Kto jest lub kiedyś był lub chce rozpocząc dietę kopenhadzką? Może wspólnie opiszemy doświadczenia posiłki itd??
Wersja do druku
Kto jest lub kiedyś był lub chce rozpocząc dietę kopenhadzką? Może wspólnie opiszemy doświadczenia posiłki itd??
Witam cię ja jakiś czas temu stosowałam dietę kopenhaska wytrwałam tylko 5 dni i schudłam w tym czasie 3 kg nie mogłam jej kontynuować bo byłam 10 dni w szpitalu z moją córeczką ,teraz właśnie się zastanawiam czy nie rozpocząc jej jeszcze raz jak chcesz to możemy wystartować razem.
Moja córka była na tej diecie - od początku do końca. Sama napisze swoje uwagi - OBIECAŁA! - ale w skrócie nadała mi tyle:
Jest to dieta przede wszystkim na zmianę metabolizmu - w te kilkanaście dni bardzo dużo się nie schudnie, ale dieta ma skutki "przyszłościowe". Mocno męcząca i restrykcyjna! Absolutnie nie wolno jej przedłużać! To NIE JEST dieta na schudnięcie, chociaż ma taki efekt "uboczny" u niektórych. Zmieniły jej się smaki. Zmniejszyły się ciągoty do słodkiego.
Jeśli chodzi o produkty to chyba każdy rozpoczynający ma dokładną rozpiskę, kiedy co - kiedy ryba, kiedy mięsko, kiedy brokuł a kiedy tost.
Resztę sama opisze. Jak ją dopuszczę do peceta :D
Tak Tak z posiłkami się zgodzę lecz chodzi o ich przyrządzanie ;) ja robię sąłatki z podanych produktów lub coś wymyślam żeby było przyjemniej. Czekam na opinię Twojej córki!!
kurde ja to chyba za slaba jestem na kopenhaska, choc tak bardzo chchialam ja zrobic, a moze sb? kurde megi a moze ise na cos w koncu zdecydujesz co?
ech..
niunia poczekaj az doly mina i zajze do Ciebie powiem co i jak :)
megi spróbuj, ja zaczęłam swoją dietę od kopenhadzkiej do to dobry wstęp, kurczy się żołądej przedewszsytkim ;)
Ja dziś kończę 6 dzień. najgorsze dwa pierwsze dni potem już leci.
ale jesli ja sie dobrze ne bede czula w srodku w wserduszku to ni huhu nie dam rady :(
no bo wiesz tu o faceta chodzi, mieszkamy razem ale nei zawsze jestmiloi milo i kiedy jest to niezawsze lece na ryj ze hoho :(
megi przepraszam Cię bardzo ale nie rozumiem o co Co chodzi ;) jestem śpiąca i trochę głodna może to dlatego nie umiem zajarzyć ;)
no ja wlasciwie tez nie kumam. ale takogolnie to ja juz dawno chcialam zaczac kopenhaska ale sie balam troszke a pozneij wrocily do mnie wymiotyna jakis czas i za namowa psychologa i innych forumowiczow nie zaczelam kopenhaskiej, slyszalam o niej duzo pozytywowi moz ekiedys sieuda.a co do faceta.. no to mieszkamy razem i nie jest z nami zawsze tak jak byc powinno i kiedy jest mi z jego poowdo smutno czasami zucam sie na jedzenie i kopenhaska tu sie nie utrzyma.. oi tyle.
a dlaczego ty MASZ DWA WATKI CO?
buzki i ja tez lece papa
pieknych snow!