. co masz z nogą? przeoczyłam coś?
mi idzie coraz lepiej tyl;koz znów nie cwiczę, a już tak ładnie zaczynałam
-
Ja też byłam ostatnio marudna przez okres, który zresztą dostałam dziś (oczywiście podczas rozdawania ulotek ). No, ale przynajmniej z głowy to będę miała Xixa masz teraz gorsze dni, ale znów będzie dobrze, ja Ci to mówię, a jak ja Ci to mówię, to napewno tak będzie [/url]
-
oj okres jest okropny
nie dośc że apetyt wzrasta, to jeszcze się człek czuje ociężały i spuchnięty. mnie to za tydzien czeka, ale z drugiej strony jak jest już po to fajnie znowu mniej na wadze zobaczyc :P
-
Mi na szczęście minął . Xixa- nie jesteś marudą, po prostu każda z nas musi od czasu do czasu na coś ponarzekać, a Ty jesteś wesołą i miłą osóbką, więc szybko Ci to minie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki