-
zdrowa zrzutka :)
oto i ja w całej krasie, zacznę bardzo standardowo.
Jestem gruba i chcę schudnąć, mam nadzieję, że zapisywanie moich potyczek zmotywuje mnie do coraz wytrwalszego, cierpliwszego i zdrowszego odchudzania.
Ważę 77 kg
Wymiary:
Biust-107 cm
Talia-92 cm
Biodra-107 cm
Planuję ważyć 60 kg
Mieć wymiary:
Biust-95 cm
Talia-70 cm
Biodra-95cm
Generalnie zabieram się do roboty i wiem, że sama doprowadziłam do wzrostu wagi z 65 do 77 kg w ciągu niespełna roku i musze sobie z tym sama poradzic.
Najważniejsze zrobiłam- przyznałam się do błędu i postanowiłam coś z tym zrobić.
Liczę na siebie i na swój upór i wiarę we własne możliwości.
Dziękuje wszystkim za pomoc.
-
To w takim razie powodzenia :wink:
ile masz wzrostu? :)
-
mam 160 cm wzrostu i tez chciałabym miec taki liczniczek jak Ty jak to sie robi?
-
witam :D co do licznika to wejdź w :http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=62731 i tam powinno pisać na początku: Zatrudnij Strażnika Wagi.
Trzymam kciuki za dietkę i wytrwałość- pozdrawiam :P
-
1 dzień diety już prawie za mną :) minął zaskakująco przyjemnie i cały czas mam ochotę na więcej!
Jest wprawdzie 18.00 ale niczego wiecej nie planuje zjeść, tak wiec oto moj dzisiejszy spis pochłoniętego pożywienia:
kawałeczek bagietki z sałatką
jabłko
pomarańcza
3 pierogi z kapusta i grzybami
cappuccino na mleku 1,5 %
jogurt truskawkowy
zrobiłam zestaw ćwiczeń na brzuch i krótką rozgrzewkę w rytm ulubionej muzyki.
Jestem zadowolona i zmykam do pracy, bo dzisiaj mam na wieczór.
Dziękuję za pomoc w stworzeniu mojego Strażnika Wagi mam nadzieje, ze do końca kwietnia mój osiłek choć troszkę ruszy :)
-
yazoo - pierwszy dzień zaliczony, gratuluję :D Początki są zawsze najtrudniejsze, później już będzie łatwiej :D
Tak patrzę na Twój jadłospis dzisiejszy i się zastanawiam, czy to troszkę nie za mało. Nie radzę jeść mniej niż 1000kcal dziennie. Powodzenia
-
no i drugi dzien :) dzis bylo troszke wiecej, ale dziekuje za troske :*
chodzę troche głodna, ale mysle ze z czasem moj zoladek sie skurczy :)
zjadłam:
kawałek bagietki z dwoma łyżeczkami serka wiejskiego
2 małe ciemne kromki z salatą i szynka
2 pomarańcze
3 małe pierogi z kapusta i grzybami
jogurt truskawkowy mały
mleczny napój Monte (200 ml)
zrobiłam też ćwiczenia na brzuch a przed tym rozgrzewkę :)
Jest ok! a ja mykam spać, bo dzisiaj kończyłam prace o 22 a jutro zaczynam na 8.00 :/
nadal w siebie wierze :)
-
jestem w dzień 3 (podobno najgorszy do przetrwania) i teraz spróbuje sobie przypomniec co zjadłam :)
2 kromki ciemnego pieczywa z salatą i pomidorem
2 pomarańcze
potrawa grecka (mnostwo sałatek, kawałek mięsa, sos twarożkowy, 2 małe chlebki greckie)
2 cukierki kopiko
kubuś
2 małe pierogi (ochydne były-mam nauczke)
kromka ciemnego pieczywa z połówką jajka i łyżeczką majonezu
W sumie to trochę przegięłam... :/
No ale ok, powiedzmy, że postaram się lepiej wypaść jutro, pracuje na 6.00 a wieczorem idę na impreze, wiec czeka mnie bardzo aktywny dzien :)
Aha wykonalam rozgrzewke i serie cwiczen na brzuch!
Nadal w siebie wierze, choc to dosyc ciezkie, bo na efekty bede musiala jakis czas jeszcze zaczekac...
-
yazoo idzie ci pieknie :wink:
3mam kciuki i zycze powodzenia :wink:
(*_*) Milego Dnia (*_*)
http://members.lycos.nl/paularothkra...mboli%2022.gif
-
Yaziniu nie przesadzaj, wcale się nie objadłaś, ładnie Ci idzie naprawdę, oby tak dalej :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
-
oj dziekuje dziewczynki jestescie kochane
ale u mnie kicha :(
wczoraj zjadlam malo, w sumie nic nad program, oprocz porcji frytek wieczorem a dzisiaj lizaka :/ nie chce mi sie nawet pisac co jadlam, ale mam taki humor ze szkoda gadac. Jak widze siebie w lustrze to mi sie chce plakac, jaka ja jestem gruba, wieksza niz prosiak! :(
Nie wierze ani troche ze mi sie uda, ani troszenke :(
zawsze juz taka bede, bo to jedzenie mną rządzi.
Bu! :(
-
walę to co wczoraj napisałam i odchudzam się dalej, nikt mnie nie powstrzyma :)
dziś zjadłam:
2 wafle ryżowe
kromka ciemnego chleba z sałatą i szynką (mała była na 2 gryzy)
jabłko
pomarańcza
jogurt
miseczka budyniu z kilkoma rodzynkami
miseczka rosolu
pół ciemnej bułki z almette
trzymam się mocno, zaraz zrobię ćwiczenia na brzuch, a przed tym rozgrzewkę, nie dam się chocby nie wiem co! :)
-
No, najważniejsze żeby się nie załamywac i podnieść się z dołka :wink: Pozdrawiam :)
-
oj z dietkowaniem dziwnie, niby jem mniej ale to nie jest malo.
narazie mam okres tzw. imprez i zawsze znajda sie jakies grzeszki. Nie chce robic przykrosci znajomym i niczego nie jesc, dlatego po prostu jem mniej i nie rzucam diety kiedy zjem kawalek niedozwolonej potrawy.
narazie po prostu staram sie nie jesc za duzo i tyle.
od maja zaczynam chodzic na aerobik i mam nadzieje, ze to mnie zmotywuje zeby jesc coraz mniej.
trzymam sie i lece
-
moj poprzedni wpis jest absolutnie antypolski i nie wiem skad wziela mi sie taka skladnia ;)
przepraszam za ten psikus :)
-
Hmm nie wiem co robic właściwie. Z jednej strony bardzo chce schudnac, ale z drugiej stoi tyle przeciwnosci. Przyjecia sa co weekend, a i w trakcie tygodnia zawsze trafi sie jakies wyjscie. Nie potrafie siedziec o samej wodzie... :/ Jak odchudzam sie caly tydzien to i tak wszystko pada w weekend.
Cwicze codziennie chocby 15 minut. Pije duzo wody, staram sie jesc zdrowo...
Nie chodze na aerobic, mam taki zestaw cwiczen godzinny ktory mialam robic w domu, jak narazie robie 15 min i koniec.
Musze to wszystko przemyslec i wyciagnac jakies wnioski, bo lato sie zbliza i warto zrzucic choc kilka kg.