Witajcie Kochane
Dziś wróciłam z pracy strasznie padnięta, nie wiem,czy zmuszę sie do rowerka Ale może mi się uda Położyłam się na chwilkę,ale to mnie rozłożyło jeszcze bardziej, a zwykle pomaga Jak ta pogoda długo potrwa to mnie wykończy
Modulku Miło Cie widzieć Wiem,że macierzyństwo wymaga dużo troski i cierpliwości i przewraca nasze życie do góry nogami,ale chyba warto.... jak czytam co tam u Was, to aż sie buzia śmieje Nie wiem,czy dam sobie radę i tego sie boję,ale pewnie jak taki maluch pojawia sie na świecie to podejście do wszystkiego się zmienia
Anju Ale fajnie,że jesteś Mobilizujemy sie ładnie do dietki A swoja droga strasznie Ci zazdroszczę tych seriali i leżenia przed telewizorem Ale bym tak poleniuchowała A Kraków......wspominam z rozrzewnieniem Właśnie chce w niedziele Łukaszka wyciągnąć do Krakowa, zrobić labe od szkoły i połazić starymi ścieżkami Aż mi sie buzia śmieje na samą myśl A teraz zmykam i postaram się zmusić do rowerka
Zakładki